Rok po tsunami w Japonii fabryka Sony musi zmierzyć się z realiami rynkowymi

Pracownicy fabryki, którzy rok temu zbierali pochwały za heroiczną walkę z żywiołem teraz muszą zmierzyć się z programem oszczędnościowym, który zakłada m.in. zmniejszenie zatrudnienia.

Zakłady produkcyjne koncernu Sony mocno ucierpiały w wyniku ubiegłorocznego kataklizmu, który rok temu nawiedził północno-wschodnie wybrzeża Japonii. Przyzwyczajonych do trzęsień ziemi mieszkańców zaskoczyła siła, niespotykanych w tym regionie tsunami. Fala osiągała wysokość nawet kilku metrów.

Silne trzęsienie ziemi i następująca po nim fala tsunami poważnie uszkodziła m.in. położone ok. kilometra od wybrzeża, należące do koncernu Sony fabryki nośników danych. Nie zważając na to pracownicy zakładów Sony Sendai Technology Center ruszyli na pomoc mieszkańcom. Z dostępnych materiałów szybko powstały prowizoryczne tratwy, które początkowo stanowiły podstawę akcji ratunkowej. Później były wykorzystywane do transportu żywności i zaopatrzenia do pobliskich schronisk. Howard Stringer, prezes i dyrektor generalny Sony wielokrotnie publicznie chwalił odwagę, poświęcenie i pomysłowość pracowników. Pracownicy firmy angażowali się również w prace mające na celu usunięcie szkód i przywrócenie mocy produkcyjnych zlokalizowanych w Tajago zakładów. Japoński koncern uczestniczył również w działaniach mających na celu przywrócenie sprawnego funkcjonowania lokalnej gospodarki.

Zobacz również:

  • Potężne inwestycje TSMC w Japonii
  • Pierwsza europejska fabryka firmy Huawei powstanie we Francji
Rok po tsunami w Japonii fabryka Sony musi zmierzyć się z realiami rynkowymi

Niezależnie od postępów prac mających na celu ponowne uruchomienie produkcji, część linii wytwarzających m.in. profesjonalne taśmy wideo oraz płyty Blu-ray została przeniesiona do innych lokalizacji. Zapowiadane są również działania mające na celu ograniczenie kosztów działalności i podniesienie rentowności zakładów w Tajago. Plany zakładają m.in. ograniczenie zatrudnienia. Tylko w ciągu ostatniego półroczna redukcje objęły ok. 10 proc. pracowników Sony Sendai Technology Center.

Rok po tsunami w Japonii fabryka Sony musi zmierzyć się z realiami rynkowymi

Według przedstawicieli Sony cięcia są niezbędne i wynikają m.in. z trudnej sytuacji rynkowej oraz ogromnych kosztów poniesionych w związku z odbudową mocy produkcyjnych w zakładach zlokalizowanych na objętym katastrofą terenie. Z pewnością nie bez znaczenia są też słabe wyniki finansowe japońskiego koncernu. W trwającym do końca marca roku obrachunkowym firma Sony zanotowała straty przekraczające 3 mld USD. Dalszych redukcji etatów nie wyklucza także Kazuo Hirai, który z początkiem kwietnia obejmie stanowisko prezesa i dyrektora generalnego po ustępującym Howardzie Stringerze. Niewykluczone jednak, że zakłady Sony Sendai Technology Center przejmą produkcję baterii, elektrod i elementów optycznych Sony.

Rok po tsunami w Japonii fabryka Sony musi zmierzyć się z realiami rynkowymi
W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200