Królewskie zbiory zyskają cyfrowy wymiar

Wilanów, Wawel, warszawski Zamek Królewski i Łazienki Królewskie zamierzają wspólnie realizować program profesjonalnej digitalizacji zbiorów muzealnych.

Muzea, które opiekują się najważniejszymi rezydencjami królewskimi w Polsce, pracują nad stworzeniem konsorcjum, którego zadaniem będzie wypracowanie wspólnych zasad i metod prowadzenia procesu digitalizacji w specyficznym środowisku muzeum rezydialnego. Jego wyróżnikiem jest posiadanie bardzo zróżnicowanych, wielowarstwowych i wielodziedzinowych zasobów dziedzictwa kulturowego oraz wielodyscyplinarnej wiedzy na ich temat. Celem projektu, który jest realizowany wspólnie przez Muzeum Łazienek Królewskich w Warszawie, Muzeum Pałacu w Wilanowie, Muzeum Zamku Królewskiego na Wawelu i Muzeum Zamku Królewskiego w Warszawie, będzie również przygotowanie odpowiedniego zaplecza technologicznego i organizacyjnego pozwalającego na sprawne dokumentowanie najważniejszych zbiorów metodą cyfrową.

Podstawą przesłanką do uruchomienia programu jest potrzeba zapewnienia jak najlepszych warunków ochrony istniejącego dziedzictwa historycznego. Na wypadek zniszczenia eksponatów trzeba zagwarantować możliwość ich odbudowania na podstawie spójnych, wiarygodnych źródeł. Tworzona przez muzea dokumentacja ma dokładnie odwzorowywać, jak zabytek wyglądał, by nie było żadnych wątpliwości co do jego kształtu, gdyby trzeba było go odtworzyć. Technologie cyfrowe są dzisiaj w tym niezastąpione. Dokumentacja w formacie 3D pozwala na tak precyzyjne opisanie specyficznych, indywidualnych cech dowolnego przedmiotu, że z łatwością można zidentyfikować każdy pojedynczy egzemplarz wyrobów wytwarzanych masowo. Dzięki temu można odnaleźć konkretną, zabytkową filiżankę, a nie tylko stwierdzić, czy pochodzi ona z określonego zestawu lub danej manufaktury. Digitalizacja pozwala również chronić tradycyjną, archiwalną dokumentację muzealną, która w wielu przypadkach już sama staje się eksponatem muzealnym. Udostępnianie cyfrowej wersji dokumentu chroni jego oryginał przed zniszczeniem.

Niebagatelne znaczenie dla realizacji projektu ma również aspekt kulturowy i cywilizacyjny. Digitalizacja jest wymogiem współczesnych czasów. Muzea muszą dostosować swoją działalność zarówno do możliwości oferowanych przez dostępne technologie, jak i do oczekiwań ze strony odbiorców czy wyzwań związanych z przemianami społecznymi. "Digitalizacja naszych zbiorów to w dzisiejszych realiach również sposób na zachowanie majestatu Rzeczypospolitej. Chodzi o to, by podkreślać wartość dawnych rezydencji królewskich również za pomocą nowoczesnych technik cyfrowych. Tego oczekuje od nas także publiczność, dla której środowisko cyfrowe jest już w dużej mierze czymś naturalnym, codziennym. Musimy nadążać za zmianami cywilizacyjnymi i dostosowywać swoje działania do wyzwań współczesności" - mówi Paweł Jaskanis, dyrektor Muzeum Pałacu w Wilanowie, który jest inicjatorem projektu ścisłej współpracy w zakresie digitalizacji czterech największych muzeów rezydialnych. Spodziewa się, że w ten sposób bardziej efektywnie będzie można wykorzystać dostępne środki i zasoby. Dodatkową korzyścią ze wspólnego projektu będzie możliwość wykorzystania wypracowanych rozwiązań również przez inne, mniejsze muzea.

Z myślą o specjalistach

Muzealnicy nie chcą wchodzić w obszar zagospodarowywany już przez liczne inicjatywy społecznościowe czy biznesowo-społecznościowe. W sieci jest w tej chwili bardzo dużo różnego rodzaju cyfrowej dokumentacji i wizualizacji zabytków, od zdjęć cyfrowych poczynając, a na modelach 3D kończąc. W zdecydowanej większość są to jednak realizacje słabej jakości, wykonywane przez amatorów i metodami amatorskimi, z użyciem powszechnie dostępnych, standardowych narzędzi i technik. "Muzea muszą iść w rozwiązania i technologie zaawansowane. A do tego potrzebna jest specjalistyczna wiedza i odpowiednie kompetencje, związane na przykład z umiejętnością odpowiedniej klasyfikacji zbiorów" - wyjaśnia Paweł Jaskanis. I podkreśla, że efekty inicjowanego projektu mają służyć przede wszystkim profesjonalistom zajmującym się ochroną dziedzictwa kulturowego, a nie zaspokajaniu potrzeb przeciętnego odbiorcy.

