Cloud computing dla polskich firm

Ponad połowa firm stosujących wirtualizację myśli o przejściu do rozwiązań cloud computing.

Gdy zapytać polskie firmy, które korzystają z wirtualizacji, o kierunek rozwoju stosowanych rozwiązań w przyszłości, aż 64% z nich odpowie, że zamierzają przejść do chmury.

Podczas konferencji VMware Forum 2012 odbyła się debata poświęcona zagadnieniom usług cloud computing i perspektywom ich rozwoju na polskim rynku. Oto jej główne wątki.

Zobacz również:

  • Cyfrowa transformacja z AI - co nowego na Google Cloud Next 24
  • Cisco i Microsoft transmitują dane z prędkością 800 Gb/s
  • Kwanty od OVHCloud dla edukacji

Mirosław Kaliński, dyrektor Pionu Integracji Infrastruktury Sygnity SA

Pierwszym krokiem polskich firm będzie migracja do chmury prywatnej. Gdy organizacja oswoi się i przystosuje do tego rozwiązania, będzie korzystać z chmury hybrydowej. Z publiczną będzie trudniej, głównie z powodu barier mentalnych i prawnych. Nadal nie nadążamy za trendami znanymi z rynku małych firm czy rynku konsumenckiego - firmy nie korzystają z chmur publicznych na szeroką skalę. Jeśli nawet organizacja korzysta z usług takich jak SalesForce, chmur realizowanych na platformie VMware czy Azure Microsoftu, to aż 70% kodu aplikacji tworzonego na potrzeby "sklejania" różnych rozwiązań wykorzystuje API dostarczone przez dostawców, a nie czysty kod HTML. Oznacza to, że firmy będą przywiązane do dostawców cloud computing i niebawem pojawi się konieczność korzystania z "brokerów API" przy połączeniach pomiędzy różnymi chmurami oraz między chmurą a aplikacjami i systemami takimi jak SAP czy F-K.

Paweł Pytlakowski, Group Product Manager w GTS Central Europe

Polskie firmy wypadają gorzej od średniej zachodnioeuropejskiej w kwestii wykorzystania chmury. Gdyby przeanalizować strukturę wydatków na cloud computing i określić, z punktu widzenia dostawcy usług, ile środków jest przeznaczanych na outsourcing, a ile na szkolenia i technologie wewnętrzne, to outsourcing razem z hostingiem stanowiłby niecałe 30%.

Według badań, w Polsce sprzedaje się rocznie około 30 tys. serwerów, przy czym znaczna część z nich przeznaczona jest na modernizację istniejącej już infrastruktury. Do rozbudowy chmury przeznaczanych jest tylko około 1 tys. serwerów. Pytanie, co dzieje się z całą resztą? Zatem w polskich firmach tkwi jeszcze duży potencjał rozwoju w zakresie przetwarzania w chmurze.

Mirosław Kaliński

Te serwery idą do mnie. Do modelu SaaS, do infrastruktury klientów. Nastawienie dużej części klientów jest takie, żeby moc obliczeniowa była dostarczana z chmury dostawcy, ale najlepiej gdyby to było zlokalizowane na terenie firmy. Klienci powoli otwierają się na nowości. W Polsce wciąż jest niska ocena poziomu bezpieczeństwa dostawcy. Mentalnie najlepsze dla firm jest umieszczenie data center za siatką, na własnym terenie. W przyszłości czeka nas kłopot związany ze służbą zdrowia.

Tomasz Dunajski, Country Manager Poland, VMware

Gdyby podsumować przeszkody stojące na drodze upowszechnienia usług cloud computing, to na pierwszym miejscu należy wymienić obawy o bezpieczeństwo. Wskazało na nie aż 52% badanych przez nas przedstawicieli IT. Na drugim miejscu jest obawa utraty kontroli nad własnymi zasobami, którą podało 41% pytanych. Na trzecim znalazły się spodziewane problemy z wydajnością, głównie dotyczące sieci, na co wskazał co czwarty respondent. Kolejne utrudnienia to niekompatybilność z aplikacjami (23% odpowiadających) oraz brak kontroli nad zadaniami przetwarzanymi u usługodawcy (19%).

Paweł Pytlakowski

Outsourcing usług jest zauważalny, ale jego rozwój odbywa się etapami. W pierwszym etapie klienci poszukują najprostszych rozwiązań, czego przykładem są wirtualne centrale telefoniczne. Kolejnym krokiem jest budowa sieci korporacyjnej na bazie infrastruktury zewnętrznego dostawcy. Chmura prywatna, aby była bezpieczna, wcale nie musi znajdować się w lokalizacji klienta, gdyż wtedy stanowi element sieci korporacyjnej. Następny etap to przeniesienie infrastruktury IT do centrum danych zewnętrznego dostawcy. Przykładem może być PZU.

Marcin Marciniak, redaktor magazynu Computerworld

W przypadku firm zlokalizowanych poza miastami problemy z siecią mogą być nawet na pierwszym miejscu. Gdy prowadzę rozmowy z menedżerami IT w wielooddziałowych firmach zlokalizowanych poza dużymi miastami, szybkie łącza są zawsze wymieniane jako problem. Nie zawsze technologiczny, ale zawsze kosztowy. To się nie opłaca. Są lokalizacje, gdzie nie da się za sensowne pieniądze doprowadzić łączy rzędu 10-20 Mbit/s. Wystarczy odjechać trochę od Warszawy, Poznania czy Krakowa i zaczynają się problemy. Dopóki nie rozwiąże się tych problemów, dopóty chmura publiczna jest ryzykownym przedsięwzięciem.

Cezary Tchorek-Helm, redaktor zarządzający, Komputer w Firmie

W przypadku małej firmy budowa chmury prywatnej nie ma sensu. Jeśli cały backup plików zajmuje 10 TB, z czego dwa mieszczą się na dysku mobilnym, a systemy backupują się co 5 min, chmura prywatna niewiele zmieni. Jedyna różnica to koszty. W chmurze publicznej będzie taniej. Małe firmy nie będą korzystać z prywatnej chmury, bo im to nie jest potrzebne.

Mirosław Kaliński

Dla mikrofirm czy średnich wśród małych podstawową usługą cloud jest poczta elektroniczna. Z tych usług korzysta wiele przedsiębiorstw. Nadal jednak taka usługa nie jest postrzegana jako chmura, lecz kupno, lub też wyoutsourcowanie poczty. W większych firmach nadal występuje problem komunikacji pomiędzy IT a biznesem. Nadal mamy problem z używaniem wspólnego języka pomiędzy IT i biznesem; standardy w tej dziedzinie przebijają się dopiero do świadomości. Następuje zmiana podejścia do IT, pojawia się konsumeryzacja IT, ale jest to dopiero w powijakach.

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200