UE: Prawa autorskie nie chronią języków programowania i funkcji oprogramowania

Funkcje programów komputerowych oraz języki programowania nie powinny objęte ochroną prawa autorskiego - to oficjalne stanowisko Rzecznika Generalnego Trybunału Sprawiedliwości UE. Opinia w sprawie sporu sądowego wytoczonego firmie World Programming przez koncern SAS Institute może mieć istotne znaczenie dla całej branży IT.

Yves Bot, Rzecznik Generalny Trybunału Sprawiedliwości UE stwierdził, że funkcjonalność oprogramowania, rozumiana jako zbiór możliwości systemu, a więc usług oferowanych użytkownikom - nie kwalifikuje się do ochrony pod kątem prawa autorskich. "Jeśli przyjąć, że funkcjonalność programu komputerowego jako taka może podlegać ochronie z tytułu prawa autorskiego, to tego typu ochrona mogłaby spowodować powstanie monopolu idei, który zaszkodziłby postępowi technologicznemu i rozwojowi przemysłu" - uważa Yves Bot. Jednocześnie podkreśla on, że ochronie z tytułu prawa autorskiego w pełni podlegają mechanizmy, które stanowią bazę dla funkcjonalności oprogramowania. "Ochronie podlegają m.in. algorytmy i formuły, które odzwierciedlają inwencję i są efektem intelektualnej twórczości autora programu komputerowego" - zapewnia Yves Bot. Opinie Rzecznika Generalnego Trybunału Sprawiedliwości UE padły w kontekście sporu sądowego firm SAS Institute oraz World Programming.

Brytyjska firma World Programming rozwija oprogramowanie, które oferuje funkcje zbliżone do kluczowych komponentów platformy analitycznej SAS i pozwala m.in. na uruchomienie stworzonych za pomocą języka programistycznego SAS aplikacji analitycznych. Utrzymany jest przy tym wysoki poziom zgodności z platformą stworzoną przez SAS Institute. Poza tym oprogramowanie oferowane pod nazwą World Programming System (WPS) jest przy tym wielokrotnie tańsze od rozwiązań SAS. Powstało ono niezależnie od kodu źródłowego oprogramowania SAS. Szefowie firmy World Programming twierdzą, że tworząc WPS korzystali jedynie z informacji zawartych w podręcznikach obsługi rozwiązań SAS, dotyczących sposobu działania oprogramowania oraz składni języka programowania. Analizowali także pracę systemu SAS na przykładzie przeznaczonej do użytku akademickiego i prywatnego wersji Learning Edition. Zdaniem przedstawicieli SAS Institute rozwiązanie WPS narusza m.in. prawa autorskie amerykańskiej spółki. Sądowy proces obu firm rozpoczął się w listopadzie 2009 roku.

Jednak 23 lipca 2010 roku brytyjski Sąd Najwyższy odrzucił większą część pozwu. Sędzia Richard Arnold uznał, że prawem autorskim jest chroniony tylko kod źródłowy systemu, a ten nie został w żaden sposób skopiowany. Oskarżycielom przyznano rację jedynie w sprawie zbliżonego słownictwa wykorzystanego w podręczniku użytkownika systemu WPS. Obecnie trwają konsultacje, czy podobne rozwiązanie można przyjąć na poziomie europejskim. Ostateczną decyzję w tej sprawie ma podjąć właśnie unijny Trybunał Sprawiedliwości. Warto dodać, że opinia Rzecznika Generalnego nie jest wiążąca dla Trybunału Sprawiedliwości UE, jednak zdaniem ekspertów zazwyczaj jest brana pod uwagę w procesie orzekania.

Odnosząc się wprost do sporu między firmami SAS Institute oraz World Programming Yves Bot stwierdza, że nie ma żadnych przesłanek mówiących o tym, że doszło do złamania prawa autorskiego. Jego zdaniem brakuje również dowodów na to, aby firma World Programming miała dostęp - a tym bardziej skopiowała - kod źródłowy oprogramowania analitycznego SAS. Yves Bot podkreśla, że w przypadku tego rozwiązania zasadniczo skopiowana została funkcjonalność, ale nie rozwiązania, które odpowiadają za jej bezpośrednią realizację. Rzecznik Generalny Trybunału Sprawiedliwości Wspólnoty Europejskiej dodaje, że ochronie z tytułu prawa autorskiego nie podlega również składnia języka programowania. "W tym kontekście jest to jedynie element pozwalający na podanie odpowiednich instrukcji do komputera" - uważa Yves Bot.

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200