Wpadka Yahoo była gorsza niż sądzono

Wszyscy pamiętamy włamanie do serwerów firmy Yahoo, które miało miejsce w 2013 roku. Okazuje się, że dostawca tej znanej usługi pocztowej albo nie ujawnił wtedy całej prawdy, względnie nie miał do tej pory takiej wiedzy, gdyż obecnie wszystko wskazuje na to, że był to znacznie poważniejszy incydent.

Firma Yahoo twierdziła przez cały czas, że hakerzy ukradli wtedy dane, włamując się w 2013 roku do jej serwerów dwa razy, dotyczące miliarda kont użytkowników korzystających z jego pocztowych usług. Obecnie okazuje się, że skala tego włamania była dużo, ale to dużo większa.

I tak w tym tygodniu firma Yahoo - którą jak wiadomo w połowie tego roku przejęła korporacja Verizon - przyznała, że hakerzy mogli wtedy przejąć dane zawierające informacje o trzech miliardach kont. Jeśli jest to prawda, że byłoby to jedno z największych, jeśli nie największe tego rodzaju wydarzenie w historii IT.

Zobacz również:

  • Dzięki nowym przepisom, walka z nadużyciami w komunikacji elektronicznej będzie łatwiejsza
  • Google zmienia algorytmy - więcej reklam w Gmailu

W opublikowanym dwa dni temu komunikacie Yahoo pisze, że po przejęciu jej przez Verizon zweryfikowała jeszcze raz wszystkie informacje dotyczące tego incydentu i weszła w posiadanie nowych informacji z których wynika, iż hakerzy przejęli dane dotyczące trzy razy większej liczny użytkowników niż pierwotnie sądzono.

Hakerzy skradli tak poufne dane, jak daty urodzenia użytkowników, numery telefonów oraz hasła. Niewykluczone - chociaż Yahoo nie potwierdza tego oficjalnie - iż były to też dane dotyczące kart płatniczych oraz kont bankowych.

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200