Google inwestuje w satelitarny Internet

Wall Street Journal donosi, że Google ma zamiar wysłać w kosmos 180 małych komunikacyjnych satelitów, które zapewnią dostęp do Internetu absolutnie wszystkim mieszkańcom Ziemi, również tym zamieszkującym jej najbardziej niedostępne zakątki.

Firma podejmowała w przeszłości podobne próby, ale bazujące na specjalnych, stratosferycznych balonach (chodzi o Project Loon; pisaliśmy o tym tutaj). Tym razem Google chce wykorzystać do tego celu flotyllę niewielkich satelitów, krążących wokół Ziemi na bardzo niskich orbitach. Firma zamierza na ten cel przeznaczyć w najbliższych latach od jednego do trzech miliardów USD. Na początek ma to być ok. 180 satelitów, ale docelowo może ich być nawet dwa razy więcej.

Projektem kieruje Greg Wyler (założyciel firmy satelitarnej O3b Networks), który przeszedł ostatnio do Google. Wspierana przez Google firma O3b Networks wystrzeliła w kosmos swojego pierwszego, eksperymentalnego satelitę komunikacyjnego w połowie 2013 roku, prowadzając od tego momentu szereg testów mających pokazać, czy rozwiązanie jest dopracowane od strony technicznej.

Zobacz również:

Satelita zbudowany przez firmę O3b waży 680 kilogramów, podczas gdy Google informuje, że waga satelity zaprojektowanego przez jego inżynierów nie przekracza 110 kilogramów.

Google inwestuje w satelitarny Internet

Satelita komunikacyjny firmy O3b Networks

Również Facebook czyni starania, aby podłączyć do Internetu tych użytkowników, którzy nie mogą tego zrobić obecnie. A jest ich bardzo dużo. Szacuje się, że dwie trzecie populacji świata nie ma takiej możliwości. Jest to zjawisko znane pod nazwą cyfrowego wykluczenia. Dlatego Facebook (razem z sześcioma innymi firmami) jest autorem projektu Internet.org, dzięki któremu za kilka lat o cyfrowym wykluczeniu będzie można mówić tylko w czasie przeszłym.

Niedawno, bo w marcu tego roku, Mark Zuckerberg (szef Facebook’a) ujawnił, jak firma zamierza tego dokonać. Będzie to możliwe dzięki dronom, satelitom i technologii pozwalającej transmitować dane przez kosmos przy użyciu promieni lasera.

Wydaje się, że również Google jest zainteresowany dronami. Dowodem na to może być fakt, że Google kupił niedawno firmę Titan Aerospace, specjalizującą się w projektowaniu i produkowaniu dronów. Tak czy inaczej, już za kilka lat Internet wkroczy na dobre do kosmosu (na dobre, ponieważ obecnie Internet satelitarny już istnieje, ale barierą jest bardzo wysoka cena takiego rozwiązania) i wtedy praktycznie każdy będzie mógł skorzystać z jego usług nie tylko za pośrednictwem okablowania miedzianego, światłowodów czy naziemnych nadajników/odbiorników fal radiowych, ale również po połączeniu się z krążącym nad naszą głową satelitą.

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200