Wielkimi krokami zbliża się zapowiadana od dawna bezprzewodowa łączność między przenośnymi komputerami. Technicznie jest to już możliwe - sprawa robija się jednak o brak...częstotliwości radiowych.

Niemniej czołowi producenci nie ustają w wysiłkach zmierających do osiągnięcia tego celu. I tak: gigant telekomunikacyjny AT&T zapowiedział dla swego laptopu "Safari" bezprzewodową stację nadawczo-odbiorczą, a Hewlett- Packard projektuje takie samo urządzenie dla swego mini komputera HP 95LX. Jeszcze dalej idący krok uczynił Apple, zwracając się do Federalnej Komisji USA ds Komunikacji z petycją o udostępnienie części pasma fal radiowych dla łączności komputerowej i zaproponował już dla niej nazwę "Data Personal Communication Service."

Warto przypomnieć, że bardzo zaawansowana jest koncepcja wprowadzenia na szerszą skalę bezprzewodowej łączności w sieci LAN. I tu jednak na przeszkodzie jej szerszego stosowania stoi brak wolnego pasna fal radiowych - problem dobrze już zanny użytkownikom przenośnych telefonów, którzy w gęsto zaludnionych rejonach coraz częściej, gdy chcą się połączyć, słyszą sygnał zajętości.