Gotowi na Euro 2012?

Minister spraw wewnętrznych Jacek Cichocki zapewnia, że służby, które mu podlegają, są gotowe, by zapewnić bezpieczeństwo w czasie zbliżających się Mistrzostw Europy w Piłce Nożnej. Będą się jednak musiały obejść bez systemu łączności radiowej TETRA i działającego w całym kraju numeru alarmowego 112.

Przygotowania do Mistrzostw Europy w Piłce Nożnej trwały w naszym kraju od lat. Poza budową stadionów, dróg i treningami polskiej kadry do Euro przygotowywały się także polskie służby: policja, straż pożarna, straż graniczna, BOR, służby ratunkowe - wszyscy, którzy będą odpowiadać za bezpieczeństwo w czasie mistrzostw. Nie tylko w miejscach, w których będą odbywały się mecze, ale w całym kraju. Na ostatnim spotkaniu prasowym przed Euro 2012 na temat bezpieczeństwa minister spraw wewnętrznych Jacek Cichocki zapewniał, że zgodnie z zapowiedziami, od 15 maja podległe mu służby są gotowe na mistrzostwa.

""Protezy" zamiast TETRY

Centrum do zadań specjalnych

W połowie maja uruchomiono sztab dowódcy operacji policyjnej, czyli Policyjne Centrum Dowodzenia w Legionowie. Składa się ono z Centrum Dowodzenia Operacją, koordynującego podczas mistrzostw działania policji na terenie całego kraju, oraz z Centrum Wymiany Informacji, które zajmie się współpracą ze służbami innych krajów. W Centrum będzie pracowało w systemie zmianowym prawie 300 osób. Będą to zarówno policjanci, funkcjonariusze Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, Biura Ochrony Rządu, Straży Granicznej i Ministerstwa Obrony Narodowej, a także oficerowie ze służb 18 innych państw, z których kibice przyjadą do Polski. Koszt przystosowania obiektu do działań koordynacyjnych na czas Euro 2012 wyniósł ponad 18,5 mln zł.

Służby dbające o bezpieczeństwo w czasie Mistrzostw Europy, policja, straż pożarna, pogotowie ratunkowe, będą musiały poradzić sobie bez Ogólnokrajowego Cyfrowego Systemu Łączności Radiowej zwanego TETRA (od Terrestial Trunked Radio). Prace nad budową systemu rozpoczęły się wprawdzie już w 2010 roku, ale w kwietniu ubiegłego roku wiceminister MSWiA Piotr Kołodziejczyk podjął decyzję o unieważnieniu przetargu ze względu na brak pieniędzy na realizację projektu. Obecnie Polska została więc bez systemu łączności dla służb ratunkowych i kryzysowych, który obejmowałby cały kraj. Jak będzie wyglądała komunikacja służb w czasie mistrzostw? "Duża część ćwiczeń w ramach przygotowań do Euro 2012 była zorientowana na to, by służby się słyszały, i to udało się osiągnąć. Obecny system jest daleki od doskonałości" - mówił na ostatniej konferencji Jacek Cichocki. I dodał, że Komendant Główny Policji utworzył w swoich strukturach wydział, który ma się zająć stworzeniem bardziej nowoczesnego systemu radiowej komunikacji służb. Minister przyznaje, że na razie nie ma pieniędzy na realizację takiego projektu, ale jeśli powstanie dobry projekt, to może znajdą się na niego pieniądze, na przykład dzięki wykorzystaniu środków unijnych. "Natomiast zapewniam, że w czasie Euro 2012 służby będą się słyszeć, korzystając z rozwiązań doraźnych i <<protez>>" - obiecał Minister Spraw Wewnętrznych. Służbom w komunikacji ma pomóc policyjne centrum dowodzenia w Legionowie. Będą tam zgromadzeni przedstawiciele wszystkich służb, a informacje, które będą spływać do Legionowa, dyżurni przekażą swoim służbom w poszczególnych miastach.

