Eksperci ostrzegają – do monitora można się też włamać

Okazuje się, że nie powinniśmy zawsze wierzyć w to co widzimy. Dlaczego? Ponieważ eksperci do spraw bezpieczeństwa wykryli, że do komputerowego monitora można się też włamać i zmusić go do tego, aby wyświetlił zupełnie inny obraz niż ten, jaki wygenerowała w danym momencie aplikacja.

Dwaj eksperci biorący udział w konferencji DEF CON - Ang Cui i Jatin Kataria zatrudnieni w firmie Red Balloon Security - zaprezentowali narzędzie, które pozwala manipulować pikselami wyświetlanymi przez podłączony do komputera monitor.

Wzięli oni pod lupę monitor Dell U2410 i odkryli, że do stanowiącego jego integralną część kontrolera można się włamać i następnie zmieniać wyświetlane przez niego piksele, czyli tak naprawdę manipulować obrazem. Jak bardzo jest to niebezpieczny proceder może świadczyć fakt, że informatycy potrafili wtedy zmienić wyświetlaną przez aplikację bankową wielkość transakcji z 1 USD na jeden milion USD. Widać z tego, jak bardzo może to być niebezpieczne narzędzia w rękach hakera.

Zobacz również:

  • Ponad pół miliona kont Roku w niebezpieczeństwie po ataku
  • Mozilla stworzyła nową usługę, która usuwa nasze wrażliwe dane z internetu
  • Hakerzy włamali się do znanego polskiego sklepu internetowego

Informatycy wzięli też na warsztat monitory produkowane przez inne firmy, takie jak Samsung, Acer i Hewlett Packard. I chociaż nie byli w stanie udowodnić eksperymentalnie, że można się do nich włamać, to zapewniali iż są pewni, że jest to również możliwe. W każdym przypadku winny jest firmware zarządzający monitorem, który zawiera luki pozwalające ingerować w treść obrazów wyświetlanych przez komputer.

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200