Czym jest cyfrowa garderoba?


Każda cyfrowa garderoba ma unikalny charakter. Jeśli firmy nie zrozumieją co to jest i jak mogą to wykorzystać, pozbawią się szansy na ogromne zyski wydajności. Thorsten Stremlau, dyrektor odpowiedzialny w Lenovo za strategię w obszarze produktów i usług dla dużych międzynarodowych przedsiębiorstw, wyjaśnia, jak zrozumienie tej koncepcji może przełożyć się na wzrost produktywności.

‘Cyfrowa garderoba’ to stosunkowo nowa koncepcja. Termin zaczął być używany w okresie pojawienia się idei zwinnego IT, czyli mniej więcej z chwilą wprowadzenia na rynek Windows 10. Włożyliśmy wiele pracy, żeby dobrze zrozumieć tę koncepcję, ponieważ miało to nam pomóc w zwiększeniu organizacyjnej i indywidualnej produktywności.

Przykładowo, przeprowadziliśmy badania rynkowe poświęcone preferowanym urządzeniom użytkowników – co lubią używać, jak lubią tego używać, jakie oprogramowanie lubią na tym instalować i tym podobne. Przeprowadziliśmy wywiady z tysiącami użytkowników końcowych, prosząc ich o przygotowanie albumów prezentujących używane urządzenia oraz sposób ich stosowania. Tym samym ustaliliśmy, jakich aplikacji używają zwykle każdego dnia. Dowiedzieliśmy się, że są to Facebook oraz Snapchat, że używają tradycyjnej poczty elektronicznej (a przy tym poznaliśmy stosowane programy pocztowe), czego używają do przeszukiwania internetu, czy mają telefony z iOS czy z Androidem, jak korzystają ze swojego smartfona (np. czy korzystają z rysika) – a także wielu podobnych rzeczy.

Zbudowaliśmy także szerszy obraz obejmujący inne typy wykorzystywanych urządzeń: dowiedzieliśmy się, czy mamy do czynienia z osobami, które noszą w samolocie wielkie słuchawki z redukcją szumów, a także czy są zadowoleni z jakości dźwięku oferowanego przez słuchawki douszne.

To jest właśnie cyfrowa garderoba. To każdy element – sprzętowy i programowy – tworzący cyfrowe życie poszczególnych osób. Obejmuje wszystkie cyfrowe urządzenia – aparaty fotograficzne, wagi kuchenne (o ile mają wyświetlacz), ciśnieniomierze, cyfrowe termometry itd.

Unikalne jak odcisk palca

Niesamowite jest to, że choć na świecie istnieje skończona liczba urządzeń i aplikacji, odkryliśmy, iż nie ma dwóch ludzi, którzy mieliby taką samą cyfrową garderobę. Dotyczy to małżeństw, a nawet bliźniaków – absolutnie wszystkich. Każda osoba ma swój niepowtarzalny sposób organizowania swojego cyfrowego życia. Przez to cyfrowa garderoba każdego człowieka jest jak odcisk palca - unikalna.

Dlaczego to jest ważne? Przede wszystkim dlatego, że identyfikuje użytkownika. Po drugie, pozwala nam dostosować urządzenia i usługi do ich potrzeb.

Wsparcie dla firmy

Przez wiele lat nie byliśmy na tyle elastyczni, żeby móc dostarczyć użytkownikom cyfrową garderobę, jakiej oczekiwali. Zamiast tego, byliśmy zmuszeni szufladkować ich w wąskie kategorie. Przykładowo, używasz dużego komputera typu desktop czy drogiego laptopa? Nic się nie zmieniło wówczas, gdy pojawiły się telefony mobilne – czy używasz ‘brzydkiej cegły,’ czy czegoś nieco bardziej seksownego?

Na szczęście nasze urządzenia przeszły od tego czasu prawdziwą metamorfozę. Niemniej wielu naszych klientów korporacyjnych nadal nie rozumie koncepcji cyfrowej garderoby. I przekłada się to na ich wydajność.

Produktywność użytkowników końcowych w przestrzeni IT nie wzrosła tak bardzo jak powinna, biorąc pod uwagę ilość innowacji, jakie wprowadzone zostały do urządzeń. Naszym zdaniem, powodem tego jest zmuszanie użytkowników końcowych do określonego sposobu używania przez nich urządzeń. Tymczasem oni nie czują się z tym komfortowo.

Przykładowo, weźmy pisanie. Mamy do czynienia z zupełnie innym stylem pisania w przypadku rysika i tabletu, które naśladują pióro i papier oraz uderzania w klawisze klawiatury komputera PC. Interesujące jest to, że wykorzystywane medium determinuje rezultaty. Ma to zastosowanie do dowolnego rodzaju pracy. Jeśli nie damy użytkownikom końcowym medium, które jest adaptowalne do optymalnego dla nich sposobu pracy, nie osiągniemy najlepszych możliwych rezultatów. Nie tylko źli pracownicy mogą obwiniać za niepowodzenia swoje narzędzia.

Aktualizowanie cyfrowej garderoby

Lenovo dokonało wielkich inwestycji na tym zmieniającym się rynku. Wprowadziliśmy wiele różnych urządzeń, które adaptują się do potrzeb użytkowników końcowych. Jeśli ktoś lubi pisać piórem, może korzystać z naszych tabletów z rysikiem. Przy tym mamy dodatkowo różne klawiatury, rozmaite ekrany oraz stacje dokujące. Nasza platforma Yoga pozwala na transformowanie urządzenia z tradycyjnego laptopa do typowego tableta albo urządzenia stojącego na biurku jak monitor.

To podejście rozszerzamy również na telefony. Jeśli ktoś lubi słuchać muzyki, może korzystać z technologii JBL, żeby osiągnąć lepszą jakość dźwięku. Pozwala na to jeden z oferowanych dodatkowych modułów określanych nazwą Moto Mods, które umożliwiają dostosowanie telefonu do indywidualnych potrzeb. Dla miłośników zdjęć mamy dodatkowy moduł w postaci aparatu Hasselblad.

Nasze obecne portfolio daje nam elastyczność, dzięki której możemy zapewnić elastyczność użytkownikowi końcowemu w zakresie budowania jego indywidualnej cyfrowej garderoby. Widzimy, że firmy, które przyjmują podejście „sam wybierz urządzenie, z którego będziesz korzystał” (które daje użytkownikom dużą elastyczność), osiągają nie tylko większą produktywność, lecz także zyskują wyższą jakość pracy wykonywanej przez pracowników. W dużej mierze to efekt pozostawienia im wolności wyboru urządzeń, których potrzebują.

Cyfrowa garderoba każdego człowieka jest unikalna. Dostrzeżenie tego faktu i odpowiadanie na potrzeby pracowników, to szansa dla firm na podniesienie zarówno jakości, jak i zwiększenie ilości wykonywanej przez nich pracy.

Zapisz się na bezpłatny newsletter. Dowiesz się o webinarach, nowych case study oraz white paperach.