Samochody potrzebują oprogramowania

Najbliższe lata staną się prawdziwym polem walki dla systemów operacyjnych dla aut. Na rynku tym mogą się liczyć także polscy dostawcy oprogramowania.

Jest godzina 7.00. Jan Kowalski właśnie dopija kawę w swoim mieszkaniu, myślami będąc już w pracy. Jego samochód też jest gotowy do drogi. Sam obudził się kilka minut wcześniej wiedząc, że zaraz jego właściciel zechce szybko dotrzeć tam, gdzie zwykle w dni powszednie. Temperatura poniżej zera sprawiła, że szyby pokryte są grubą warstwą szronu. Gdy właściciel dochodzi do auta, po szronie nie ma śladu. Nawiew sam oczyścił szyby i przy okazji nagrzał wnętrze. Jan wsiada, a samochód wita się z nim, nastawia ulubione radio, a syntezator mowy pyta o cel podróży, żeby wytyczyć trasę. Przy okazji samochód przypomniał o kończącym się ubezpieczeniu, a na wyświetlaczu zaproponował stawki obliczone proponowane dla pojazdu.

XXI wiek wkracza do aut

Ta opowieść jeszcze kilka lat temu zahaczałaby o science fiction. Dziś podobne rozwiązania zaczynają się pojawiać w coraz większej liczbie aut producentów z całego świata. Zwiastują one kolejną rewolucję w komunikacji, która może okazać się nie mniej istotna jak nastanie ery smartfonów.

Najbliższe lata staną się prawdziwym polem walki dla systemów operacyjnych dla aut. Już teraz wielu producentów przedstawia autorskie rozwiązania lub stawia na standardy komunikacji typu M2M (machine to machine) dla łączności ze smartfonami. Za obydwoma typami rozwiązań stoją liderzy branży motoryzacyjnej i elektronicznej, zarówno producenci aut, jak i systemów audio i wideo czy oprogramowania.

Synchronizacja Forda i Microsoftu

Jednym z pierwszych obiecujących rozwiązań tego typu, które pojawiło się jeszcze w 2007 r., był tworzony przez Forda i Microsoft system SYNC. Korzysta on z komunikacji Bluetooth, aby połączyć urządzenie przenośne wraz z samochodem. Trzonem SYNC nie jest jednak duży wyświetlacz i aplikacje, a zaawansowany system sterowania głosem, który pozwala m.in. na dyktowanie i odczytywanie wiadomości SMS, wybór muzyki czy wykonywanie połączeń głosowych. Wszystko to bez odrywania rąk od kierownicy. Na polskim rynku podobne rozwiązanie Microsoftu proponował Fiat pod nazwą Blue&Me, ale nie pozwalało ono na podłączanie zewnętrznych urządzeń.

Niestety, SYNC mimo że stale rozwijany, ma sporo ograniczeń. Część funkcji jest zależna od operatorów i nie działa w wielu krajach. Dodatkowo obsługa głosowa została wdrożona jedynie w czterech językach. Oczywiście, nie ma wśród nich polskiego.

BMW i smartfony

BMW poszło nieco inną drogą, łącząc zalety systemu SYNC z możliwością pełniejszego wykorzystania smartfonów i ich ekosystemów. ConnectDrive już dwa lata temu był zintegrowany z systemami iOS, Android oraz BlackBerry. Dzięki temu system był bardziej uniwersalny, mając większą funkcjonalność, która działała bez względu na kraj użytkowania samochodu.

System jest intensywnie rozwijany. Jednym z najciekawszych jego elementów jest WLAN Hotspot umożliwiające dobry jakościowo dostęp do internetu dla wszystkich pasażerów dzięki zastosowaniu efektywnej zewnętrznej anteny pojazdu.

Szwedzi i papuga w skrzynce

Volvo także nie próżnuje - zawiązał koalicję z Ericssonem oraz firmą Parrot. Teraz te trzy organizacje mają ambitne plany co do własnego systemu, który już został wdrożony w wybranych modelach szwedzkich aut. Najważniejszym elementem systemu jest czarna skrzynka tworzona przez Parrot i montowana w schowku podłączona do ekranu dotykowego.

Dzięki zainstalowanemu tam oprogramowaniu kierowca może sterować różnymi funkcjami auta, dedykowanymi aplikacjami, jak również podłączyć do niego urządzenia zewnętrzne oparte na systemie Android. Po sparowaniu samochodu ze smartfonem i uruchomieniu dedykowanej aplikacji można sterować niektórymi funkcjami auta jeszcze przed dotarciem do niego. Usługa przewiduje m.in. zdalne włączenie systemu podgrzewania silnika oraz funkcji odszraniania szyb.