Zobacz również:

Tymczasem służby w miastach, szczególnie tych, w których odbędą się mecze, pracują nad usprawnieniem swoich systemów komunikacji. Stołeczna policja rozstrzygnęła na przykład w połowie maja przetarg na system, który zintegruje wszystkie posiadane środki łączności radiowej oraz przewodowej. Jego głównym przeznaczeniem będzie kierowanie siłami policji na Stadionie Narodowym w Warszawie podczas Euro 2012. System ma zintegrować w jednej platformie sprzętowej systemy, z których obecnie korzysta KSP: trankingowy EDACS oferowany przez Ericssona, działające fragmenty sieci TETRA, konwencjonalną łączność VHF, telefoniczną łączność przewodową ISDN, a w przyszłości również telefonię komórkową. 15 maja stołeczna policja ogłosiła, że przetarg na dostawę i wdrożenie systemu wygrała firma ELVYS z siedzibą w Koszycach, która złożyła jedyną ofertę o wartości 162 tys. zł. Na dostarczenie systemu, zintegrowanie go z istniejącą infrastrukturą oraz przeprowadzenie szkoleń firma ELVYS ma czas do 31 maja, ponieważ już 8 czerwca na Stadionie Narodowym odbędzie się mecz otwarcia pomiędzy Polską a Grecją.

"Numer 112 nie w całym kraju

Nie udało się też przed mistrzostwami uruchomić wszystkich Wojewódzkich Centrów Powiadamiania Ratunkowego, które obsługują numer telefonu alarmowego 112. Telefony pod numer 112 miały być przyjmowane przez centra dyspozytorskie, wspólne dla pogotowia, policji i straży pożarnej. Miało to zapewnić lepszą koordynację działań służb ratunkowych i ich szybsze dotarcie na miejsce wypadku. WCPR nie będą jednak działały w całej Polsce w czasie Euro 2012. Nie uda się ich uruchomić nawet we wszystkich miastach-gospodarzach. Wojewódzkie Centra Powiadamiania Ratunkowego działają na razie w Poznaniu i we Wrocławiu. Władze województwa pomorskiego mają nadzieję, że uda im się uruchomić WCPR w Gdańsku do końca maja, ale nie mają pewności, czy numer 112 będzie tam funkcjonował prawidłowo w czasie Euro. Rzecznik wojewody pomorskiego tłumaczył ostatnio, że problemy i opóźnienia są związane z oczekiwaniem na zainstalowanie przez Centrum Projektów Informatycznych oprogramowania i jego konfigurację. W Warszawie wspólnego centrum nie ma, a telefony alarmowe pod numer 112 są przekierowywane na policję lub straż pożarną, które dopiero powiadamiają odpowiednie służby.

Jak poradzimy sobie bez sprawnie działającego numeru alarmowego w czasie mistrzostw? Przedstawiciele Ministerstwa Administracji i Cyfryzacji zapewniali, że numer alarmowy będzie działał w całym kraju w czasie Euro, ale uruchomienie wszystkich aplikacji systemu powiadamiania ratunkowego nie jest możliwe. W czasie Euro system będzie częściowo oparty na łączach cyfrowych, a częściowo analogowych. Może się więc okazać, że potrzebujący dodzwonią się na numer alarmowy, ale pomoc przyjedzie później niż powinna. Pokazały to zresztą ostatnie próby. Podczas testu służb ratowniczych przed Euro 2012, który miał pokazać, czy polscy ratownicy są gotowi do takiego przedsięwzięcia, okazało się, że zawiódł właśnie numer alarmowy 112. W czasie ćwiczeń wezwanie pomocy trwało kilka minut, co eksperci oceniają jako czas dramatycznie długi. W założeniach, po uruchomieniu WCPR, połączenie z numerem 112 miało nastąpić w czasie poniżej 10 sekund.

"Przećwiczyli system zarządzania kryzysowego

Komunikacja może być największym problemem polskich służb w czasie sytuacji kryzysowych w czasie Euro 2012. Pod koniec maja Rządowe Centrum Bezpieczeństwa we współpracy z Ministerstwem Spraw Wewnętrznych oraz Spółką PL.2012 przeprowadziło ostatnie testy systemu zarządzania kryzysowego. Uczestnicy ćwiczenia musieli poradzić sobie m.in. z karambolem na autostradzie, usuwaniem skutków gwałtownej burzy i paniką w strefie kibica, wykolejeniem się pociągu towarowego, awarią energetyczną. W ćwiczeniach uczestniczyły m.in. urzędy centralne, służby ratunkowe, struktury i sztaby utworzone na potrzeby Euro 2012. Ćwiczenia miały sprawdzić, czy plany operacyjne i zawarte w nich procedury są realizowane, jak wygląda obieg informacji i poziom koordynacji służb. Po zakończeniu ćwiczeń organizatorzy stwierdzili, że system wymiany informacji, który ma obowiązywać podczas Euro 2012, jest odpowiedni, a raporty z ćwiczeń zostaną jeszcze omówione ze sztabami, by wyeliminować ewentualne niedociągnięcia.

