Brak prezesa paraliżuje prace Urzędu Komunikacji Elektronicznej

Organizacyjny bałagan może wstrzymać obniżkę cen dostępu do szerokopasmowego internetu. Urząd Komunikacji Elektronicznej nadal nie doczekał się prezesa. Tymczasem Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie, rozpatrując skargę Telekomunikacji Polskiej, uznał, że pełniąca obowiązki szefa UKE Anna Streżyńska nie jest 'organem administracji państwowej władnym do występowania przed sądem'. Sąd postępowanie w sprawie TPSA zawiesił. - Wyrok ten stawia pod znakiem zapytania działalność regulacyjną do czasu powołania prezesa UKE - poinformował Jacek Strzałkowski, rzecznik urzędu.

Według warszawskiego sądu, ustawa z 29 grudnia 2005, która zakłada powstanie UKE, nie przewidziała, że na jego czele może stanąć osoba pełniąca obowiązki prezesa. Tą funkcję, powierzoną przez premiera w dniu powołania nowego urzędu - 14 stycznia 2006 r. sprawuje obecnie Anna Streżyńska, podsekretarz stanu w Ministerstwie Transportu i Budownictwa.

Dlaczego nie ma prezesa UKE

Do tej pory Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji, choć powstała, nie wytypowała trzech kandydatów na stanowisko szefa UKE, z których jeden ma zostać powołany przez premiera. Taki tryb powołania prezesa Urzędu Komunikacji Społecznej przewiduje wspomniana ustawa z 29 grudnia 2005 r. o przekształceniach i zmianach w podziale zadań i kompetencji organów państwowych właściwych w sprawach łączności, radiofonii i telewizji. Jak poinformował nas Tomasz Różański asystent Elżbiety Kruk, prezes KRRiT, dziś rada przyjęła uchwałę w sprawie rozpisania konkursu na szefa UKE. Ogłoszenie o rozpoczęciu konkursu ukaże się w prasie ogólnopolskiej w piątek. Przez 10 dni Rada będzie oczekiwać na oferty. Potem przyjdzie czas na analizę zgłoszeń oraz rozmowy kwalifikacyjne. Wygląda na to, ze wyłanianie prezesa UKE potrwa co najmniej miesiąc.

Paraliż prac

"W świetle powyższego wyroku, brak powołania Prezesa UKE w trybie wskazanym w ustawie z 29 grudnia 2005 r. powoduje zatrzymanie procesów regulacyjnych i liberalizujących rynek telekomunikacyjny. Wyrok sądu administracyjnego oznacza, iż muszą zostać zamrożone sprawy sądowe dotyczące skarg operatorów na już wydane decyzje regulacyjne" - głosi komunikat UKE.

Prace urzędu zostają wstrzymane w momencie oczekiwania na wiele istotnych dla rynku decyzji. Do końca lutego powinna pojawić się m.in. decyzja w sprawie oferty ramowej o dostępie do lokalnej pętli abonenckiej (w części dotyczącej Bitstream Access), który może wpłynąć na obniżenie cen dostępu do szerokopasmowego internetu - Projekt oferty jest już przez Urząd przygotowany, ale musi zaczekać na podpis Prezesa UKE. Na ostatnim etapie przygotowań jest już także decyzja w sprawie Wholesale Line Rental (WLR), zapewniająca spadek cen abonamentu - informuje Jacek Strzałkowski, rzecznik UKE.

Na początku marca z kolei urząd powinien rozstrzygnąć m.in. sprawę nałożenia na operatorów komórkowych obowiązku udostępnienia własnych sieci dla innych operatorów. W tym miesiącu powinien zostać rozstrzygnięty przetarg na operatora nowej sieci telefonii komórkowej GSM 1800 MHz, jak również przetarg na operatora sieci dyspozytorskiej. Niemniej istotna z punktu widzenia rynku i konsumentów będzie decyzja UKE czy TP S.A. zostanie operatorem wyznaczonym do świadczenia usługi powszechnej.

Aktualizacja: 01 marca 2006 15:08

Artykuł został zaktualizowany o informacje KRRiT dotyczące procedury wyłaniania prezesa UKE.

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200