Broadband, czyli jak szybko?

Zasadnicze założenie Europejskiej Agendy Cyfrowej mówi, że wszyscy mieszkańcy UE powinni w 2013 r. mieć dostęp szerokopasmowy (2 Mb/s) oraz do końca 2020 r. - możliwość korzystania z szybkiego internetu (min. 30 Mb/s). Ultraszybkie łącza - z przepustowością co najmniej 100 Mb/s - mają być dostępne przynajmniej połowie z nich. Realizacja tego ambitnego celu będzie jednak bardzo kosztowna i trudna, szczególnie w kontekście obecnego kryzysu finansowego strefy euro. Szacuje się, że wdrożenie w Polsce sieci optycznych FTTH - zastępujących od lat istniejące kable miedziane - będzie wymagać inwestycji rzędu 25 mld zł.

Broadband, czyli jak szybko?

Łącze szerokopasmowe, czyli jakie?

Definicja szerokiego pasma transportowego nigdy nie była jednoznaczna, gdyż w miarę modernizacji technologii przesyłowych oraz rosnącego apetytu klientów, przepustowość kanału systematycznie ewoluowała w górę. W odróżnieniu od wąskopasmowych linii do transportu głosu (64 kb/s), pierwsze "szerokopasmowe" łącza tworzone na liniach telefonicznych udostępniały przekaz danych z szybkością najpierw 384 kb/s (6x64 kb/s), a następnie do 1920 kb/s (30 kanałów B) w technologii z integrowaniem usług ISDN PRA (Primary Rate Access). Po uwzględnieniu synchronizacji łączna przepustowość takiego traktu wyniosła 2048 Mb/s. Od lat stanowi ona podstawowy kanał dostępu szerokopasmowego (2 Mb/s) w przedsiębiorstwach, z przeznaczeniem do wymiany danych i wdrażania internetowych usług multimedialnych.

Dostęp do internetu można podzielić na trzy klasy szybkości: szerokopasmowy, lecz "wolny" poniżej 2 Mb/s (zwykle 512 lub 1024 Mb/s), szybki o przepustowości 2-30 Mb/s (typowo 6 Mb/s lub 8 Mb/s) oraz bardzo szybki, pozwalający na transmisje powyżej 30 Mb/s (praktycznie do 100 Mb/s). Ta nieformalna klasyfikacja nie jest jednak spójna, gdyż w wielu państwach europejskich za szerokopasmowy dostęp przyjmuje się przepustowość niewiele ponad 1 Mb/s, natomiast Komisja Europejska oficjalnie podaje w swych statystykach, że do świadczenia szerokopasmowego internetu wystarczy łącze o przepustowości nie mniejszej niż 144 kb/s. Dzisiaj wiadomo, że powszechny, ale "wolny" dostęp szerokopasmowy - nawet 512 kb/s - nie może zaspokoić ani bieżących, ani przyszłych potrzeb aktywnych użytkowników internetu.

Broadband, czyli jak szybko?

Instalacje szerokopasmowe

O ile w biznesie przepustowość 2 Mb/s jest wystarczająca do efektywnego działania większości aplikacji firmowych, o tyle użytkownik domowy ma bardziej wyrafinowane potrzeby. Wzrost tych wymagań wiąże się z innym charakterem korzystania z internetu w domu, np. poprzez sesje wideo. W miarę usprawniania wideoterminali oraz powiększania się grona użytkowników usług IPTV, zainteresowanie szerszym pasmem staje się oczywiste. Sprzyjają temu również popularne gry online czy korzystanie z interaktywnych aplikacji, a także usług oferowanych abonentom mobilnym.

Domowy internauta liczy na dostęp na poziomie 25-30 Mb/s, a wkrótce, żeby skorzystać z zaawansowanych wideousług, będzie potrzebował przepustowości sięgającej 100 Mb/s. Wobec rosnącej liczby takich klientów, a w rezultacie nasilania się zmiennego i mało przewidywalnego rozkładu i natężenia obciążeń pasma - modernizacja szkieletu i zwiększenie przepustowości sieci dostępowej stają się niezbędne.

Zapotrzebowanie na pasmo w sieciach LAN/MAN stale rośnie, jednak wyzwaniem dla operatorów jest nie tyle nagły wzrost liczby klientów, ile częste korzystanie przez nich z multimediów w technologii streamingowej, pozwalającej na dostarczanie cyfrowych treści w czasie rzeczywistym. Według Nokia Siemens Networks, za 10 lat każdy użytkownik telefonu komórkowego lub tabletu będzie codziennie transmitował ok. 1 GB danych. Tradycyjne sieci szkieletowe nie są w stanie zaspokoić takiego zapotrzebowania na pasmo, stąd konieczność ich modernizacji.

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200