Internet of Things: moda czy rewolucyjna technologia?


Wyrażenie “Internet of Things” (IoT) pojawiło się po raz pierwszy kilka lat temu. Od tego czasu zaczęło znacząco wpływać na projektowanie produktów oraz przedsięwzięcia w obszarze badań i rozwoju. Od popularnego już na rynku termostatu Nest, po inteligentne zmywarki, lodówki i filtry powietrza, dostawcy z różnych branż zdecydowali, że internet rzeczy to ich domena. Gartner szacuje, że ponad 21 mld urządzeń IoT będzie podłączonych do sieci do 2020 r.

Zatem, na jakim etapie rozwoju technologii znajduje się obecnie IoT? Początkowym. Obserwujemy wiele eksperymentów – inteligentny kosz na śmieci łączy się z przedsiębiorstwami oczyszczania miasta w amerykańskim Allentown. Dzięki temu władze miejskie mogą monitorować, jak często zapełniają się śmietniki. Jednak większość “inteligentnych” urządzeń na rynku nie przynosi zasadniczej zmiany w sposobie życia i funkcjonowania konsumentów. Tego natomiast potrzeba, żeby można było powiedzieć, że IoT to nie jedno z modnych haseł, a rewolucyjna technologia.

Co przez to rozumiem? Prawdziwą, nieograniczoną łączność.

Wyobraźcie sobie na przykład inteligentną lodówkę wyposażoną w technologię Amazon Echo. Kiedy kończy się mleko, lodówka składa nowe zamówienie. Na telefonie właściciela wyświetla się przypomnienie, żeby wracając z pracy, odebrał mleko w pobliskim sklepie. Kiedy tylko mleko znajdzie się w lodówce, cykl monitorowania rozpocznie się od nowa.

Nie chodzi o to, że niektóre z tych urządzeń IoT nie ułatwiają życia i nie zwiększają zainteresowania internetem rzeczy. Większość z nas z chęcią skorzystałaby z automatycznego włączania światła w domu albo automatycznego regulowania temperatury, w zależności od lokalizacji właściciela względem mieszkania. Teraz spodziewam się jednak większej liczby wdrożeń przemysłowych, ponieważ można wskazać konkretne zastosowania biznesowe. Inteligentna lodówka do kupienia w pobliskim sklepie ze sprzętem AGD właściwie więcej korzyści przynosi producentom niż konsumentom, ponieważ informuje sklep o tym, co się dzieje z jego urządzeniami w domach klientów, i dostarcza firmie mnóstwa interesujących danych, które pomogą w zwiększaniu efektywności biznesu.

Należy przyznać, że produkty takie jak Nest zbudowały szeroką świadomość możliwości oferowanych przez IoT. Niemniej nie zaowocowało to powszechnym wykorzystaniem. Przynajmniej na razie. Branża IT musi szybko wyjść poza modę i bycie „cool” w kierunku tworzenia całkowicie nowego doświadczenia klienckiego, które będzie zachęcało do wpuszczenia internetu rzeczy do domów. Technologia IoT musi wymyślić sposób na komunikację w obrębie jednej, zintegrowanej platformy (dzięki której pewnego dnia drzwi do garażu nawiążą połączenie z kamerą telewizji przemysłowej i inteligentnym zamkiem w drzwiach), a jednocześnie zrewolucjonizować doświadczenie użytkowników przez zwiększenie korzyści z wykorzystania każdego urządzenia IoT. Czekamy na dzień, w którym nasz grill przypomni o tym, że trzeba zamówić nową butlę z gazem i poinformuje, w którym dokładnie momencie należy przewrócić na drugą stronę burgery.

Zapisz się na bezpłatny newsletter. Dowiesz się o webinarach, nowych case study oraz white paperach.