Systemy kognitywne to przyszłość biznesu

Dużo inwestujemy w dane. Kupujemy dane medyczne, przejęliśmy infrastrukturę spółki The Weather Company. Dla mnie to ogromna zmiana w modelu biznesowym, zarówno dla IBM, jak i naszych klientów – mówi Laura Sanders, dyrektor działu GTS Systems Services w centrali IBM.

W dzisiejszych czasach wszystko jest „cyfrowe”. Jakie zmiany zaszły w związku z tym w strukturze sprzedaży IBM w ostatnich 5-10 latach? Czy widać jakieś przesunięcia z tradycyjnych kanałów na cyfrowe, zarówno globalnie jak i lokalnie – w Polsce?

To dobre pytanie, jednak wymaga spojrzenia na szerszy kontekst. My myśleliśmy o tym w ten sposób, że cyfryzacja będzie napędzać chmurę, a chmura – cyfryzację. Ponadto warto mieć na uwadze ogromną ilość wytwarzanych współcześnie danych – to 2,5 tryliona bajtów dziennie – nawet nie jestem pewna, czy byłabym w stanie poprawnie zapisać liczbę z tyloma zerami.

Zobacz również:

  • IBM podpisało z armią amerykańską intratny kontrakt

Systemy, które mogą się uczyć analizować dane, zmieniają sposób myślenia takiego przedsiębiorstwa, jak IBM. Podczas gdy większość firm zareagowałaby „O mój Boże, to przyszłość!”, nam transformacja wychodzi dobrze, a nasz biznes zmienia się błyskawicznie.

IBM wytwarza sprzęt i oprogramowanie, świadczy usługi, ale zaskoczeniem dla wielu osób może być fakt, że te ostatnie, biznesowe, technologiczne, etc., stanowią 40 % naszego biznesu. Systemy kognitywne, chmura i analityka składają się na 37%. Jednak to nie liczby są w tym najciekawsze, ale klienci – i to, co robią, szczególnie w branży finansów i bankowości albo w opiece zdrowotnej.

A czy nie sądzi pani, że ta cyfryzacja jest kolejną rozdmuchaną bańką? Weźmy na przykład Ubera – to popularna usługa, ale wciąż potrzebujemy aut, aby jej używać.

Celem cyfryzacji jest otwieranie nowych kanałów, wypracowywanie nowych modeli biznesowych, ale także inicjowanie przedsięwzięć, które wcześniej nie istniały. Dla mnie to kwestia współistnienia. Korzysta się z zasobów, które zostały wytworzone i są dostępne.

Weźmy np. wypożyczalnię pojazdów Car2go. To wyjście poza tradycyjny kanał sprzedaży samochodów i otwarcie kreatywnego kanału ich wynajmu. Dla biznesu to coś zupełnie nowego, chociaż pod względem technologicznym (proces produkcji aut, lokalizacja, pobieranie opłat od klientów) nic się nie zmienia.

Naprawdę cenię firmy, które myślą o tym, jak cyfryzacja może zmienić ich modele biznesowe.

Czego przedsiębiorca oczekuje od IT dziś w porównaniu z tym, czego potrzebował dekadę temu?

Moim zdaniem informatyka pozostanie kluczowa dla zróżnicowania biznesu. Nie wyobrażam sobie strategii firmowej bez IT pozostającego w jej centrum. Po pierwsze dlatego, że firma używająca różnych modeli informatycznych i konsumpcyjnych zarabia więcej od firmy, która ich nie stosuje. Po drugie, przypomnijmy sobie ilość generowanych dziennie danych, o której wspomniałam – zwykły system informatyczny może po prostu przyjąć te informacje i je zwrócić. Co innego system kognitywny, który się uczy je analizować.

Zastanówmy się, jak to zmienia np. służbę zdrowia. Dla mnie jednym z najlepszych przykładów, ponieważ ma to znaczenie osobiste dla wielu ludzi, jest walka z rakiem. Na ogół lekarz ma dostęp tylko do tych danych o stanie pacjenta, które sam zgromadził. Można to porównać to z sytuacją, w której znajdujesz się w obcym kraju bez telefonu i dostępu do map Google, co przecież nie tak dawno temu było normalne. Teraz w ręce lekarza, który tradycyjnie musiałby konsultować się z kolegami, trafiają narzędzia umożliwiające analizę danych na temat badań onkologicznych i diagnozowania nowotworów. Ma system oferujący mnóstwo informacji, który w dodatku nieustannie uczy się lepiej je analizować. Dzięki temu może poświęcić więcej czasu na planowanie leczenia chorych, zamiast na zbieranie i odczytywanie danych medycznych – to robią za niego komputery. Rozwiązania samouczące się całkowicie zmieniają sposób życia i pracy.

Jak systemy kognitywne wpływają na sposób, w jaki prowadzicie sprzedaż?

Do rozwiązań kognitywnych doszliśmy dwiema drogami. Jedną była wynalazczość – opracowaliśmy przecież komputer Watson, drugą – przejęcia.

To, co dostrzegam jako znaczącą zmianę w myśleniu klientów, to kupowanie rozwiązań w modelu usługowym. Jeszcze pięć lat temu chciano kupować pojedyncze części systemów i następnie je rozbudowywać.

W pierwszym kwartale bieżącego roku zanotowaliśmy 46-proc. wzrost przychodów ze świadczenia usług „as a service” w porównaniu z poprzednim rokiem.

Ważne jest to, co klienci chcą osiągnąć, a nie to, by sprzedawać im to czy tamto. Nie chodzi tylko o jeden typ rozwiązania, ale o możliwość wykorzystania różnych modeli informatycznych i wiedzy do rozwoju biznesu. Wierzę, że to jeden z powodów, dla których ludzie chcą robić interesy z IBM. A przynajmniej mamy taką nadzieję.

Chcecie wbudować system kognitywny w każde urządzenie cyfrowe. Co chcieliście przekazać tą deklaracją?

Dużo inwestujemy w dane. Kupujemy np. dane medyczne, przejęliśmy infrastrukturę spółki The Weather Company. Dla mnie to ogromna zmiana w modelu biznesowym, zarówno dla IBM, jak i naszych klientów, a wręcz zmiana całego modelu informatycznego.

Dostępność kanałów cyfrowych, możliwość wykorzystania różnych interfejsów API komputera Watson oraz posiadana przez nas wiedza sprawiają, że nie ma powodów, by nie stało się to standardem i integralną częścią naszych produktów. Przesuwanie naszych produktów do chmury i udostępnianie tych technologii klientom to logiczna droga rozwoju naszej działalności.

Czy da się porównać sposób, w jaki IBM prowadzi działalność w Stanach Zjednoczonych i w Polsce? Jak wyglądają te dwa rynki?

Pełnię w IBM funkcję globalną, dlatego nie myślę osobno o Ameryce, Polsce ani dowolnym innym kraju. Uważam, że jedyne różnice dotyczą koncentracji na innych sektorach gospodarki oraz tego, jak funkcjonuje administracja publiczna. Ale świat robi się coraz mniejszy. Klienci na całym świecie chcą tego samego: wielokanałowości, świadczenia lepszych usług swoim klientom, posiadania rozwiązań kognitywnych… Globalnie panuje pod tym względem duża zgodność. Myślę, że to bardzo dobre dla świata i dla nas wszystkich jako jego obywateli.

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200