To jednak dopiero początek drogi, jaką zaplanowało Volvo. Najciekawszą funkcjonalność ma zapewnić Connected Vehicle Cloud współtworzone wraz z Ericssonem na platformie Multiservice Delivery Platform. Wykorzystanie chmury w aucie pozwoli na łatwiejsze wdrożenie bardziej zaawansowanych rozwiązań dla aut. Oprócz dostępu do szerszego spektrum aplikacji i multimediów technologia będzie mogła być także wykorzystywana przez stacje radiowe, władze miast czy poborców opłat drogowych. W praktyce oznaczać to będzie m.in. możliwość opłacenia ubezpieczenia za samochód bez wychodzenia z niego. Wyliczenie będzie tworzone automatycznie, bazując na danych pobranych z komputera pokładowego.

CCC, MirrorLink i Comarch

Mocnym polskim akcentem w omawianym temacie rozpoczęły się tegoroczne targi Mobile World Congress. Comarch ogłosił współpracę z Car Connectiviity Consortium (CCC) w zakresie opracowania środowiska testowego do certyfikacji aplikacji pod kątem bezpieczeństwa ich użytkowania w pojazdach. Jest to jeden z najważniejszych aspektów wszystkich omawianych rozwiązań. Opracowanie spójnego standardu i przekonanie do niego większości rynkowych graczy będzie kluczowe dla rozwoju tego typu projektów.

CCC wspiera standard MirrorLink, który czyni z urządzenia mobilnego serwer, a z samochodu klienta dla odbioru danych. Wystarczy więc jednorazowo sparować obydwa produkty by cieszyć się funkcjonalnością smartfona, nie dotykając go podczas przebywania w aucie.

MirrorLink wydaje się obecnie najbardziej perspektywicznym standardem dla komunikacji, który ma realne szansę na zunifikowanie branży. Już teraz wspiera go wielu producentów, m.in.: Ford, GM, Nissan, Fiat czy Hyundai, a także producenci sprzętu, tacy jak: Nokia, Panasonic, JVC czy Sony. Łącznie w projekt zaangażowanych jest już ponad 80 producentów. System działa na platformach Android i Symbian. Według nieoficjalnych doniesień, niedługo można spodziewać się wsparcia dla Windows Phone.

Samochody przyszłości

Nasze samochody już w tej chwili posiadają setki czujników monitorujących coraz szersze spektrum działania pojazdu. Naturalnym krokiem wydaje się zebranie ich w jednym miejscu i wykorzystanie - oczywiście za zgodą użytkownika, w celu ułatwienia mu korzystania z samochodu. Dane z komputera dotyczące silnika i innych części mechanicznych mogą trafiać bezpośrednio do mechanika, który sam zaprosi właściciela pojazdu do warsztatu, kiedy będzie to konieczne. Dane o przebiegu, częstotliwości i rodzaju wykonywanych tras pozwolą natomiast ubezpieczycielowi precyzyjnie wyliczyć składkę. Dzięki monitoringowi GPS, poruszając się po drogach płatnych, nie będziemy musieli zatrzymywać się przy bramkach czy korzystać z winiet. Zostaniemy rozliczeni z automatu za każdy przejechany kilometr. Komputer pokładowy sam wyliczy, na których stacjach benzynowych powinniśmy się zatrzymać. Stacje te będą mogły zapraszać określony typ klientów, kusząc promocjami wyświetlanymi jeszcze podczas podróży. Jeśli czujniki pod siedzeniami wykryją pięć osób w aucie, będą promować stacje mające zniżki rodzinne. Zatankujemy, a w tym samym czasie gratis pobierzemy film, który umili podróż naszym współtowarzyszom.

Rozwiązania tego typu są już tylko o krok od realizacji. Do ich ziszczenia najbardziej brakuje wspólnego standardu, który pozwoliłby na skupienie energii wszystkich producentów w jednym miejscu.

Polska w natarciu

Na wschodzącym rynku systemów IVI (In-Vechicle Infotainment) Polacy coraz lepiej sobie radzą. Comarch zajął się certyfikowaniem aplikacji dla jednego z najbardziej obiecujących rozwiązań - MirrorLink. Zadaniem firmy będzie opracowanie i certyfikowanie aplikacji pod kątem działania w samochodzie, zarówno podczas jazdy, jak i na postojach. Zakres pracy jest bardzo duży, a samo certyfikowanie utrudnione, m.in. przez znacząco różniące się prawo dotyczące prowadzenia pojazdów na świecie. Także firma Tieto Poland jest zainteresowana segmentem automotive, ale od strony tworzenia oprogramowania. Organizacja chce rozwijać usługi infotainmentowe, m.in. dla MirrorLink. Jeśli chodzi o platformy, Tieto myśli o HTML 5 i opartym na Linuksie systemie Tizen.

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200