Nowy pomysł na Optimusa

Czy Optimus, przejmując 45% akcji spółki Zatra, sygnalizuje zmianę profilu? Czy firma zakończy montaż komputerów i skupi się na produkcji transformatorów, cewek i innych komponentów elektronicznych? Piotr Lewandowski, nowo wybrany prezes i dyrektor generalny Optimusa, zapewnia, że nie mam mowy o takich zmianach. "Wręcz przeciwnie, transakcja z Zatrą jedynie umocni naszą pozycję na rynku producentów PC i dystrybutorów sprzętu komputerowego" - zapewnia nowy szef spółki.

Przypomnijmy, że 19 czerwca Optimus nabył za 3,9 mln zł 45% akcji Zatry SA - skierniewickiej spółki, której powierzył w tym roku produkcję swoich komputerów. Ponadto 10 lipca WZA Optimusa wybrało nowa radę nadzorczą spółki. Na je czele stanął Michał Dębski, właściciel Zatry i obecny inwestor strategiczny Optimusa (za 3,9 mln zł przejął 29,3% akcji spółki). Podczas WZA powołano też nowy zarząd firmy. Jego skład pozostał ten sam. Nastąpiła jedynie roszada. Dotychczasowy prezes firmy - Michał Lorenc, objął stanowisko wiceprezesa. Natomiast były dyrektor ds. strategii i rozwoju - Piotr Lewandowski - został dyrektorem generalnym i prezesem zarządu Optimusa.

Nowy pomysł na Optimusa

Piotr Lewandowski, prezes Optimus SA

"W Optimusie nie zaszły żadne rewolucyjne zmiany. Kontynuujemy obraną w ubiegłym roku strategię - podwyższamy efektywność działania, poszukujemy nowych źródeł przychodu. Optimus dostarcza na rynek 100 tys. komputerów rocznie. Nie ma mowy o zaniechaniu produkcji PC. Będziemy ją rozwijać. Dzięki inwestycji w Zatrę zyskamy bazę produkcyjno-logistyczną zlokalizowaną w centrum Polski" - wyjaśnia Piotr Lewandowski.

Zgodnie z ubiegłorocznymi deklaracjami spółki, Optimus oprócz produkcji PC miał zająć się poszerzaniem oferty rozwiązań mobilnych. Widać to już obecnie po wzbogaconej ofercie dystrybucyjnej Optimusa - zwłaszcza w kategorii urządzeń PDA. Firma dodatkowo miała nawiązać bliższą współprace w zakresie systemów mobilnych z wrocławskim centrum rozwoju Siemensa, z którym wcześniej związani byli członkowie zarządu Optimusa - Piotr Lewandowski i Michał Lorenc. Na razie wymiernych efektów współpracy nie widać.

W Optimusie pracuje teraz ok. 120 osób. Wstępne prognozy zakładają, że obroty Optimusa w 2006 r. wzrosną do 270 mln zł (z 242 mln zł w 2005 r.). Ponad 60% przychodów spółki pochodzi z segmentu małych i średnich firm. Resztę stanowi sprzedaż produktów konsumenckich. Oprócz sprzętu firma zaczyna zarabiać na usługach. Zarząd utrzymuje, że efekty przynosi już współpraca w zakresie telefonii internetowej. Optimus zawarł niedawno umowę handlową ze spółką Internet Group (dostawcą usług VoIP HaloNet).

Według deklaracji zarządu Optimusa nie nastąpią również zmiany w strategii spółki, której Optimus stał się współwłaścicielem. Zatra zajmuje się produkcją zleconą różnego rodzaju komponentów elektronicznych - m.in. cewek, transformatorów, głównie dla zagranicznych koncernów. Nie ma także planów - przynajmniej na razie - dotyczących konsolidacji Optimusa i Zatry.

Wiele zależy też od tego jaki kierunek będzie chciał nadać Optimusowi nowy inwestor strategiczny. W wizji rozwoju spółki nie ma między nami żadnych rozbieżności - zapewniają przedstawiciele zarządu firmy.

Tymczasem jak donosi Puls Biznesu, zmiany własnościowe w Optimusie nie spodobały się Zbigniewowi Jakubasowi - dotychczasowemu największemu akcjonariuszowi spółki. Twierdzi on, że wszystko odbyło się za jego plecami i doszło do złamania prawa. Złożył więc zawiadomienie do prokuratury.

"Pan Jakubas był w ostatnim czasie biernym inwestorem, co sygnalizowalo, że Optimus nie jest najbardziej istotną spółką w jego portfelu. Zmiany jakie dokonały się w spółce były przeprowadzone zgodnie z prawem, nie było żadnych uchybień formalnych. Zarząd jest zaskoczony jego stanowiskiem i rozczarowany postawą pana Jakubasa" - odpowiadają przedstawiciele obecnego kierownictwa Optimusa.

***

Optimus na drodze sądowej wciąż walczy o odszkodowanie od Skarbu Państwa na kwotę ponad 35,6 mln zł za "błędne decyzje fiskusa z lat ubiegłych, wyniku których spółka poniosła straty". Kolejny etap tej sprawy ma się rozstrzygnąć jeszcze w tym tygodniu. Tymczasem Roman Kluska, były szef i właściciel Optimusa - za niesłuszne zatrzymanie i bezpodstawne zarzuty o oszustwa podatkowe - wywalczył prywatne odszkodowanie. Jego roszczenia sięgały 1,5 mln zł. Sąd przyznał Klusce... 5 tys zł.

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200