Polscy szefowie IT nie wierzą w chmurę

Rynek rozwiązań w chmurze rozwija się bardzo szybko, ale działy IT w przedsiębiorstwach podchodzą do tego modelu biznesowego nieufnie.

Dyrektorzy IT polskich firm znają temat przetwarzania w chmurze na wylot, ale z rozmów, jakie prowadzili z nimi dziennikarze Computerworld, wynika, że zachowują wobec tego rozwiązania dystans. Wielu z nich mówi wprost: w najbliższym czasie nie przeniesiemy do chmury żadnych zasobów. Powody są różne, najczęściej wymieniane to brak dostosowanej do potrzeb oferty, obostrzenia w polskim prawie związane z informowaniem klientów o miejscu przechowywania danych oraz dokonane wcześniej inwestycje we własną infrastrukturę IT.

Nie oddamy poufnych i wrażliwych danych

W wielu przypadkach przeszkodą w wykorzystaniu przetwarzania w chmurze są kwestie prawne. Tak jest w administracji publicznej czy w instytucjach finansowych. "Nie wchodzimy w chmurę obliczeniową przede wszystkim z powodów prawnych. Z technologicznego punktu widzenia moglibyśmy oddać np. moduł podatkowy naszego systemu ERP. Ale przepisy związane z ochroną danych osobowych i tajemnicą skarbową nam to uniemożliwiają" - wyjaśnia Andrzej Feterowski, dyrektor IT w Urzędzie Miasta Szczecina.

Podobnie sprawa wygląda w przypadku zakładów opieki zdrowotnej, które mają i przetwarzają dane wrażliwe pacjentów. Przykładowo Lux Med, reprezentowany podczas debaty Computerworld przez Andrzeja Osucha, dyrektora Pionu IT, przechowuje dane o 1,5 mln swoich klientów, w tym ich dane osobowe i wyniki badań.

Z kolei Józef Wacnik, dyrektor Wydziału Informatyki i Telekomunikacji w Polskim Radiu, zwraca uwagę, że archiwa radiowe są dobrem narodowym użyczonym tej instytucji i zgodnie z ustawą musi być wskazane miejsce przechowywania zbiorów, co w znaczny sposób ogranicza możliwość korzystania z cloud computing. Odpowiadając na te zarzuty Przemysław Szuder, dyrektor operacyjny w polskim oddziale Microsoftu, stwierdza, że jego firma jest w stanie podać dokładną lokalizację przechowywanych danych klientów.

Często patrzymy na IT jako ten dział, który ma funkcję wspierającą dla biznesu, ale powinniśmy się zastanawiać, jak zorganizować IT, by łatwiej wejść w obszar transformacji, w nowe modele biznesowe.

Tomasz Klekowski, dyrektor firmy Intel na region Europy Centralnej i Wschodniej

Z powodu barier prawnych niektóre organizacje rezygnują z chmury publicznej, ale stosują w ograniczonym zakresie chmurę prywatną. Tak jest np. w Miejskim Przedsiębiorstwie Wodociągów i Kanalizacji we Wrocławiu, które stworzyło chmurę prywatną, ale ze względów prawnych zrezygnowało z oddania danych na zewnątrz. MPWiK we Wrocławiu rozważało nawet zakup abonamentu na pakiet Microsoft Office 365. Rezygnacja nastąpiła, gdy się okazało, że dane firmy mogą zostać udostępnione amerykańskim władzom nawet bez wyroku sądu.

Na budowę chmury prywatnej zdecydowała się też grupa Azoty Tarnów, rozwijająca własne środowisko cloud computing na potrzeby mniejszych spółek zależnych, które są na różnym stopniu rozwoju IT. Centrala zdecydowała się na takie rozwiązanie głównie ze względu na usprawnienia w zarządzaniu operacyjnym i sprawozdawczości oraz koszty. Podobną decyzję podjęły Zakłady Elektromechaniki Chłodniczej Igloo. Firma na bazie chmury prywatnej wdraża system B2B, który ma obsługiwać zarówno ich partnerów, jak i docelowo wszystkich klientów. System ma zacząć działać w I kwartale 2012.

Banki nie są zainteresowane

Sceptycznie odnoszą się do chmury banki i instytucje finansowe. "Jesteśmy konserwatywni i w najbliższym czasie nie będziemy inwestować w chmurę. Nie znam banku, w którym cloud computing jest dominującą technologią. W naszej branży najważniejsze są kwestie prawne. Wykorzystanie chmury wymagałoby rozluźnienia przepisów prawnych, które nas obowiązują. Tymczasem zmiany idą w przeciwną stronę" - zwraca uwagę Jaromir Frankowicz, dyrektor IT w Santander Consumer Bank.

"Nie zgodzę się, że banki nie są gotowe na cloud computing. Jeśli chcą się rozwijać, to muszą oferować nowe produkty i łatwo adaptować się do zmieniających się warunków zewnętrznych. Cloud computing właśnie na to pozwala. Zapewnia elastyczność i ułatwia kreowanie pewnych produktów" - mówi Tomasz Dunajski, country manager w firmie VMware. I dodaje, że mówiąc o chmurze i jej ograniczeniach w różnych branżach zapominamy, że są różne rodzaje chmury - nie tylko publiczna, ale też prywatna i hybrydowa. Nie we wszystkich modelach kwestie prawne są barierą.

