112 - sprawdź numer i zadzwoń jeszcze raz

Przeciąga się wdrożenie modelu operatorskiego systemu powiadamiania ratunkowego 112. Podczas EURO 2012 dodzwonimy się do operatora tylko w dużych miastach.

112 - sprawdź numer i zadzwoń jeszcze raz
W niedzielę wyborczą 9 października 2011 r. straż pożarna interweniowała 655 razy, policja odnotowała 113 wypadków samochodowych, zaś sama tylko Wojewódzka Stacja Pogotowia Ratunkowego i Transportu Sanitarnego "Meditrans" w Warszawie była wzywana ok. 500 razy.

Ile razy wybierano akurat tego dnia numer 112 czy kilkanaście innych numerów alarmowych? Pracownicy małopolskiego Centrum Powiadamiania Ratunkowego odbierają dziennie średnio 1071 połączeń, z czego ok. 92% to połączenia na numer 112, a reszta - na nr 998. Znowuż Ewa Gawor, dyrektor Biura Bezpieczeństwa i Zarządzania Kryzysowego w Urzędzie Miasta st. Warszawy szacowała na początku roku, że na numer 112 przychodzi 2200 rozmów dziennie, z tego ok. 20-30% to połączenia bezzasadne, np. z pytaniem o rozkład jazdy autobusów czy najbliższą działającą aptekę. W konsekwencji tylko co drugie połączenie można uzyskać po 20 sekundach oczekiwania. W pozostałych przypadkach trwa to znacznie dłużej.

W innych miastach nie jest lepiej. Bydgoszcz żyje przypadkiem sprzed kilku tygodni, kiedy jej mieszkaniec próbował wezwać pomoc przez numer 112 do ciężko chorej matki. Zamiast automatycznego połączenia ze służbami usłyszał, że ma dzwonić pod numer telefonu alarmowego pogotowia - 999. Strażak, który odebrał zgłoszenie w Centrum Powiadamiania Ratunkowego, chyba nie zauważył, że obok niego siedział dyżurny służby medycznej. Ba! W tym samym mieście na początku tego roku płonęło mieszkanie na parterze kamienicy, która przylega do jednostki straży pożarnej. Mieszkaniec kamienicy boso, w piżamie pobiegł po pomoc do jednostki. Jednak został odesłany przez strażaków. Miał zadzwonić pod numer telefonu alarmowego. W tym czasie z okien na piętrze zaczęli wyskakiwać lokatorzy odcięci przez ogień. Starszy mężczyzna został w mieszkaniu. Niedługo po pożarze zmarł. Jego najbliżsi uważają, że zbyt długo przebywał w zadymionym mieszkaniu. Czterech strażaków zostało ukaranych.

Podobne historie poznamy, wertując prasę w Szczecinie, Katowicach czy Białymstoku. Kiedy wreszcie to się skończy?

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200