Urządzenia IoT mogą włamywać się do kontrolujących je smartfonów

Informatycy z Invincea Labs wykryli w urządzeniach IoT produkowanych przez firmę Belkin dziury, które pozwalają hakerom nie tylko przejmować nad nimi kontrolę, ale również włamywać się do smartfonów, za pomocą których użytkownicy sterują nimi.

Podczas prezentacji informatycy podłączyli laptop do tej samej sieci, do której było dołączone urządzenie WeMo. Następnie nawiązywali z nim łączność przy użyciu protokołu Universal Plug and Play (UPnP), wysyłając do niego w pewnym momencie polecenie zmieniające jego nazwę. Jednak w miejsce oryginalnej nazwy podstawiali przygotowany wcześniej szkodliwy kod.

W momencie podłączenia do urządzenia IoT smartfona, za pomocą którego użytkownik steruje nim, kod ten jest uruchamiany i może wtedy np. odczytać zdjęcia zapisane w pamięci smartfona i przesłać je do przygotowane przez hakera, zdalnego serwera.

Zobacz również:

  • Użytkownicy Androida mogą się wkrótce zdziwić
  • Ponad pół miliona kont Roku w niebezpieczeństwie po ataku
  • 8 błędów strategii danych, których należy unikać

Pokaz udowodnił, jak słabo są chronione urządzenia IoT przed hakerami i na jakie niebezpieczeństwo narażamy się kupując nawet tak niewinne wydawałoby się urządzenie, jak inteligentna żarówka.

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200