Tanieją dyski SSD

Producenci komputerów płacą obecnie za dysk SSD o pojemności 128 GB przeciętnie ok. 50 USD, a za 256 GB - 90 USD informuje firma analityczna DRAMeXchange i przewiduje, że wkrótce SSD zastąpią klasyczne dyski instalowane w notebookach.

Dyski SSD tanieją głównie dzięki popularyzacji technologii TLC i NAND/flash 3D. Według raportu DRAMeXchange, producenci komputerów OEM musieli zapłacić w drugim kwartale 2015 roku średnio tylko 50 USD za dyski SSD o pojemności 128 GB oraz 90 USD za modele 256 GB. To duży spadek biorąc pod uwagę, że w pierwszym kwartale 2014 roku za podobne dyski trzeba było płacić odpowiednio 77 i 148 USD. Na rynku detalicznym użytkownicy indywidualni kupujący takie urządzenia muszą zapłacić za nie więcej – przeciętnie 91 USD za dysk SSD o pojemności 128 GB i 185 USD za dysk SSD o pojemności 256 GB.

Mniejsze ceny dysków SSD są związane z spadkiem cen układów pamięci NAND/flash, które są ich podstawowym elementem. Ok. 80% kosztów produkcji dysków SSD przypada właśnie na pamięci NAND/flash, które potaniały w ciągu ostatnich 12 miesięcy, aż o 25%. Największe spadki cen można zaobserwować na rynku dysków SSD oferujących duże pojemności.

Zobacz również:

  • Brak miejsca na dysku? Najlepsze metody na zwiększenie pamięci
  • Niebotyczne ceny eksploitów zero-day

TLC i 3D

Czynnikiem, który spowodował, iż dyski SSD są coraz tańsze, są nowe technologie produkcji pamięci NAND/flash. Chodzi tu przede wszystkim o pamięci NAND/flash typu TLC (Triple-Level Cell), czyli takie, które są w stanie przechowywać w jednej komórce trzy bity. Wcześniej w dyskach SSD instalowano najczęściej pamięci typu SLC (Single-Level Cell) lub MLC (Multi-Level Cell).

Pamięci NAND/flash oparte na układach TLC umożliwiają uzyskanie większej gęstości liczby zapisywanych bitów niż standardowe pamięci NAND/flash i przechowywanie na tej samej powierzchni większej ilości danych. Układy TLC można było do tej pory spotkać głównie w kartach pamięci i urządzeniach podłączanych do portów USB. Obecnie zyskują one popularność i zaczynają coraz częściej być stosowane w urządzeniach mobilnych jako pamięci masowe nowej generacji.

Tanieją dyski SSD

Masowe zastosowania pamięci TLC w urządzeniach mobilnych takich jak smartfony lub notebooki zaczęły się, gdy Apple podjął decyzję o instalowaniu ich w smartfonach iPhone. Do rozwoju pamięci TLC przyczynił się też fakt, że producenci przystąpili do opracowywania kontrolerów nowej generacji, które są w stanie obsługiwać je dużo efektywniej niż dotychczasowe obsługujące pamięci NAND/flash typu SLC. To przekonało wielu producentów urządzeń mobilnych, że pamięci TLC pracują już na tyle szybko i niezawodnie, że można je zacząć instalować w kolejnych urządzeniach.

Ceny pamięci NAND/flash spadają z jeszcze jednego powodu. Ich producenci wytwarzają je coraz częściej przy użyciu nowszych technologii 15 i 16 nm. Wcześniej były one produkowane przy użyciu mniej zaawansowanych i droższych procesów technologicznych, np. 19 nm.

Należy też wspomnieć o jeszcze jednej nowince technicznej wprowadzanej do układów NAND/flash, która może przyczynić się do obniżki cen dysków SSD. Kryje się za skrótem 3D. Pamięci NAND/flash 3D mogą przechowywać więcej danych, ponieważ mają trójwymiarową budowę.

Tanieją dyski SSD

Układy takie produkuje np. firma Toshiba, która nadała swojej architekturze 3D flash nazwę BiCS (Bit Cost Scaling). Jeden układ oparty na tej architekturze może przechowywać 128 Gb (16 GB) danych.

Pierwszą firmą, która wprowadziła na rynek pamięci NAND/flash zawierające układy 3D, był Samsung. Są to pamięci o nazwie V-NAND składające się z 32 warstw, budowane przy użyciu technologii CTF (Charge Trap Flash). Chociaż układy V-NAND zawierają mniej warstw niż układy NAND 3D zaprezentowane przez Toshibę (które zawierają 48 warstw), ale mają taką samą pojemność, gdyż przechowują w jednej komórce więcej bitów (trzy, a nie dwa).

Analitycy przewidują, że w trzecim kwartale tego roku podaż pamięci 3D NAND/flash znacznie wzrośnie i z taśm produkcyjnych zacznie schodzić coraz więcej notebooków wyposażonych w dyski SSD. DRAMeXchange przewiduje, że pod koniec tego roku co trzeci wyprodukowany notebook zawierać będzie dyski SSD, a w 2017 liczba takich notebooków wyniesie 50%. Producenci notebooków klasy konsumenckiej instalują w nich coraz częściej pamięci NAND/flash typu TLC.

PCIe

Notebooki zawierające dyski SSD będą zyskiwać na popularności z jeszcze jednego powodu. Instalowane obecnie w większości notebooków dyski SSD obsługują interfejsy typu SATA III (Serial ATA). Są one obecnie coraz częściej zastępowane interfejsami PCIe G2 (Generation 2.0).

To ważna zmiana, ponieważ dyski SSD zawierające interfejs PCIe G2x2 pracują przeciętnie od 200 do 300 MB/s szybciej od dysków SSD wyposażonych w interfejs SATA III. A warto pamiętać, że do użytku wchodzą również dyski SSD z interfejsem z PCIe G2x4 (który obsługuje nie dwie, a cztery kanały I/O). Dyski takie oferują jeszcze większe przepustowości rzędu 2000 MB/s.

DRAMeXchange szacuje, że w 2016 roku blisko 20% wprowadzonych na rynek notebooków będzie wyposażonych w interfejsy PCIe. Biorąc pod uwagę, iż Intel zapowiada, że jej kolejne platformy procesorowe (w tym Skylake) będą wspierać interfejsy PCIe, można być pewnym, że dyski SSD wyprą wkrótce z urządzeń przenośnych na dobre standardowe dyski twarde.

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200