O kilku problemach można już było przeczytać po zakończeniu ćwiczeń. W Wielkopolsce, gdzie symulowany był wypadek autobusu z rosyjskimi turystami na autostradzie, okazało się, że trzeba popracować nad zawartością przesyłanych informacji i systemem przesyłu. Dyrektor Wydziału Zarządzania Kryzysowego Urzędu Miasta Poznania przyznał, że wysłany w nocy meldunek do sztabu głównego został zablokowany na kilkanaście minut przez system antyspamowy. Zaskoczyła ich też liczba spływających do sztabu informacji, która spowalnia system i może powodować zatory informacyjne. Mówiło się też, że problemy komunikacyjne pojawiły się we Wrocławiu, gdzie symulowano awarię prądu. Zbyt dużo czasu zajęło tam porozumienie się z dostawcą energii, dlatego podczas Euro 2012 przedstawiciel dostawcy energii będzie prawdopodobnie obecny w sztabie kryzysowym Wrocławia przez całą dobę. Natomiast w Gdańsku, w którym symulowano burzę i wiatr powodujące panikę w strefie kibica, w miejskim sztabie przestał na chwilę działać internet.

Na wszelki wypadek

Pod koniec kwietnia na Ukrainie doszło do eksplozji ładunków wybuchowych, w których wyniku rannych zostało kilkadziesiąt osób. Pojawiły się wtedy pytania o bezpieczeństwo i przygotowanie krajów-gospodarzy Euro 2012 do radzenia sobie z potencjalnymi atakami terrorystycznymi. Minister Spraw Wewnętrznych Jacek Cichocki nie bagatelizuje problemu, ale nie wymienia ryzyka ataku terrorystycznego jako głównych zagrożeń. "Choć wszystkie służby są bardzo dobrze przygotowane do zabezpieczenia Euro, widzimy pewne ryzyka, na które nie mamy wpływu. Po pierwsze wydarzenia pogodowe, które są od nas niezależne, oraz utrudnienia na drogach, związane ze wzmożonym ruchem" - mówił minister Cichocki na konferencji podsumowującej przygotowania. Dodał, że nie bagatelizuje zagrożeń terrorystycznych, ale na razie nie ma żadnych informacji, że takie zagrożenie może wystąpić. Zapewnił również, że jeśli takie informacje się pojawią, zostaną podjęte odpowiednie działania. "Cały czas testowany jest system wymiany informacji między centrum antyterrorystycznym Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego a innymi centrami we wszystkich krajach, w których takie komórki istnieją, także ze Stanami Zjednoczonymi" - ujawnił Cichocki.

Wiesław Leśniakiewicz, komendant główny Państwowej Straży Pożarnej, zaznaczył, że w czasie przygotowań do Euro badano różne możliwe scenariusze zdarzeń i analizy te wykazały, że polskie służby mają za mały potencjał, jeśli chodzi o rozpoznawanie zagrożeń terrorystycznych. Dlatego w ostatnim czasie zakupiono 16 ultranowoczesnych pojazdów, które będą wspomagały służby w wykrywaniu i identyfikacji np. skażeń lub niebezpiecznych substancji, które mogłyby zostać użyte do przeprowadzenia ataku terrorystycznego. Także policja kupiła nowy sprzęt do wykrywania zagrożeń radioaktywnych i biologicznych. Sprzęt wykrywa promieniowanie jonizujące, promieniowania gamma i neutronowe. Policja będzie też wykorzystywała w czasie Euro 2012 mobilne urządzenia wykrywające promieniowanie i urządzenia monitorujące powietrze pod kątem zagrożeń biologicznych.

