Co daje praca w Google i Facebooku

Staż zagraniczny w znanej, amerykańskiej firmie to możliwość zdobycia doświadczenia zawodowego i poznania wyjątkowej kultury pracy. Piotr Niedźwiedź pracował zarówno dla Google, jak i Facebooka.

Staż w Facebooku to zdobycie nowych doświadczeń. Warto sprawdzić, jak się ma zdobyta na studiach wiedza do rzeczywistości i wymagań pracodawców. Jedną z najważniejszych rzeczy, jakiej się nauczyłem, to praca zespołowa i poznanie wyjątkowej kultury pracy.

Dla Piotra Niedźwiedzia, studenta V roku informatyki i III roku matematyki na Uniwersytecie Warszawskim, tegoroczny, wakacyjny staż w Facebooku nie był pierwszym doświadczeniem pracy w zagranicznej firmie IT. Rok wcześniej odbył on praktyki w Google, także w Dolinie Krzemowej. Na oba staże dostał się dzięki udziałowi w zawodach programistycznych sponsorowanych przez Google i Facebooka. Obie firmy zaproponowały mu po nich pracę.

Nie samą pracą człowiek żyje

Praktyki zazwyczaj trwają trzy miesiące. Zaczynają się od szkoleń, gdzie poznaje się wyznawane w firmie wartości i panującą w niej kulturę pracy. Następnie przechodzi się krótkie szkolenia techniczne, mające na celu zapoznanie się z wykorzystywanymi wewnętrznie narzędziami. "Kiedy praktykant zdobędzie podstawą wiedzę, poznaje zespół, w ramach którego będzie pracował. Znajduje się w nim także bezpośredni manager, nazywany także hostem lub sensei. Jest to osoba, której zadaniem jest wyznaczenie możliwych do zrealizowania projektów, spośród których praktykant może sobie wybrać ten, który interesuje go najbardziej" - opowiada Piotr Niedźwiedź.

W czasie stażu na praktykantów czekają też różne atrakcje - lekcje surfingu, mecze baseballa, latanie ze spadochronem w symulatorze skoków. W weekendy można pozwiedzać okoliczne atrakcje. Staż w Facebooku to jednak przede wszystkim zdobycie nowych doświadczeń. W firmie tej Piotr Niedźwiedź pracował nad infrastrukturą sieciową. Podkreśla, że warto sprawdzić, jak się ma zdobyta na studiach wiedza do rzeczywistości i wymagań pracodawców.

Jedną z najważniejszych rzeczy, jakiej nauczył się podczas stażu Piotr Niedźwiedź to - poza oczywiście poprawą zdolności czysto technicznych i programistycznych - praca zespołowa i poznanie wyjątkowej kultury pracy. "W Facebooku panuje duża otwartość i brak kontroli godzin pracy. Każdy pracuje tyle ile chce, zaczynając pracę o dowolnej porze. Z pozoru wygląda to trochę nierozsądnie, ale w pracy intelektualnej bardzo liczy się świeżość. Człowiek wypoczęty jest w stanie zrobić daną rzecz kilka razy szybciej. Każdy jest rozliczany z efektów, a nie ze sposobu, w jaki je osiągnął" - opowiada.

Najpierw Polska

Piotr Niedźwiedź uczęszczał dodatkowo na zajęcia z zarządzania ludźmi i kierowania projektami. Nie ukrywa jednak, że praktyki w Stanach Zjednoczonych to również bardzo dobre źródło dochodu, szczególnie dla studenta. To również szansa na zawarcie nowych znajomości i przeżycie ciekawej przygody. Choć po skończeniu studiów Piotr Niedźwiedź mógłby wyjechać do pracy do jednej z firm, w której odbył staż, to na razie chce spróbować zrobić coś w Polsce.

Obecnie razem ze wspólnikami założył portal clicxs.com. "Sprawia mi to ogromnie dużo radości i pochłania mnie niemal całkowicie. Jeśli projekt będzie się rozwijał tak dobrze jak obecnie, w co głęboko wierzę, zostanę w Polsce. Opcja wyjazdu i pracy w Stanach jest kusząca, ale na razie chciałbym spróbować stworzyć coś w Polsce" - deklaruje.

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200