Wirtualnie, szybciej, pewniej

Wirtualizacja serwerowa całkowicie zmieniła działanie firmowego IT, ale za szybkim i elastycznym zarządzaniem serwerami nie nadąża sieć. Pomogą sieci definiowane programowo.

Wirtualnie, szybciej, pewniej
W dzisiejszych firmach biznes oczekuje od IT dostarczenia aplikacji taniej i szybciej niż dotąd. Wirtualizacja serwerowa była szybkim krokiem naprzód, który to krok bardzo usprawnił działanie IT. Zamiast przeprowadzania kompletnego procesu inwestycyjnego pod kątem wdrożenia nowych aplikacji, dział IT może wdrożyć aplikacje przy użyciu repozytorium z gotowymi systemami, a nawet całymi wzorcami aplikacji. Środowisko aplikacji hostowanych na serwerach stało się bardzo elastyczne, ale za tą elastycznością nie nadąża sieć. Rozwiązaniem jest wprowadzenie usług sieciowych definiowanych programowo.

Maszyny i ich sieć

Dzisiejsze systemy i aplikacje składają się z kilku maszyn wirtualnych, które muszą się ze sobą komunikować. Ze względu na bezpieczeństwo każda z aplikacji zazwyczaj ma własną podsieć IP, ponadto korzysta z osobnych zasobów SAN. Jeśli taką aplikację trzeba przenieść między centrami przetwarzania danych, razem z nią muszą przejść także ustawienia sieciowe. O ile przenoszenie maszyn jest obecne w narzędziach wirtualizacyjnych już od dawna, z siecią bywały problemy. Niekiedy ograniczenia związane np. z bezpieczeństwem były tak radykalne, że wymuszały zestawienie na stałe maszyn wirtualnych z odpowiadającymi im fizycznymi interfejsami na serwerze. Takie ograniczenia skutkują niską elastycznością środowiska, a co za tym idzie – całego IT.

Zobacz również:

  • 5 priorytetów, które obniżają koszty chmury i usprawniają operacje IT

Konfiguracja podąży za maszyną

W aplikacjach większość ruchu odbywa się między poszczególnymi maszynami. Oznacza to, że w typowej konfiguracji, w której każdy z serwerów fizycznych łączy się z innym przez przełącznik sieciowy, cały ten ruch musi przechodzić przez interfejs Ethernet każdego z serwerów fizycznych hostujących maszyny. Ruch ten może stanowić nawet 75% ogółu pakietów. Sprawa się znacznie komplikuje, gdy obie maszyny znajdą się w różnych podsieciach, co występuje w przypadku konfiguracji z użyciem klastra geograficznego. Dzieje się tak dlatego, że konfiguracja sieci, włącznie z routerami, musi być dostosowana do zmian, które występują razem z przenoszeniem maszyn wirtualnych między fizycznymi hostami. Przeniesienie funkcjonalności związanej z inteligentnym przełącznikiem sieciowym oraz routerem do hypervisora sprawia, że większość ruchu może pozostać w obrębie wirtualizowanych interfejsów sieciowych, a konfiguracja maszyn może towarzyszyć maszynie wirtualnej niezależnie od lokalizacji. Dzięki takiej technologii można wyeliminować bardzo wiele połączeń, które dotąd musiały przechodzić przez różne przełączniki sieciowe.

Krzysztof Waszkiewicz, Senior System Engineer w firmie VMware Poland, mówi: „W wielu organizacjach nadal spotykamy taką konfigurację środowiska, gdzie wszystko przełączane jest automatycznie, ale sieć trzeba rekonfigurować ręcznie. Przykładem może być konfiguracja z dwoma centrami przetwarzania danych przy obsłudze IT przez zewnętrznego dostawcę. Technologia NSX sprawi, że konfiguracja sieci będzie mogła podążać za maszynami wirtualnymi”.

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200