Technologie cyfrowe dostarczają osobom zajmującym się badaniem i ochroną zabytków nowych, niedostępnych dotąd możliwości poznawczych. Ani w naturze, ani za pomocą tradycyjnych metod nie można odtworzyć dokładnie sposobu namalowania obrazu czy wyrzeźbienia rzeźby. Cyfrowy obraz natomiast pozwala zobaczyć, jak wyglądają poszczególne ruchy pędzla czy pojedyncze ślady dłuta. Dzięki temu poszerzają się nie tylko możliwości dokumentowania eksponatów, ale też otwierają nowe perspektywy badań nad zmianami historycznymi czy twórczością poszczególnych artystów. "Za sprawą cyfrowej dokumentacji obserwujemy proces przemiany archeologii z nauki o charakterze subiektywnym w dyscyplinę obiektywną. Kiedyś poszczególne warstwy czy obszary stanowiska archeologicznego, przed jego dalszym rozkopaniem, były dokumentowane tylko poprzez opisy badacza, jego rysunki bądź co najwyżej dwuwymiarowe zdjęcia. Teraz znaleziska można dokumentować bardzo dokładnie w różnych wymiarach i układach. To daje możliwość porównania interpretacji autorstwa osób prowadzących wykopaliska z opiniami innych badaczy, poddania ich opisów obiektywnej krytyce i analizie" - przytacza przykład jednej ze zmian Paweł Jaskanis, dyrektor Muzeum Pałacu w Wilanowie, w obrębie którego wciąż prowadzi się prace archeologiczne.

Więcej koloru

W wilanowskim muzeum już od wielu lat prowadzone są prace związane z digitalizacją zbiorów. Ambicją muzealnego zespołu jest stałe doskonalenie stosowanych metod i rozwiązań. Pomocna w tym okazuje się ścisła współpraca zarówno z uczelniami, jak i firmami technologicznymi w kraju oraz stałe kontakty ze środowiskiem muzealnym na świecie. Efektem realizowanych projektów jest m.in. opracowanie własnych, autorskich rozwiązań dotyczących odwzorowywania kolorów w procesie skanowania. Ten obszar digitalizacji zbiorów muzealnych jest jeszcze w powijakach. Muzealnikom z Wilanowa udało się dopracować kilka własnych, sprawdzonych standardów w tym zakresie. W planach są dalsze prace. Ich wyniki mogą zadecydować o tym, czy zielona sukienka z obrazu będzie tak samo zielona w albumie z wystawy, na plakacie, jak i na stronie internetowej. Dzięki nim można będzie skuteczniej egzekwować poziom usług poligraficznych z drukarni.

Obecnie Pałac w Wilanowie dysponuje własnym mobilnym stanowiskiem do skanowania eksponatów. Mieści się ono w całości na dwóch półciężarówkach - na jednej skaner, na drugiej stanowisko do przetwarzania danych. Do obsługi wystarczają dwie osoby. Rozstawienie i przygotowanie stanowiska do pracy zajmuje im od 6 do 8 godzin. Sam proces skanowania odbywa się już potem automatycznie.

Automatyzacja jest jednym z najważniejszych kierunków prac nad digitalizacją w Wilanowie. Ręczne skanowanie jest pracochłonne, mało wydajne, obarczone dużym ryzykiem popełnienia błędów przez operatora. "Digitalizacja zbiorów muzealnych będzie miała w pełni sens, gdy uda się doprowadzić do całkowitej automatyzacji skanowania eksponatów. Wtedy będzie można osiągnąć zadowalającą efektywność cyfrowego dokumentowania muzealnych zbiorów" - tłumaczy Eryk Bunsch, kierownik Pracowni Dokumentacji Trójwymiarowej Muzeum Pałacu w Wilanowie. W tym kierunku miałyby iść również działania w ramach planowanej współpracy z trzema innymi rezydencjami królewskimi.

Rzeźba opisana współrzędnymi geograficznymi

W zarządzaniu zasobami muzealnymi pomocny okazuje się również system informacji przestrzennej (SIP, z angielskiego GIS - Geografical Information System). W Muzeum Pałacu w Wilanowie rozwiązanie GIS-owe stosowane jest już od kilku lat.

System składa się obecnie z sześciu modułów. Zawierają one informacje o następujących obszarach działania muzeum: badania archeologiczne, obiekty architektoniczne, wnętrza budynków, dekoracje w pomieszczeniach i na elewacjach, zabytki ruchome, drzewa i krzewy w parku. Są one łączone z informacjami o rozmieszczeniu infrastruktury technicznej (np. wodociągi), przebiegu dróg i ścieżek, stanu środowiska przyrodniczego (np. siedliska zwierząt) oraz z zasobami wiedzy w postaci bibliografii czy wyników prac dotyczących konkretnych obiektów czy całych zbiorów.

Wykorzystanie systemu GIS pozwala na zintegrowanie i uspójnienie informacji o znajdujących się w Wilanowie zasobach. Pomaga to m.in. w zapewnieniu im należytej opieki. Przy planowaniu tras zwiedzania i dopuszczalnej liczby zwiedzających w poszczególnych częściach pałacu brane są pod uwagę rozkłady wilgotności i temperatury.

GIS pomaga również przy planowaniu i zarządzaniu pracami w obrębie całego zespołu pałacowo-parkowego. Na podstawie znajdujących się w nim informacji szacowane są wydatki niezbędne na utrzymanie zieleni, koszty zakupu materiałów potrzebnych do prac konserwatorskich itp. Możliwość wykonywania różnego rodzaju analiz wspomaga również podejmowanie decyzji zarządczych. Na przykład, symulacja zasięgu wody z Wisły w sytuacjach zagrożenia powodziowego ułatwia podjęcie odpowiednich działań związanych z ochroną muzealiów w pałacu.

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200