AI zmieni radykalnie oblicze przemysłu

Najnowszy raport opracowany we współpracy z Singularity University przez firmę analityczną Deloitte wskazuje, że jedną z technologii, która w najbliższych latach dokona znaczącej transformacji w globalnym przemyśle, jest AI (sztuczna inteligencja). Analitycy przewidują, że rynek ten będzie rosnąć rok do roku w tempie 55,1%, a w 2021 r. osiągnie wartość 72 mld dolarów.

Oczekuje się, że rozwiązania oparte o sztuczną inteligencję zaleją niebawem zachodnie fabryki. Nad Wisłą ich penetracja postępować będzie wolniej, ponieważ rodzime przedsiębiorstwa wciąż nie odrobiły lekcji z Przemysłu 4.0 i pozostają w tyle w dziedzinie przetwarzania cyfrowych informacji.

"Celem jest prawdziwa cyfrowa dojrzałość, która wymaga od przedsiębiorstw dostosowania się do zmieniającego się rynku poprzez zmianę sposobu zarządzania organizacją. Biznes napędzany danymi to idea, która w firmach produkcyjnych sprawdza się jak nigdzie indziej. To właśnie gromadząc coraz więcej cyfrowych informacji i wyciągając z nich wnioski sprawiamy, że fabryki pracują z większą efektywnością, zmniejszają się koszty operacyjne, a z linii produkcyjnej schodzi coraz mniej wadliwych produktów", mówi wyjaśnia Piotr Rojek z wrocławskiej firmy DSR (dostawca usług doradczych IT i rozwiązań informatycznych).

Zobacz również:

  • Ta inicjatywa ma ułatwić firmom zadanie wdrażania systemów AI
  • Oficjalna premiera modelu Llama 3
  • Musk ostrzega, że ludzkość nie docenia sztucznej inteligencji

DSR wspólnie z firmą Alphamoon.ai pracuje obecnie nad projektem AI 4FACTORY. Zakłada on realizację pogłębionych audytów w firmach produkcyjnych, mających wyłonić obszary ich działalności nadające się do optymalizacji przy wykorzystaniu sztucznej inteligencji.

Raport opublikowany niedawno przez inną firmę analityczną (ASD consulting) przedstawia smutny obraz polskiego przemysłu, w którym aż 84 proc. producentów gromadzi dane ręcznie, a co czwarty przetwarza je analogowo w formie papierowej. Systemami skanowania i kodami kreskowymi wspomaga się jedynie 16 proc. badanych, a zautomatyzowane procesy gromadzenia cyfrowych informacji z cyklu produkcyjnego wykorzystuje niespełna 12 %.

"Taki stan rzeczy nie napawa optymizmem. Bez dobrej jakości danych gromadzonych przez dłuższy czas algorytmy sztucznej inteligencji nie dadzą dobrych odpowiedzi. Musimy mieć czym je nakarmić, tylko wtedy odpłacą się nam wartościowymi spostrzeżeniami", tłumaczy Michał Staśkiewicz z Alphamoon.ai.

Jeśli sprawy potoczą się tym torem, to fatalistyczne prognozy o robotach pozbawiających ludzi miejsc pracy będzie można włożyć między bajki. Jeśli wierzyć twórcom raportu, czeka nas przyszłość, w której ludzka inteligencja i sztuczna będą względem siebie komplementarne - każda z nich dostarczać będzie unikalną wartość wynikającą z jej mocnych, unikalnych stron.

Źródło: inPlus Media

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200