Kolejna wersja Windows, jakie to ma znaczenie?

Być może we wtorek 30 września Microsoft po raz pierwszy zaprezentuje nową wersję Windows. Co z tego wynika?

Microsoft zapowiedział na 30 września konferencję prasową, której oficjalnym, dość ogólnikowym tematem są „plany dotyczące rozwoju Windows wraz z informacjami adresowanymi do programistów i użytkowników korporacyjnych” (what's next for Windows).

Przedstawiciele firmy wyjątkowo skrupulatnie odmawiają podania jakichkolwiek bliższych szczegółów dotyczących tej konferencji i bardziej konkretnego sprecyzowania jej tematyki.

Zobacz również:

  • Nearby Sharing od Google - wygodny sposób na przesyłanie plików
  • Były programista Microsoftu: wydajność Windows 11 jest "komicznie zła" nawet na potężnym PC

Wywołało to falę spekulacji w mediach, że może to oznaczać prezentację nowej wersji Windows, zwłaszcza, że w ostatnich tygodniach w internecie pojawiło się wiele przecieków prezentujących wideo lub zrzuty ekranowe z systemu określanego jako Windows 9 (jego oficjalna nazwa nie jest jeszcze znana).

Spekulacje te potwierdził prezes Microsoft France, Alain Crozier, który na lokalnej konferencji prasowej we wtorek 23 września powiedział, że w przyszłym tygodniu Microsoft przedstawi Windows 9. Według portalu WPcentral dokładny cytat z jego wypowiedzi brzmi "last year we had Windows 8. In the next few minutes, the next few days, we'll be releasing Windows 9".

Przedstawiciele Microsoft zaprzeczają jakoby nazwa Windows 9 została już zatwierdzona, ale cóż innego mogą zrobić, jeśli starannie przygotowany plan marketingowy przewidywał utrzymanie tajemnicy do ostatniej chwili.

Tak czy inaczej, wszystko wyjaśni się najprawdopodobniej już we wtorek 30 września.

Ciekawe czy wówczas Microsoft przedstawi jakieś nowe interesujące koncepcje kierunków rozwoju oferty.

Coraz częściej bowiem pojawiają się wątpliwości i krytyczne opinie dotyczące perspektyw systemu Windows.

Na przykład Mary Branscombe z CITEworld pisze: „mimo iż co kilka lat z wielką pompą Microsoft ogłasza premierę nowego systemu operacyjnego wprowadzającego innowacyjne i ciekawe rozwiązania, efekt bardziej przypomina kosmetyczne poprawki programistów”.

Obecnie Microsoft reklamuje, że „ fundamentalnie zmieni się sposób, w jaki dostarczany jest system” bo nie tylko poprawki, ale nowe sterowniki i modyfikacje funkcji systemu będą dostarczane na bieżąco. W takiej sytuacji można oczekiwać, że pojawienie się nowej wersji Windows będzie oznaczało tylko konieczność instalacji nieco większej poprawki takiej, jak obecnie pakietu Service Pack. A perspektywa ciągłej modyfikacji systemu może budzić wątpliwości, bo jak zarządzać komputerami w których trzeba co tydzień lub częściej aktualizować menu Start.

Jak wynika z analizy pojawiających się przecieków, nowa wersja nie zawiera żadnych ambitnych i ważnych zmian, uważa Mary Branscombe. Jest raczej wyrazem kompromisu, który mógłby zostać zaakceptowany przez użytkowników biznesowych uparcie korzystających z Windows 7 i skłonić ich do migracji na nową wersję systemu.

Ale to może być mylące, bo jak wynika z doświadczeń z wersją 8, od momentu pojawienia się nieco topornej wersji Preview dla deweloperów, przez znacznie gładszą Consumer Previu do publikacji wersji finalnej systemu liczba istotnych zmian może być bardzo duża.

Pierwsza oficjalna informacja Microsoft dotycząca nowego OS powinna ujawnić czy będzie on adresowany przede wszystkim do zastosowań w firmach. Jeśli tak to powinien zapewniać łatwą ścieżkę migracji z Windows 7.

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200