Interfejsy, które wywołają rewolucję

Wszystko wskazuje na to, że wkrótce całe nasze otoczenie przeistoczy się w jeden wielki interfejs. Ściany, podłogi, sufity, blaty stołów, okna i pozostałe powierzchnie w domach i biurach zamienią się w interaktywny wyświetlacz.

Wszystko wskazuje na to, że po wielu dekadach „komputeryzacji” niemal każdej dziedziny ludzkiego życia, w końcu nastąpi prawdziwy przełom – całe nasze otoczenie przeistoczy się w jeden wielki interfejs. Ściany, podłogi, sufity, blaty stołów, okna i pozostałe powierzchnie w naszych domach i biurach zamienią się w interaktywny wyświetlacz.

W ostatnich latach postęp technologiczny zrewolucjonizował niemal każdy aspekt pracy z komputerem. Bez większych zmian pozostał w zasadzie jedynie rozmiar interfejsu. Oczywiście, możemy korzystać z dużych ekranów albo wielu monitorów jednocześnie, ale ogromna większość użytkowników korzysta z komputera i internetu, gapiąc się w niewielki prostokąt w swoim laptopie, tablecie lub smartfonie.

Ten właśnie niewielki kształt sprawia, że korzystając z komputera zapominamy o całym świecie i ludziach dookoła – tak bardzo koncentrujemy się na migającym ekranie.

Wszystko jednak wskazuje na to, że niebawem doczekamy się w końcu właściwego rozwiązania – interfejsem staną się wszystkie powierzchnie dookoła nas: ściany, podłogi, sufity, blaty stołów, okna i inne przestrzenie w naszych domach i biurach, a nawet przestrzenie publiczne.

Poniżej przedstawiamy najciekawsze trendy wskazujące na przyszłość interfejsu.

Interaktywny Lumo dla entuzjastów gier

Ściany i podłogi jako interaktywne pole gry? Teraz już tak, dzięki interaktywnemu projektorowi Lumo, który wyświetla animowane sceny na dowolnej płaskie powierzchni. Wyświetlany obraz ma wymiary ok. 1,2 m x 1,8 m. Projekt jest wyposażony w ponad 100 gier dla dzieci, które zresztą ucieszą także dorosłych. Wśród nich jest m.in. powietrzny hokej (gra na zasadach podobnych do cymbergaja). Ponadto, projektor pozwala na przeżycie wirtualnego spotkania z naturą poprzez wyświetlanie m.in. płynącej lawy. Co równie ważne, wyświetlane obrazy reagują na dotyk dłoni lub stóp.

Podłogi lub ściany mogą służyć dzieciom do rysowania, a następnie interaktywnej zabawy własnymi rysunkami, niczym ogromny ekran iPada. Niestandardowe projekty gier umożliwiają dostosowanie ich do wieku dziecka. Projektor jest obsługiwany przez system operacyjny Android. Deweloperzy mogą samodzielnie rozwijać gry i aplikacje dla tego systemu dzięki dostępnemu zestawowi narzędzi dla programistów (SDK).

Interfejsy, które wywołają rewolucję

Interaktywny projektor Lumo.

Projekt Lumo jest finansowany ze środków gromadzonych na platformie crowdfundingowej Indiegogo. Cena projektora ma wynieść 549 dolarów. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, produkt zostanie wprowadzony do sprzedaży w grudniu.

Dzieci mają pewnie na tyle bogatą wyobraźnię, że chyba nie trzeba jej dodatkowo wzbogacać technologiami mikroprocesorowymi – na pewno są w stanie wyobrazić sobie, że podłoga to płynąca lawa bez komputerowego wsparcia. Rozwiązania może jednak przydać się dorosłym, którzy chcieliby ożywić swoją wyobraźnię.

Interaktywny projektor Lumo to przykład bardzo podstawowego wdrożenia pomysłu, który wkrótce stanie się dość powszechny: wykorzystania istniejących powierzchni (ścian, sufitów, podłóg, stołów, okien itd.) jako interaktywnych ekranów komputerowych. Zaletą tego rozwiązania jest to, że obrazy wyświetlane na podłodze czy ścianie uniemożliwiają zatracenie się w małym ekranie smartfona i wymagają dużo większej interakcji z innymi ludźmi. Takie interaktywne środowisko opiera się na aktywności, zapobiega więc siedzeniu w bezruchu.

Nie ulega wątpliwości, że technologie i aplikacje wyświetlania cieszą się coraz większą popularnością, a powierzchnie domowe i biurowe są coraz częściej wykorzystywane jako interfejsy komputerowe. Aż trzy przykłady takich zastosowań pokazała firma Microsoft.

Futurystyczne wizje Microsoft

Jednym z ciekawszych rozwiązań oferowanych przez Microsoft jest projekt badawczy IllumiRoom, które dotyczy gier. Zgodnie ze jego koncepcją, w trakcie gry na konsoli Xbox peryferyjne pole widzenia użytkownika jest wyświetlane na ścianach, podłodze i suficie pomieszczenia, w którym taka gra się odbywa. Jeżeli więc głównym wątkiem w grze jest np. strzelanina w dżungli, cała akcja gry skupia się na ekranie, ale w pomieszczeniu, w którym znajduje się użytkownik, są wyświetlane obrazy dżungli reagujące w czasie rzeczywistym na to, co dzieje się w grze.

Drugim ciekawym rozwiązaniem jest technologia HoloLens pokazana przez Microsoft w styczniu tego roku. To całkowicie nowe podejście do rzeczywistości rozszerzonej. Na filmie demonstracyjnym widać, jak można łączy w dowolny sposób poszczególne interfejsy użytkownika. Zamiast całkowitego zanurzenia w wirtualnym świecie wygenerowanym przez komputer, użytkownik widzi pomieszczenie, w którym się znajduje, oraz wirtualne przedmioty, które zachowują się tak, jak gdyby rzeczywiście też znajdowały się w tym pomieszczeniu. Wirtualne przedmioty wygenerowane przez komputer leżą np. na stole, ale równie dobrze mogą odbijać się od ścian.

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200