Z powodu przepisów z usług zewnętrznych nie może korzystać też firma windykacyjna Kruk. Jej przedstawiciele nie wykluczają jednak w przyszłości budowy chmury prywatnej, w której byłyby przetwarzane dane w ramach grupy kapitałowej. Wymagało to wielu dyskusji z prawnikami i klientami. Ułatwieniem mogą okazać się doświadczenia spółki w Czechach, która już korzysta z chmury prywatnej, ale ten segment rozwiązań nie jest jeszcze w Polsce aż tak rozwinięty jak chmura publiczna.

"Dzięki edukacji użytkowników i promowaniu modelu przetwarzania w chmurze polski rynek podchodzi do niego z rosnącym zainteresowaniem. Na rynku łatwo już o przykłady oferty public cloud, nieco trudniej o zamknięte wdrożenia w obszarze chmury prywatnej" - mówi Ewa Zborowska, analityk IDC Poland.

Chmura nie dla wszystkich

Dostawcy IT są świadomi, że w pewnych sektorach, jak chociażby w administracji czy w sektorze medycznym, rozwiązania w modelu cloud są i w najbliższym czasie pozostaną mniej popularne ze względów prawnych. "Nie mówimy, że to najlepsze rozwiązanie dla wszystkich. Nie mówimy, że chmura będzie główną technologią za rok czy dwa, ale na pewno jest ważnym trendem" - podkreśla Przemysław Szuder z Microsoftu. Dlatego dostawcy starają się, żeby ich rozwiązania były dostępne w różnych modelach. Ale to do klienta należy przeprowadzenie oceny sytuacji i decyzja, czy w jego sytuacji można i należy skorzystać z rozwiązań w chmurze.

Cloud computing jest szansą na przeskoczenie pewnego pułapu i konkurowania z innymi bez ponoszenia ogromnych nakładów inwestycyjnych. Dlatego dostawcy IT uważają, że chmura będzie bardzo popularna w małych i średnich firmach. Przykładem małej firmy, która praktycznie nie ma własnego IT, a prowadzi działalność w internecie, jest Winezja.pl, wyróżniona w naszym konkursie tytułem: Lider Informatyki. Winezja w znacznym stopniu korzysta z usług oferowanych w modelu cloud computing w niemal wszystkich obszarach działalności. Każda firma musi sama przeanalizować, czy w jej przypadku przeniesienie zasobów do chmury jest możliwe i czy okaże się korzystne finansowo. Uogólnienie, że chmura jest tańsza, nie zawsze się sprawdza.

Bardziej innowacyjni dzięki chmurze?

Nie znam banku, w którym cloud computing byłby dominującą technologią. W naszej branży najważniejsze są kwestie prawne. Wykorzystanie cloud computing wymagałoby rozluźnienia przepisów prawnych, które nas obowiązują. Tymczasem zmiany idą w przeciwną stronę.

Jaromir Frankowicz, dyrektor IT w Santander Consumer Bank

Dostawcy IT podkreślają, że poza kwestiami prawnymi, organizacyjnymi i finansowymi, należy zwrócić też uwagę na inne aspekty biznesowe korzystania z rozwiązań w chmurze. Zdaniem Tomasza Klekowskiego, prezesa firmy Intel Technology Poland, chmura pozwala być bardziej innowacyjnym, wejść na rynek globalny i ogranicza barierę wzrostu. "Obserwuję to, porównując rynek czeski i polski. W Czechach cloud computing jest o wiele bardziej rozwinięty. Firmy czeskie są poddane dużo większej presji konkurencyjnej. Aby się rozwijać, muszą szybciej wchodzić na rynek międzynarodowy, dlatego tamtejsze firmy chętniej implementują cloud. Polskie firmy mają natomiast duży rynek rodzimy i stałą grupę klientów, więc mniej chętnie inwestują w innowacyjne rozwiązania" - uważa Tomasz Klekowski. Jego zdaniem, wzrost zainteresowania cloud computing będzie też związany z rosnącą mobilnością.

Bartłomiej Khan, dyrektor IT w Wydawnictwie Wiedza i Praktyka, zwraca jednak uwagę, że chmura może być źródłem innowacji jedynie dla tych, którzy chcą w niej budować własne aplikacje. "Nie ma innowacji w chmurze, jeśli mówimy o rozwiązaniach standardowych, np. Office 365" - stwierdza Bartłomiej Khan. Sceptyczne podejście dyrektorów IT polskich firm do chmury potwierdzają wyniki badań. Z raportu IDC "Poland's Cloud Services Market 2011-2015 Forecast and 2010 Competitive Analysis" wynika, że rynek rozwiązań przetwarzania danych w chmurze jest u nas wciąż na wczesnym etapie rozwoju. Dlatego wiele firm nie planuje zakupu tego typu usług ze względu na brak wystarczającej wiedzy.

"Choć cloud computing jest tematem gorącym, nie będzie on w najbliższym czasie odgrywał dominującej roli w stosunku do tradycyjnego modelu korzystania z ICT. Jest to spowodowane tym, że decyzja o wejściu w chmurę zależy od wielu czynników, a nie tylko efektywności i kosztów. Liczą się: rola IT, strategia firmy, przekonania i doświadczenia. Jednak pewne trendy obserwowane są już teraz - rosnąca mobilność, konsumeryzacja czy wchodzenie na rynek pracy tzw. digital natives spowodują, że większość organizacji będzie musiała rozważyć możliwość skorzystania z nowych rozwiązań" - mówi Ewa Zborowska z IDC.

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200