Firma wasza, sprzęty nasze
- 18.02.2013
Wykorzystywanie prywatnego sprzętu konsumenckiego do pracy w firmach jest tak powszechne, że można mówić o epoce BYOD. Organizacje muszą być przygotowane na nowe wyzwania.
Firmy nie są gotowe
BYOD to silna tendencja, który daje się coraz bardziej odczuć w różnych organizacjach. Niewiele z nich jednak naprawdę przygotowało się na jego nadejście. Początkowo występował problem technologiczny, obecnie jest to głównie bariera mentalna, charakterystyczna dla działów IT, które działają w tradycyjnym stylu.
dyrektor handlowy
w NextiraOne Polska
Przed konsumeryzacją nie ma ucieczki. Można zakazać korzystania z prywatnego sprzętu w przedsiębiorstwie, a i tak tego w praktyce nikt nie skontroluje. Lepiej zatem zgodzić się na taki model pracy, mieć świadomość zagrożeń, kontrolować zjawisko i zarządzać urządzeniami, niż sztucznie blokować coś, co i tak jest i od czego nie uciekniemy.
Razem z BYOD obserwujemy dwa inne ważne elementy postępującego procesu korzystania z nowoczesnych urządzeń mobilnych spoza standardowego zestawu dostarczanego przez firmowy dział IT. Pierwszy z nich zakłada przygotowanie aplikacji do komunikowania się w sposób mobilny, dzięki czemu będzie można wyzyskać możliwości, jakie dają nowoczesne urządzenia przenośne. Drugi czynnik to uzyskanie zgody firmy na BYOD przy spełnieniu założeń związanych z bezpieczeństwem danych. Oznacza to konieczność wyposażenia firmowej infrastruktury w systemy, które umożliwią przynoszenie własnych urządzeń, gdy będzie taka potrzeba ze strony pracowników.
Czy aplikacje są gotowe?
Urządzenia przenośne rozwijają się szybciej, niż przewidywano, a użytkownicy bardzo chętnie używają tej technologii. Korzystanie z niej powoduje naturalną migrację do komunikacji w środowisku mobilnym. Za tym muszą nadążyć także firmowe aplikacje. Użytkownicy oczekują, że aplikacja - np. do bankowości elektronicznej - będzie dostępna także z tabletu.
"Gdy użytkownicy przechodzą na urządzenia mobilne, pojawia się zdziwienie, że niektóre usługi nie są przystosowane do pracy w takich środowiskach. Przykładem jest wyposażenie aplikacji bankowości elektronicznej w moduł Flash, niedostępny w systemie iOS firmy Apple. Transformacja technologii i potrzeb musi nastąpić razem z przystosowaniem aplikacji, które są na styku firm i klientów" - mówi Leszek Hołda.
Więcej na ten temat:
https://www.computerworld.pl/wyzwania