W stronę wolnego rynku
- Przemysław Gamdzyk,
- 01.12.2005, godz. 17:40
Przedstawiciele rządu przedstawili "Projekt strategii telekomunikacyjnej". Dokument zaprezentowany przez Annę Streżyńską, podsekretarza stanu w Ministerstwie Transportu i Budownictwa, określa cele i działania, jakie rząd zamierza podjąć, by wspomóc rozwój konkurencyjności polskiego rynku telekomunikacyjnego i docelowo obniżenie kosztów usług telekomunikacyjnych dla konsumentów o 2-4 miliardy złotych rocznie. Ocenia się, że dotychczasowa liberalizacja pozwoliła na obniżki o łącznej wartości 1 mld. zł. rocznie.
W przypadku operatorów telefonii mobilnej, potrzebna jest zmiana rozliczeń międzyoperatorskich (interkontektu), które obecnie drenują operatorów stacjonarnych terminujących połączenia w sieciach komórkowych, dając nieuzasadnione korzyści operatorom GSM, jak również ustalenie ram wprowadzenia roamingu krajowego.
Postulowane działania zakładają zarówno działania legislacyjne, jak i regulacyjne - elementem zmian jest bowiem stworzenie Urzędu Komunikacji Elektronicznej i tym samym powołanie nowego kierownictwa Urzędu (Witold Graboś, prezes URTiP, miałby w takim scenariuszu rozwoju wydarzeń zachować swoje stanowisko jedynie do końca br.).
Prowadzone obecnie zmiany legislacyjne w Prawie Telekomunikacyjnym obejmują także zniesienie osławionego art. 55, nakładającego nieproporcjonalne obowiązki na małych operatorów w zakresie sprawozdawczości finansowej.
Darcie kotów o KOTa
Medialne doniesienia o zamiarze budowy przez nowy rząd tzw. Krajowego Operatora Telekomunikacyjnego okazały się nieco przesadzone. Wypowiedź Pawła Poncyljusza, posła Prawa i Sprawiedliwości oraz wiceprzewodniczącego sejmowej Komisji Skarbu, informującą o tych planach, zamieścił Puls Biznesu, a temat podchwyciły media elektroniczne. Przedstawiciele rządu nie potwierdzają jednak tych informacji.
Anna Streżyńska, stwierdziła, że chodzić może co najwyżej o wypracowanie rozwiązań pozwalających na obniżenie kosztów funkcjonowania podmiotów telekomunikacyjnych, w których państwo ma większościowe udziały (Exatel, Naukowa i Akademicka Sieć Komputerowa, Telefonia Dialog, Telekomunikacja Kolejowa). Chodzić może tu na przykład o korzystniejsze warunki przy współkorzystaniu z infrastruktury czy unikanie niepotrzebnych działań konkurencyjnych (chociażby w niedawnym przetargu na powiatowe częstotliwości WiMAX podmioty te występowały osobno, w żaden sposób ze sobą nie współpracując).
Opinie te potwierdza Antoni Mężydło, wiceprzewodniczący sejmowej Komisji Infrastruktury. Celem ostatecznym podejmowanych działań pozostaje komercjalizacja i prywatyzacja tych podmiotów, a nie stworzenie nowego wielkiego podmiotu państwowego - choć, jak przyznają przedstawiciele PiS, takie pomysły się wcześniej pojawiały. Koncepcja KOTa może być więc w części realizowana, ale jedynie w takim celu. Rząd, póki co, nie ma w tej sprawie gotowej strategii.
Zdaniem Anny Streżyńskiej, podstawowym zagrożeniem byłaby powtórka sytuacji z Telekomunikacją Polską, która przed prywatyzacją podlegała szczególnej ochronie, z nieuprawnionymi naciskami na regulatora włącznie, by nie podejmował działań szkodzących pozycji tego operatora