W grę wchodziłoby finansowanie samego dostępu do Internetu, wyposażenia i przystosowania pracowni komputerowych, zakup oprogramowania; być może także wydatki na infrastrukturę bezpieczeństwa i ratownictwa w gminach. Prace te realizowane byłyby w wyniku konkursów organizowanych przez same gminy (operatorzy komórkowi byliby fundatorami, natomiast same podłączenia szerokopasmowe w tym modelu mogliby realizować lokalni operatorzy ISP). Przyjęcie tych rozwiązań wymaga ustawy sejmowej i cała sprawa będzie jeszcze dalszych prac legislacyjnych. We wtorek 7 marca odbyła się dyskusja na ten temat w sejmowej Komisji Infrastruktury.

Do końca br. operatorzy łącznie wniosą 870 mln. Euro należnych opłat koncesyjnych, natomiast do końca 2022 r. muszą uiścić dodatkowe nieco ponad 1 mld. Euro. Nie wiadomo jeszcze, jaka kwota z tej ostatniej sumy miałaby zostać umorzona.

P4 - nowy operator UMTS - za rezerwację częstotliwości musiał zapłacić jedynie ok. 345 mln. złotych. Przedstawiciela Ministerstwa odrzucają jednak argumenty pozostałych operatorów komórkowych, którzy chcieliby podobnego umorzenia opłat koncesyjnych jak to miało miejsce w przypadku lokalnych operatorów telefonii stacjonarnej. W tamtym przypadku chodziło o uratowanie tych podmiotów przed bankructwem, co oczywiście w przypadku operatorów telefonii mobilnej nie ma miejsca.