Office 365: przychody nie rosną tak jak liczba użytkowników

Z udostępnionych w ubiegłym tygodniu wyników finansowych Microsoftu wynika m.in. że im więcej osób korzysta z oferowanego w postaci subskrypcyjnej usługi pakietu Office 365, tym niższa staje się średnia kwota, jaką na jednym subskrybencie zarabia korporacja z Redmond. Dodajmy, że owa kwota jest obecnie znacznie poniżej ceny nominalnej najtańszej wersji Office 365.

Microsoftowi udało się po raz kolejny zwiększyć liczbę subskrybentów Office 365 o dwucyfrową wartość (to był już szósty taki kwartał z rzędu). Problem w tym, że jednocześnie średnia kwota, na jaką Microsoft pobiera od użytkowników po raz pierwszy od startu usługi spadła poniżej 50 USD.

Pod koniec minionego kwartału Office 365 miał 15,2 mln aktywnych subskrybentów korzystających z wariantów Office 365 Personal oraz Home – czyli o 23% więcej niż w analogicznym okresie roku 2014. „Z Office 365 korzysta obecnie ponad 15 mln użytkowników domowych, a dodatkowo w ostatnich miesiącach obserwujemy wzrost ich liczby na poziomie miliona miesięcznie” – mówił szef Microsoftu, Satya Nadella, podczas telekonferencji z analitykami. Nadella dodał, że tylko w ostatnim kwartale liczba użytkowników domowych korzystających z usługi wzrosła o 2,8 mln.

Zobacz również:

  • Ważna informacja dla użytkowników oprogramowania .NET 7
  • Najlepsze bezpłatne alternatywy dla pakietu Microsoft (Office) 365

Przez ostatnie półtora roku liczony kwartał do kwartału wzrost liczby użytkowników Office’a 365 był wyraźny i niekiedy wręcz imponujący – wahał się pomiędzy 23% (miniony kwartał), a 35% (pierwszy kwartał bieżącego roku). W najgorszym miesiącu Microsoftowi przybyło ok. miliona nowych użytkowników tej usługi, w najlepszym – ponad 3,2 mln.

Problem w tym, że za tymi dużymi wzrostami liczby użytkowników nie idzie równie wyraźny wzrost przychodów firmy. Microsoft co prawda nie udostępnia precyzyjnych informacji na ten temat, jednak amerykański Computerworld pokusił się o oszacowanie (na podstawie ogólnych informacji o wynikach finansowych korporacji), jak wygląda kwestia przychodów z tego segmentu.

Amerykańska redakcja zauważa, że choć Microsoft chwali się rosnącą liczbą subskrybentów, to jednocześnie wzrost przychodów z tego segmentu rynku jest zdecydowanie mniejszy. W najnowszych wynikach finansowych firmy znalazł się zapis, z którego wynika, że koncern spodziewa się wygenerować w ostatnim kwartale dzięki opłatom subskrypcyjnym od 15,2 mln użytkowników ok. 185 mln USD (co w skali roku powinno dać 740 mln USD).

Jeśli jednak sięgniemy do wyników finansowych sprzed 3 miesięcy, okazuje się, że mimo wyraźnie mniejszej wtedy liczby subskrybentów (o 2,8 mln – wedle słów Nadelli), spodziewane kwoty przychodów były dość zbliżone do tych prezentowanych obecnie (181 mln USD per kwartał i 724 mln rocznie).

Skoro więc za wzrostem liczby licencji nie idzie wyraźny wzrost spodziewanych przychodów, można wnioskować, że średnia kwota, jaką Microsoft spodziewa się pozyskać od 1 subskrybenta, wyraźnie spada. Wedle wyliczeń naszych kolegów – do kwoty 49 USD rocznie, co oznacza, że po raz pierwszy w historii usługi średnia cena rocznej subskrypcji spadła poniżej 50 USD. Dodajmy, że w drugim kwartale bieżącego roku kwota ta wynosiła 58 USD, a rok wcześniej – 89 USD (mamy więc spadek o 45%).

Warto zauważyć, że 49 USD to mniej niż wynosi najtańsza roczna licencja na Office 365 (obecnie to ok. 70 USD) – oznacza to, że znaczna część klientów korzysta z najróżniejszych promocji (w sieci znaleźć można oferty, w których cena wynosi nawet ok. 50% stawki z oficjalnego cennika koncernu; Microsoft intensywnie promuje - również cenowo - swoją ofertę wśród użytkowników systemów Android i iOS).

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200