CIO spojrzenie na cloud computing
- 14.12.2010
O tempie adaptacji rozwiązań opartych na chmurze obliczeniowej zdecyduje pragmatyzm i rachunek korzyści.
W debacie redakcyjnej zorganizowanej 25 listopada br. w Warszawie pod egidą redakcji CIO Magazynu Dyrektorów IT oraz tygodnika Computerworld udział wzięli: Irena Bielicka (UP RP), Andrzej Horawa (Microsoft), Małgorzata Korycka (PZU), Arkadiusz Kowalczyk (Schneider), Dominik Kwasiborski (MF), dr Marek Lipniowiecki, Leszek Maśniak (Executive Partner w firmie Gartner), Jacek Pulwarski (PAP), Zygmunt Szafrański (KIR), Mirosław Przastek (Naczelna Izba Lekarska), Janusz Pieczerak (TP), Roman Weinfeld (CDM Pekao SA).
Cloud computing to zmiana stylu
Jedno z podstawowych i zarazem bardzo ogólnych pytań o cloud computing w warunkach polskich dotyczy możliwości adaptacji tego typu rozwiązań przez polski rynek. Czy jest on gotowy na chmurę obliczeniową i zmianę, jaką ona z sobą niesie? W jaki sposób efektywnie wprowadzać cloud computing w firmie? Czy można wskazać dobre praktyki, które takiej zmianie powinny towarzyszyć?
Pytaniu o gotowość rynku i firm na rozwiązania chmury obliczeniowej sprzeciwił się Leszek Maśniak, Executive Partner w Gartnerze. To nie jest kwestia gotowości, tylko akceptacji nowego stylu informatyki, podejścia do danych i aplikacji. Wymaga to, rzecz jasna, wyzwolenia się ze stereotypów myślenia, że najbezpieczniejszym, najlepszym rozwiązaniem jest własne, umiejscowione w firmie IT, i akceptacji faktu, że przetwarzanie w chmurze może być bezpieczne i zarazem efektywne kosztowo. Trzeba sobie postawić pytanie, czy firmą powinien kierować osobisty stosunek do własnych danych i własnego IT, własnych aplikacji - swoista miłość użytkowania, czy chodzi po prostu o wykorzystanie w pracy technologii biznesowych, elastyczne podejście do pojawiających się wraz z cloud computing szans na poprawę efektywności kosztowej, wydajności, wreszcie na usprawnianie realizacji rzeczywistych celów firmy.
Nie wszystkim przychodzi łatwo wyrzec się tej miłości i zmienić styl myślenia o IT; nie przychodzi to zresztą łatwo także np. instytucjom sprawującym opiekę nad programami i funduszami innowacyjności i informatyzacji, które ze zdefiniowaniem korzyści i samego sposobu działania chmury obliczeniowej mają problem. Jak wskazywał Andrzej Horawa z polskiego oddziału Microsoft, koncepcja chmury obliczeniowej to również sposób na demokratyzację dostępu do zaawansowanych aplikacji i narzędzi, a o jej adaptacji zadecydują względy ekonomiczne. Dojrzałe podejście do IT zakłada, że w znaczący sposób może ono wpływać na konkurencyjność całej firmy, a w tym wypadku w pierwszej kolejności akcentować można aspekt obniżenia kosztów dzięki umiejętnemu wprowadzeniu rozwiązań opartych na chmurze obliczeniowej. Taka narracja ułatwi także wprowadzenie tematu na forum wewnątrzfirmowej dyskusji z udziałem przedstawicieli biznesu i służb finansowych.
Świadomość bezpieczeństwa i poziom akceptacji ryzyka
Wywołana już na wstępie kwestia bezpieczeństwa informacji i danych była żywo komentowana przez uczestników debaty: w jaki sposób usługodawcy cloud computing są w stanie przekonać, że dobrze opiekują się danymi, że bezpieczeństwo fizyczne infrastruktury przechowującej i przetwarzającej informację jest dla nich najwyższym priorytetem? Co dzieje się z danymi, jeśli operator chmury obliczeniowej zakończy działalność?