Cała sztuka, jak zarobić

Internetowa komercja coraz bardziej koncentrować się na transakcjach wewnątrzbiznesowych.

Internetowa komercja coraz bardziej koncentrować się na transakcjach wewnątrzbiznesowych.

Wiele komercyjnych internetowych przedsięwzięć, wbrew nadziejom ich założycieli, nie przynosi zysków. Niemniej nie brakuje przykładów serwisów WWW, które nie tylko wyświetlaja ładne strony, lecz okazały się warte poczynionych inwestycji.

Dwa, trzy lata temu źródła zarabiania w Internecie były mało różnorodne. Zaczęły pojawiać się wtedy pierwsze komercyjne serwisy pod WWW. Prawie wszystkie zamierzały utrzymywać się z płatnych ogłoszeń bądź prenumeraty, ale zysk zdołały osiągnąć jedynie najbardziej popularne serwisy. Możliwość prowadzenia internetowego handlu była nikła - na przeszkodzie stał przede wszystkim brak zadowalających rozwiązań technicznych i obawy użytkowników.

Obecnie jednak sytuacja jest nieco odmienna. W bieżącym roku prawie jedna trzecia całkowitych obrotów wszystkich internetowych przedsięwzięć on-line będzie pochodzić z transakcji zawieranych przez sieć. Trzeba jednak pamiętać, że gros tej sumy to transakcje zawierane między podmiotami biznesowymi (nie dotyczące najbardziej znanych adresów w World Wide Webie). Jest to rezultat poszukiwania przez firmy nowych, tańszych dróg prowadzenia sprzedaży. Nie należy jednak zbytnio rozdzielać sprzedaży internetowej od dokonywanej tradycyjnymi kanałami. Informacja o produktach czy usługach znajdujących się w ofercie danej firmy, zamieszczona na stronach WWW, wcale nie musi prowadzić do wysłania zamówienia przez Internet. Czasem wystarczy, jeśli skłoni potencjalnego klienta do posłużenia się telefonem do kontaktu z firmą.

Na razie wybiórczo

Handel internetowy - przynajmniej dotychczasowy - koncentruje się na określonych dziedzinach, np. podróże i turystyka, sprzęt komputerowy i elektroniczny, a także książki czy nagrania. Łączy je jedno - klienci przed kupnem tych produktów czy usług, chcą jak najwięcej dowiedzieć się o nich. O sukcesie internetowego sklepu przesądza nie tylko wybór właściwej dziedziny, ale przede wszystkim sposób jego funkcjonowania - najważniejsza jest wygoda dotarcia do szukanych informacji i możliwości interakcji (stanowiąca istotną przewagę nad katalogami domów sprzedaży wysyłkowej). Przykładowo serwer www.firstauction.com, będący częścią Internet Shopping Network (jednego z najbardziej znanych internetowych domów handlowych), pozwala na uczestniczenie odwiedzającym go użytkownikom w licytacji towarów on-line (biorą w niej udział zalogowani w danym czasie internauci). Później użytkownik może śledzić historię własnych zakupów lub stan wysyłki towaru. Dzięki temu jego kontakt z serwerem nie kończy się w momencie dokonania zakupu. FirstAuction, uruchomiony w czerwcu br., osiąga obecnie 1 mln USD obrótów miesięcznie.

Nie wszyscy mogą pochwalić się podobnym sukcesem. W niecały rok po nagłośnionym otwarciu przez IBM-a serwera World Avenue, będącego konglomeratem internetowych sklepów różnych producentów, jego witualne drzwi zostały ostatecznie zamknięte. Nieoficjalnie wiadomo, że powodem był brak zainteresowania użytkowników Internetu i wynikłe z tego duże straty finansowe. Przyjęty przez IBM-a model działalności – oferowanie firmom handlowym, zainteresowanym prowadzeniem sprzedaży w Internecie, miejsca na swoich serwerach, obsługi płatności i innych usług – nie sprawdziły się. Firmy obecne na World Avenue musiały przekazywać na rzecz IBMa 5% od każdej zawieranej za pośrednictwem serwisu transakcji. Zawinił przede wszystkim brak odpowiedniej promocji i działań mających zainteresować serwisem użytkowników Internetu.

Strony a billboardy

Ogłoszenia, mimo że w liczbach stanowią coraz mniej ważny składnik całościowych obrotów internetowego biznesu, będą coraz bardziej widoczne. Dzisiaj prawie 240 tys. serwerów WWW (ok. 15% ogólnej ich liczby) zawiera ogłoszenia.

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200