ENFACE: ADAM BĄKOWSKI...

...Prezes Zarządu NaviExpert, który wierzy, że ma lepszy produkt od Google i przekonuje do tego miliony Polaków.

O ŚCIEŻCE KARIERY

Pracowałem w kilku korporacjach i myślę, że duża firma jest dobrym miejscem na poznanie struktur, procesów. Można dzięki nie dowiedzieć się jak funkcjonuje biznes, nauczyć się współdziałać z ludźmi i organizowania pracy. Miałem szczęście, bo byłem odpowiedzialny za wiele obszarów. W pewnym momencie w Onecie zajmowałem się wszystkimi serwisami lifestylowymi i video. Należały do mnie obszary programingowe, HR-owe, treściowe, zakupowe, ale na IT nie posiadałem takiego wpływu, jaki chciałem. Miałem dostęp do zasobów i musiałem się dostosować do pewnej road mapy, nie decydowałem o tym, jak będą wykorzystane i użytkowane zasoby. Potrzebowałem większych kompetencji. Dlatego trzy lata temu przeszedłem z dużej korporacji do biznesu i teraz zarządzam organizacją jako całością. Pracuję w firmie z obszaru nowych technologii, której większościowym udziałowcem jest największy fundusz inwestycyjny w Polsce i w Europie Środkowo-Wschodniej – MCI.

O FINANSOWANIU INNOWACJI

Na rynku jest dużo pieniądza inwestycyjnego. Nietrudno więc pozyskać środki, jeżeli ma się naprawdę dobry pomysł. Z drugiej strony nie brak utalentowanych i świetnie wykształconych ludzi. Do tego, żeby Polska zyskała pozycję kraju bardziej innowacyjnego, brakuje nam światowego albo przynajmniej europejskiego championa, dzięki któremu bylibyśmy rozpoznawalni i od którego uczyliby się kolejni przedsiębiorcy.

Zobacz również:

  • Google wypróbowuje eksperymentalną funkcję bezpieczeństwa w Singapurze
  • Zaktualizowane Mapy Apple debiutują w Polsce!

Mam na myśli takie przedsięwzięcia, jak np. francuski Bla Bla Car – bardzo popularna, świetna aplikacja, której nie przygotowała korporacja, tylko startup, który odniósł sukces i generuje już przychody. Niemcy mają swoje Mytaxi, które powstało, bo firma zobaczyła na rynku lukę między popytem a podażą usług transportowych. Ma swoją grupę użytkowników, jest graczem paneuropejskim, pozyskała poważne finansowanie. Ale trzeba też pamiętać, że innowacyjności nie da się zadekretować. Firmy, które stworzyły departamenty albo programy innowacyjności, nie stworzą w ten sposób innowacji i przełomowego produktu. Trzeba zapewnić pracownikom takie warunki, w których będzie im się chciało myśleć nieszablonowo. Wierzę w kilka polskich pomysłów, które mają szansę stać się międzynarodowymi championami.

O EXELOWYM CZŁOWIEKU

Inżynierowie, którzy obecnie szukają pracy, mają wysokie kompetencje programistyczne i są gotowi stale je rozwijać. Ważne jest również, żeby szkolili swoje umiejętności skutecznego zarządzania projektami. Dzisiejsze metodyki pracy wymagają od każdego pracownika umiejętności działania w zespole.

Kandydatom brakuje natomiast biznesowego podejścia. Dlatego czasem trudno jest im zrozumieć, że nie chodzi o to, żeby pozyskać finansowanie i wykorzystać pieniądze, ale o to, aby na danym pomyśle zarobić i wytworzyć wartość dodaną. Na studiach powinno być więcej statystyki, matematyki ekonomicznej, finansów i rachunkowości.

O CONNECTED CARS I TELEMATYCE

Jeżeli możemy mówić o rewolucyjnym znaczeniu technologii, to uważam, że rozwiązania z zakresu connected cars umożliwią rozwój pojazdów autonomicznych i zmienią komunikację jako taką. Dojdziemy do tego, że jakaś część społeczeństwa, ta bardziej świadoma, prawdopodobnie lepiej zarabiająca, nie będzie posiadała samochodów na własność. W razie potrzeby zamówi auto, którym będzie realizowała daną usługę transportową. Posiadanie samochodu nie ma sensu, bo skala jego wykorzystania wynosi 5%. Przez 95% czasu pojazd stoi. Auto ma 5 miejsc, zasięg 1000 kilometrów, a najczęściej jedziemy nim do pracy, do szkoły, czy na weekend i dwa razy w roku na wakacje. Już dzisiaj są miejsca, np. San Francisco, gdzie ludzie rezygnują z własnych samochodów, wybierając car-sharing i komunikację publiczną.

Możliwości wykorzystania rozwiązań connected cars i telematyki jest bardzo wiele. Jednym z nich jest monitoring zachowań kierowców, co pozwala ubezpieczycielowi oferować konkretnemu klientowi, który jeździ bezpieczniej, korzystniejszą polisę.

O MODELU BIZNESOWYM

Inwestycje w systemy nawigacji mają sens, bo wiedza o tym, co dzieje się na drodze powoduje, że każdego dnia można zaoszczędzić określoną liczbę minut na omijaniu korków i unikaniu niebezpieczeństw. Ileś minut codziennie, 5 dni w tygodniu, 20 dni roboczych w miesiącu daje godzinę, dwie, trzy. Innowacyjność naszego produktu polega na połączeniu platformy i kontentu, przy czym zakładamy, że rozwiązania wartościowe, dopracowane, muszą kosztować. Najlepsza z darmowych aplikacji, czyli GoogleMaps, jest dla nas jednocześnie największym wyzwaniem. Świadomie zdecydowaliśmy się na model płatny. Cztery, pięć lat temu model biznesowy opierał się na partnerstwie z producentami smartfonów. Obecnie nasza strategia opera się na dystrybucji w kanałach GSM Dzięki temu oni wykorzystując swój brand, własne kanały dystrybucji i oferty cenowe, a jednocześnie mogą zarabiać na dodatkowych usługach. Po tych trzech latach widać, że taka kooperacja się sprawdza, bo rośniemy o ponad 30 proc. rok do roku.

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200