Brakuje twardych dysków, drożeją komputery - wszystko przez powódź w Tajlandii

Branża informatyczna coraz boleśniej odczuwa skutki powodzi, która nawiedziła Tajlandię. Ucierpiały m.in. fabryki firm Western Digital i Toshiba oraz zakłady licznych poddostawców. Zdaniem ekspertów branża IT może odczuwać skutki powodzi w Tajlandii nawet przez kilkanaście miesięcy.

Według analityków firmy iSuppli Tajlandia odpowiada za ponad 25 proc. rocznej produkcji dysków twardych. W Tajlandii produkowane są również kluczowe komponenty dysków twardych, w tym części silników, najważniejszych mechanizmów oraz głowic magnetycznych. Z analiz iSuppli wynika, że w czwartym kwartale br. na rynek trafi ok. 125 mln dysków twardych. To niemal o jedną trzecią mniej niż trzy miesiące wcześniej. Problemy z podażą dysków twardych zgłaszają już zarówno lokalni, jak i najwięksi producenci komputerów. Według ekspertów na rynku hurtowym cena mniejszych dysków twardych wzrosła średnio o kilkadziesiąt punktów procentowych. Najbardziej pojemne dyski podrożały nawet o kilkaset procent.

Z pojawiających się doniesień wynika, że najbardziej ucierpiały zakłady montażowe firm Western Digital i Toshiba. Zalane zostały fabryki odpowiadające odpowiednio za 60 proc. i 50 proc. łącznych mocy wytwórczych obu firm. Eksperci szacują, że w wskutek powodzi moce produkcyjne należących do WD zakładów spadły w skrajnym momencie nawet o 75 proc. Zdaniem analityków Western Digital i Toshiba kontrolują łącznie ok. 25 proc. rynku dysków twardych i 45 proc. rynku takich dysków przeznaczonych dla komputerów przenośnych. W nieco mniejszym stopniu skutki powodzi odczuła firma Seagate. Należące do amerykańskiego koncernu fabryki nie zostały bezpośrednio uszkodzone, ucierpieli za to poddostawcy koncernu Seagate. Władze firmy szacują, że w efekcie moce produkcyjne spadną o ok. 21 proc.

Eksperci firmy iSuppli prognozują, że spośród największych producentów komputerów skutki kataklizmu w największym stopniu odczują m.in. firmy: Dell, Apple, Asustek, Lenovo oraz Hewlett-Packard. Eksperci IDC prognozują, że większość zapasów wyczerpie się jeszcze w tym kwartale. Problemy z zapasami dysków potwierdzają przedstawiciele niektórych firm. David Chang, dyrektor ds. finansów koncernu Asustek przyznał miesiąc temu, że firma dysponowała wówczas zapasami dysków, które wystarczą maksymalnie do końca listopada. O ile jednak przedstawiciele pierwszych czterech firm spodziewają się istotnych spadków sprzedaży w czwartym kwartale br., tak władze koncernu HP podkreślają, że firma posiada zapasy dysków twardych wystarczające nawet na kilka miesięcy. Z kolei zdaniem przedstawicieli koncernu Dell skutki październikowej powodzi mogą być odczuwalne w branży przynajmniej przez kilka kwartałów.

Zdaniem ekspertów skutki październikowego kataklizmu boleśnie odczuwają jednak głównie mniejsi producenci komputerów osobistych. Zdaniem analityków firmy IDC problemy z dostępnością dysków mają już przede wszystkim producenci wyspecjalizowanych komputerów osobistych przeznaczonych do nietypowych zastosowań biznesowych lub skierowanych do konkretnych grup odbiorców - m.in. graczy komputerowych. Z prognoz IDC wynika, że mniejsi producenci komputerów podnieśli już ceny średnio o 20 proc. Eksperci podkreślają również, że po przywróceniu pełnych zdolności produkcyjnych w pierwszej kolejności realizowane będą zamówienia ze strony największych producentów sprzętu. Taki stan rzeczy może dodatkowo pogorszyć sytuację rynkową niezależnych dostawców komputerów.

Tymczasem według danych za pierwsze trzy kwartały br. sprzedaż tzw. niemarkowych komputerów osobistych stanowiła ok. 17 proc. ogólnej sprzedaży komputerów PC na świecie. Zdaniem analityków firmy Gartner mniejsi dostawcy komputerów osobistych kontrolują ok. 36 proc. światowego rynku komputerów biurkowych i ok. 4 proc. rynku komputerów przenośnych. Eksperci prognozują, że ceny komputerów będą rosły przynajmniej do połowy przyszłego roku. Prognozowany jest także wzrost cen innych urządzeń wykorzystujących dyski twarde - m.in. sprzętu RTV.

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200