Technologie 2050: scenariusz alternatywny

Jak zawsze na koniec roku, gazety i portale zaludniły się prognozami na kolejne lata, a nawet dziesięciolecia. Wszystkie mają jedną cechę: zakładają paradygmat nieustającego postępu. Tymczasem historia ludzkości uczy, że po okresach wzrostu i prosperity przychodzi okres stagnacji i regresu.

Rozważmy więc scenariusz alternatywny: ludzkość osiągnęła lokalne maksimum zaawansowania technologicznego. Brak zdrowych bodźców selekcyjnych, porządnego systemu edukacyjnego i zinstytucjonalizowanej nauki oraz zastąpienie rządów merytokratycznych rządami populistycznymi sprawia, że w 2015 r. świat wpada w spiralę: nie ma pieniędzy na kształcenie młodych i badania, bo państwa zbankrutowały; a ponieważ nie ma innowacji i wysoko wykwalifikowanej kadry, zanika postęp techniczny, więc państwa nie mogą ściągać podatków...

W roku 2028 po burzy słonecznej przestaje działać system GPS. Samoloty nie mogą latać, statki nie mogą pływać, a kierowcy ciężarówek nie potrafią trafić pod zadany adres bez nawigacji samochodowej. Ponieważ przerwane zostają łańcuchy dostaw, pojawiają się niedobory towarów. Z początku przemysłowych, ale potem także żywności i medykamentów - zwłaszcza w rejonach oddalonych od centrów rolniczo-przemysłowych.

W styczniu 2038 r. ograniczenie czasu systemów UNIX-owych powoduje serię awarii. Niestety, nie ma już administratorów, którzy potrafią obsługiwać systemy operacyjne w trybie linii komend. Potem "siada" system bankowy: ostatni programista COBOL-a umarł rok wcześniej, a bez niego nie da się poprawić systemów Globalnej Izby Clearingowej, która w tym czasie zastąpiła krajowe systemy rozliczeniowe. Powołany naprędce projekt nie udaje się: podejście agile nie sprawdza się w tej skali, a nikt nie potrafi stosować dużych, "ciężkich" metodyk.

Grupa siwowłosych starców utrzymuje jeszcze na chodzie sieci energetyczne: kluczowy system sterowania pisany jest w języku C... Ostatni egzemplarz książki Kernighana i Ritchiego spłonął w wielkim pożarze Biblioteki Kongresu. Dostępne są już tylko elektroniczne wersje, ale nie można ich odczytać ze względu na niezgodność formatów.

Przerwanie łańcuchów dostaw i zapaść systemu bankowego sprawiają, że ludzkość pogrąża się w kryzysie energetycznym. Przeżywają tylko ci, którzy mają dostęp do wody, ziemi ornej oraz źródeł energii: drewna, węgla i spiętrzonej wody. I broni palnej - bo kraje przemierzają zbrojne bandy, rabując, co się da.

Oto więc alternatywna prognoza w sprawie najważniejszych technologii roku 2050: nie żadne tam chmury prywatne i rzeczywistość wirtualna, tylko lemiesz pługa, koło wodne, strzelba oraz trójpolówka.

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200