„Sama myśl, że można sprzedawać notebooka za 1400 dolarów jest absurdalna. Ten bałagan częściowo zawdzięczamy Windowsowi 8” – powiedział Roger Kay, prezes firmy Endpoint Technologies Associates zajmującej się badaniami rynku technologicznego.

Wtórują mu inni analitycy, którzy uważają, że ceny nowych laptopów są po prostu zbyt wysokie. Jako przykład podawano między innymi nowego Samsunga ATIV Book 9 Plus, który w USA został wyceniony na 1400 dolarów. Specjaliści zajmujący się badaniem rynku uważają, że tak wysokie ceny sprawiają, że cierpi cały segment rynku, a sprzedaż pecetów nie ma szans poprawić się. Ich zdaniem, konsumenci nie chcą płacić takiej ceny za urządzenia z Windows 8. Za takie pieniądze wolą sięgnąć po produkty firmy Apple.

Zobacz również:

• Telegram chce, aby z jego usługi zaczął korzystać biznes
• Laptop, a może komputer stacjonarny? Jak wygląda rynek?
• Przychody na rynku chipów wzrosną w tym roku do ponad 600 mld

Winę za ten stan rzeczy ponosić ma także wyścig technologiczny, montowanie w laptopach najnowszych procesorów z rodziny Haswell, których cena jest wciąż wysoka. Jeden z analityków Gartnera – Mikako Kitagawa – twierdzi nawet, że za laptopy i ultrabooki trzeba będzie wkrótce zapłacić jeszcze więcej, gdyż dostawcy próbują je pozycjonować jako urządzenia typu Premium. Sprzedaż komputerów ze średniej i wysokiej półki cenowej jest dla nich także najbardziej opłacalna.

Mniej w słowach przebierał Kay, który zaznacza, że działania producentów sprzętu są po prostu nielogiczne. Kondycja rynku nie jest najlepsza, a wysokie ceny sprawiają, że w najbliższej przyszłości nie ma szans na jej poprawę.

„Oni tego po prostu nie czują w kościach. Odmawiają konieczności zmierzenia się z twardymi realiami, tym, co się dzieje” – mówił o producentach Kay.