Żywot technologii według Gartnera

Tegoroczny raport „Gartner Hype Cycle” to już dwudziesta edycja popularnego zestawienia obrazującego cykl dojrzewania technologii teleinformatycznych. Tym razem największe nadzieje i oczekiwania rynek formułuje wobec internetu rzeczy.

Cykl Popularności Gartnera to raport agregujący informacje o funkcjonujących na rynku i dopiero wchodzących na rynek technologiach teleinformatycznych.

Cykl życia i adaptacji

Według założeń merytorycznych cyklu Gartnera, każda technologia przechodzi przez określone fazy rozwoju i oczekiwań, jakie stawia przed nią rynek. Fazy te są podobne dla każdej technologii, chociaż długość ich trwania może się zasadniczo różnić. Część technologii nigdy nie osiąga etapu określanego „płaskowyżem produktywności”, np. stając się przestarzałymi, zanim osiągną dojrzałość.

Zobacz również:

  • Cyfrowa transformacja z AI - co nowego na Google Cloud Next 24
  • IDC CIO Summit – potencjał drzemiący w algorytmach
Żywot technologii według Gartnera

Na fali wznoszącej. Poczynając od prac badawczych, premiery i wdrożenia testowej wersji alfa i pierwszych wzmianek prasowych, nowatorskiej technologii towarzyszy powstawanie zajmujących się nią start-upów oraz zainteresowanie firm skłonnych kredytować ryzykowny projekt.

Szczyt oczekiwań. Kolejna faza cyklu obejmuje wzrost oczekiwań i nadziei związanych z nową technologią, pierwsze eksperymentalne wdrożenia w wybranych przedsiębiorstwach, a także szerokie zainteresowanie ze strony prasy oraz spowodowaną tym mnogość publikacji dotyczących tematu.

Ku dolinie rozczarowania. Szczyt oczekiwań nieodmiennie niesie ze sobą ostudzenie emocji wywołane pierwszymi zawiedzionymi nadziejami. Pojawiają się publikacje wskazujące błędy i niedociągnięcia. Inwestorzy wycofują się z projektów, zastępują ich inni. Potencjalni klienci, dotychczas zainteresowani możliwościami nowej technologii, porzucają plany realizacji przedsięwzięć związanych z jej adaptacją na gruncie swych organizacji. Jako następstwo krytyki i zmian po stronie dostawców pojawiają się kolejne wersje technologii, rozwijane są pierwsze usługi wsparcia. Powoli powraca zainteresowanie tematem.

Po stromym zboczu. Wiedza na temat korzyści płynących z wdrażania usprawnionych wersji technologii staje się coraz bardziej dostępna. Pojawiają się produkty rozwijające podstawową funkcjonalność produktu. Powstają metodyki i dobre praktyki wdrażania, które pozwalają dobrze przygotować się do realizacji projektów.

Płaskowyż produktywności. Ostatnia faza cyklu popularności to etap, w którym technologia osiąga pełną dojrzałość rynkową. Sytuacja występuje, gdy zaadaptowało ją ok. 20–30% potencjalnych klientów, a adresowane wobec niej oczekiwania biznesu cechuje realizm w ocenie korzyści i świadomość ewentualnych zagrożeń wynikających z jej zastosowania.

Przy okazji oznaczania kolejnych faz cyklu popularności Gartner podejmuje próbę ustalania ram czasowych, w jakich omawiane technologie osiągną pożądany etap „płaskowyżu produktywności”.

Technologiczne trendy AD 2014

W 2014 r. szczyt oczekiwań formułowano wobec internetu rzeczy (Internet of Things) oraz systemów umożliwiających odpowiadanie na pytania w języku naturalnym (Natural-Language Question Answering). Pierwsza ze wskazanych technologii związana jest z gromadzeniem, przetwarzaniem i wymianą danych między różnymi przedmiotami niezwiązanymi dotychczas z siecią: budynkami, samochodami, licznikami energetycznymi i innymi. We wcześniejszych raportach Gartner wskazywał, że internet rzeczy będzie potrzebował ponad 10 lat, aby osiągnąć pułap „wyżyny produktywności”. W tegorocznej edycji okres ten przeszacowano do pułapu „od 2 do 5 lat”.

Druga z budzących największe oczekiwania technologii to systemy odpowiadające na pytania w naturalnym, ludzkim języku. Zwiększające się zainteresowanie tego typu platformami jest m.in. pokłosiem zainteresowania, z jakim spotkał się superkomputer IBM Watson. Idąc za ciosem, IBM jeszcze w tym roku uruchomi usługę IBM Watson Analytics, mającą wspomóc biznes w wykorzystaniu coraz większych wolumenów danych bez konieczności uciekania się do pomocy profesjonalnych analityków czy programistów.

Internet rzeczy oraz technologie odpowiadające na pytania w języku naturalnym zastąpiły na szczycie oczekiwań ubiegłorocznego lidera, technologię Big Data, która rozpoczęła ruch w kierunku „doliny rozczarowania”. Okazało się że minusami analizy wielkich wolumenów danych są braki kadrowe, wciąż duże koszty rozwiązań towarzyszących (m.in. oprogramowanie analityczne, storage, wykształcenie pracowników) i kłopoty w przekonywaniu biznesu o zasadności i korzyściach płynących z takiej inwestycji.

Mocne pikowanie zaliczyła znajdująca się uprzednio na szczycie krzywej grywalizacja. Organizacje mają z nią kłopot, dlatego że zwykle tworzone przez nie mechanizmy grywalizacyjne są co najwyżej nieprzynoszącą realnych korzyści ciekawostką. Udane projekty w tym zakresie to wciąż rzadkość.

Na samym niemal dole krzywej reprezentującej „dolinę rozczarowania” znajduje się teraz cloud computing. Technologia ta jest już powszechnie znana, podobnie jak zagrożenia, które ze sobą niesie. Oprócz chmury obliczeniowej na wykresie znajduje się także jej wersja hybrydowa, będąca próbą wydobycia korzyści wynikających zarówno z chmury publicznej, jak i prywatnej. Pozycja chmury hybrydowej w „dolinie rozczarowania” to wynik wysokich kosztów, jakie pociągają za sobą projekty mające generować wartość dodaną z integracji obu form cloud computingu.

W roku 2014 analityka in-memory po raz pierwszy przekroczyła granicę między „doliną rozczarowania” a „zboczem oświecenia”. Technologia jest bardzo kosztowna, a jej zastosowanie uzasadnione w branżach pracujących na gigantycznych zbiorach danych, zwłaszcza w silnie konkurencyjnym środowisku. Potencjalni klienci wiedzą już, że inwestycja w in-memory wymaga głębokiego przemyślenia – tym bardziej że coraz częściej działy IT wskazują na narastający wzrost oczekiwań ze strony biznesu przy płaskich bądź marginalnie wzrastających budżetach na informatykę.

Na samym niemal dole krzywej reprezentującej „dolinę rozczarowania” znajduje się cloud computing. Technologia jest powszechnie znana, podobnie jak zagrożenia, które ze sobą niesie. Na wykresie znajduje się także jej wersja hybrydowa, będąca próbą wydobycia korzyści wynikających z chmury publicznej i prywatnej.

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200