Asystent

Mnożą się, jak grzyby po deszczu, polskie programy- pomocniki, i udają, dość nieudolnie, MS Windows. Takie było moje pierwsze wrażenie po otrzymaniu przesyłki zawierającej program ASYSTENT produkcji spółki BitLab z Warszawy. Niemniej jednak, z zawodowego obowiązku, zainstalowałem toto na swoim komputerze i zacząłem używać. Po tygodniu, z lekkim zdziwieniem stwierdziłem, że coraz rzadziej sięgam po znacznie bardziej luksusowy PC Tools Desktop.

Mnożą się, jak grzyby po deszczu, polskie programy- pomocniki, i udają, dość nieudolnie, MS Windows. Takie było moje pierwsze wrażenie po otrzymaniu przesyłki zawierającej program ASYSTENT produkcji spółki BitLab z Warszawy. Niemniej jednak, z zawodowego obowiązku, zainstalowałem toto na swoim komputerze i zacząłem używać. Po tygodniu, z lekkim zdziwieniem stwierdziłem, że coraz rzadziej sięgam po znacznie bardziej luksusowy PC Tools Desktop.

Czym jest Asystent?

W sympatycznym opakowaniu przypominającym nieco okładkę od kasety wideo, otrzymujemy dyskietkę, umowę licencyjną i świetni napisaną instrukcję dla początkujących.

Instalacja przebiega sprawnie. Po kilku minutach program jest gotowy do pracy, a na ekranie pojawia się blat biurka, na którym możemy umieścić: notes, kalkulator, kalendarz, terminarz lub prościutkie bazy danych pozwalające gromadzić adresy i telefony oraz przeliczać kursy walut. Nakładka, papierowy pasek kładziony na klawiaturę podpowiada, co należy nacisnąć. Program daje się też obsługiwać przy użyciu myszy.

To wszystko

Wydawać by się mogło, że mało, lecz zapewniam, że tak nie jest. Zyskujemy bowiem szybki dostęp do najpotrzebniejszych w codziennej pracy narzędzi i związany z tym komfort psychiczny.

Jakiś sceptyk od razu by spytał, dlaczego program nie rezyduje w pamięci, clipboard nie zapewnia komunikacji z innymi aplikacjami, marnie rozwiązano kwestię sterowania okien, a nawigacja po dysku jest tak mało intuicyjna?

Podobnych niedogodności można wytknąć znacznie więcej. Mimo to ASYSTENT daje się lubić i myślę, że po wzbogaceniu w zapowiadany przez firmę archiwizator dyskietek, generator wydruków, system taryfikacji rozmów telefonicznych, dodatkowe sterowniki klawiatury i funkcję kontroli antywirusowej oraz po wykreśleniu z licencji zdania, że do używania jednej kopii jest uprawniona tylko jedna osoba, znajdzie on wielu nabywców.

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200