Euro bez biometrii

Służby porządkowe i organizatorzy rozgrywek będą musieli poradzić sobie też z zapewnieniem bezpieczeństwa na samych stadionach. Mecze piłki nożnej uchodzą w Polsce za imprezy o podwyższonym ryzyku. Z badań wynika, że 40% osób uczestniczących w imprezach masowych na stadionach nie czuje się bezpiecznie. Zdaniem specjalistów, poziom bezpieczeństwa na stadionach można podnieść, zmieniając metody identyfikacji i weryfikacji osób wpuszczanych na imprezy masowe, takie jak mecze. Klasyczna kontrola dostępu z wykorzystaniem zbliżeniowych kart kibica opiera się na weryfikacji samej karty, a nie posługującej się nią osoby. Do pełnej weryfikacji w takim wypadku potrzebny jest udział służb porządkowych, które sprawdzą, czy osoba, która posługuje się kartą, ma do tego prawo. Taka "ręczna" identyfikacja jest wolniejsza i obarczona ryzykiem błędu.

Dlatego w czasie przygotowań do mistrzostw Euro 2012 pojawiały się propozycje, by na stadionach, na których odbędą się mecze, wykorzystać rozwiązania biometryczne. Mogłyby one przyspieszyć proces identyfikacji i umożliwić automatyczną weryfikację tożsamości. Przy wykorzystaniu narzędzi biometrycznych do weryfikacji tożsamości nie ma mowy o błędzie. Oprogramowanie rozpoznaje bowiem charakterystyczne, niepowtarzalne cechy twarzy, takie jak: odległość między oczami, szerokość nosa, głębokość oczodołów, położenie kości policzkowych, kształt i położenie szczęki. Zajmuje to nie więcej niż 10 sekund, co pozwala zminimalizować czas potrzebny do wpuszczenia wszystkich uczestników imprezy na stadion.

Biometryczna identyfikacja kibiców nie będzie jednak wykorzystywana podczas tegorocznych Mistrzostw Europy. Już w ubiegłym roku przedstawiciele UEFA uznali, że zastosowanie biometrii podczas Euro 2012 byłoby zbyt uciążliwe dla kibiców. Przepisy mające zapewnić bezpieczeństwo na Euro 2012 zakładają wdrożenie zintegrowanego elektronicznego systemu identyfikacji kibiców. Teoretycznie system ten mógłby wykorzystywać biometrię. UEFA uważa to jednak za dużą niedogodność dla kibiców.

W Polsce system biometryczny wykorzystywany jest na stadionie MKS Cracovia. Jest to element identyfikacji wchodzących kibiców. W pierwszym etapie system sprawdza ważność biletu i brak zakazu stadionowego. Jeśli weryfikacja przebiegnie pozytywnie, kibic patrzy w kamerę usytuowaną nad kołowrotem, a następnie system dokonuje weryfikacji tożsamości, porównując zdjęcie osoby okazującej kartę lub bilet z fotografią zarejestrowaną. Cały proces trwa od 3 do 10 sekund.

Specjaliści podkreślają, że systemy biometryczne w maksymalny sposób ograniczają dostęp chuliganów do imprez oraz pozwalają wyłapać osoby poszukiwane lub podejrzane. Jest to możliwe dzięki łatwej integracji systemów biometrycznych z systemami zewnętrznymi, w szczególności z utrzymywanymi przez policję i inne służby, które mają dostęp do rejestrów osób nieuprawnionych do wstępu na imprezy masowe. Systemy biometryczne ułatwiają też wykrywanie osób wszczynających zamieszki w czasie imprez.

System ochrony stadionu oparty na technologiach biometrycznych pozwala również na zarabianie na usługach dodatkowych. Mechanizm sprzedaży biletów i biometrycznych kart kibica można np. zintegrować z lokalnymi systemami płatności bezgotówkowych, sprzedaży towarów, obsługi parkingu.

Przykładem obiektu, gdzie wszystkie procesy, począwszy od obsługi parkingu, przez sprzedaż detaliczną, po połączenie z internetem, sterowane są jednym systemem, jest kompleks O2 Arena w Londynie, na którym odbywają się mecze, olimpiady i koncerty. W hali O2 Arena zastosowano kompleksową technologię zarządzania obiektem, opartą na biometrycznej i radiowej identyfikacji RFID. System integruje wszystkie funkcje i usługi pochodzące od różnych producentów. Ponadto stosowane są inteligentne karty (smart cards) wspierające programy lojalnościowe.

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200