Pożegnanie z kopalnią

Gliwicom udało się przeprowadzić szereg projektów technologicznych, którymi nie mogą się poszczycić większe i zamożniejsze polskie miasta.

"Wspieramy funkcjonowanie administracji miejskiej, a jednocześnie staramy się budować administrację przyjazną, udostępniając obywatelom dane przez Internet, czego przykładem jest miejski system informacji przestrzennej, i budując systemy mające wpływ na bezpieczeństwo i warunki życia, takie jak system monitoringu miejskiego, ratownictwa czy kierowania ruchem ulicznym".

Krzysztof Zbrożek, naczelnik Wydziału Informatyki Urzędu Miasta Gliwice

Gliwice kojarzą się nam często z tzw. prowokacją gliwicką, czyli dokonanym 31 sierpnia 1939 roku niemieckim napadem na niemiecką radiostację, będącym dla III Rzeszy pretekstem do napaści na Polskę. Dziś drewniana radiostacja jest otoczonym eleganckim skwerem - zabytkiem i jednocześnie symbolem miasta, które od wielu lat pracuje nad tym, by nie kojarzyć się mieszkańcom i inwestorom z przemysłem ciężkim, lecz z ładną i zadbaną metropolią stwarzającą idealne warunki dla rozwoju przemysłu wysokich technologii.

Prezydent miasta, doktor nauk technicznych i przez wiele lat pracownik naukowy Politechniki Śląskiej, rządzący miastem nieprzerwanie od 1993 roku, docenia rolę, jaką współczesne technologie mogą odegrać i w życiu mieszkańców, i w sposobie zarządzania miastem. "Żłobki, drogi, opieka zdrowotna są konieczne, by zapewnić mieszkańcom odpowiedni standard życia, ale najważniejsze jest to, jak miasto i jego mieszkańcy będą zarabiać pieniądze. Uważamy, że najlepiej jest zarabiać głową, a to wymaga odpowiednich atutów, które przyciągną inwestorów" - mówi Zygmunt Frankiewicz, prezydent Gliwic.

Ramię w ramię z najlepszymi

Miasto należy od 2005 roku do światowej organizacji miast technologicznych World Technopolis Association. WTA ma 80 członków i do tej pory Gliwice są wśród nich jedynym miastem z Polski. Liderami i założycielami są miasta azjatyckie - główna siedziba mieści się w koreańskim Daejeon - ale organizacja zrzesza również miasta angielskie, szwedzkie, niemieckie czy amerykańskie. Jej celem jest upowszechnianie wiedzy sprzyjającej rozwojowi inteligentnych, wspieranych systemami informatycznymi miast i zachęcanie do tworzenia dla mieszkańców i inwestorów warunków umożliwiających rozwój wysokich technologii. "Staramy się uczyć od największych, choć wiemy, że nie możemy się z nimi równać. Widzimy, że w dobrze działających systemach wspierania innowacji państwo dopłaca wyłącznie do tego, na co jest zapotrzebowanie ze strony przemysłu. Innymi słowy, do tego, na co ktoś chce wyłożyć własne pieniądze. Przyglądamy się również takim osiągnięciom, jak to prezentowane na ostatnim spotkaniu zarządu WTA, kiedy przedstawiano dubajski park technologiczny gromadzący na terenie o powierzchni Gliwic 6 tys. firm" - mówi Zygmunt Frankiewicz.

Nowe Gliwice

"Żłobki, drogi, opieka zdrowotna są konieczne, by zapewnić mieszkańcom odpowiedni standard życia, ale najważniejsze jest to, jak miasto i jego mieszkańcy będą zarabiać pieniądze. Uważamy, że najlepiej jest zarabiać głową, a to wymaga odpowiednich atutów, które przyciągną inwestorów".

Zygmunt Frankiewicz, prezydent miasta

Dumą prezydenta Gliwic jest lokalny park technologiczny, który powstał w 2008 roku, choć dyskusje o jego utworzeniu sięgają 2000 roku. Został on zlokalizowany na zrewitalizowanym terenie zlikwidowanej kopalni. Dzięki środkom z Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego udało się zachować i wyremontować najbardziej wartościowe, interesujące architektonicznie budynki i przekształcić marsjański krajobraz poprzemysłowy w zalążek lokalnej doliny krzemowej. Parkiem zarządza spółka Park Naukowo-Technologiczny "Technopark Gliwice", powołana przez miasto Gliwice, Politechnikę Śląską i Katowicką Specjalną Strefę Ekonomiczną. Dziś Nowe Gliwice są siedzibą zarządu sieci metropolitalnej, Wyższej Szkoły Przedsiębiorczości, inkubatora technologii i szeregu firm, które wyszły już z etapu zalążkowego i zaczęły się rozwijać samodzielnie. Swoją siedzibę znalazły tu również okrzepłe już przedsiębiorstwa technologiczne. Pierwszą firmą, która rozpoczęła inwestycję o wartości 6,5 mln zł w trzy obiekty biurowe w Nowych Gliwicach jest założona w 2000 roku, a zatrudniająca dziś ponad 300 osób firma Future Processing, produkująca systemy obrazowania medycznego, inteligentnego monitoringu wideo i aplikacje dla sektora finansowego. Takie inwestycje mają stać się zaczątkiem kampusu firm działających w branży nowych technologii.

Wszystko w systemie

Gliwice nie mogą samodzielnie stworzyć przemysłu wysokich technologii, ale mogą stworzyć firmom możliwie najbardziej przyjazne środowisko do inwestowania, a to obejmuje również przyjazny, kompetentny, posiadający szybki dostęp do aktualnych informacji urząd. W 2008 roku został uruchomiony miejski system informacji przestrzennych oparty na mapie cyfrowej i bazie danych geodezyjnych. System ma trzy wcielenia: dwie witryny WWW przeznaczone dla mieszkańców i dla inwestorów oraz wersję intranetową dla urzędników. "Portal dla inwestorów wymaga loginu i hasła, który miasto przydziela w zasadzie automatycznie po zgłoszeniu odpowiedniego wniosku. Nie staramy się ograniczać dostępu do informacji, udostępniamy wszystkie uchwały dotyczące każdego planu zagospodarowania przestrzennego" - mówi Andrzej Kotłowski, kierownik referatu Systemu Informacji Przestrzennej. Z portalu inwestora korzystają przede wszystkim pośrednicy handlu nieruchomościami i firmy budowlane, które prowadzą jakiekolwiek prace na mieście; w tej chwili łącznie jest około 1 tys. użytkowników.

Każdy z podsystemów SIP ma szereg warstw pozwalających zorientować się w przebiegu sieci infrastrukturalnych, położeniu i zarysie działek, planach zagospodarowania terenu, wysokości i charakterze zabudowy, położeniu przystanków, świateł, komisariatów czy też obiektów kultury. Cały system informacji przestrzennej nieustannie się rozrasta. Z portalu mieszkańca korzysta dziennie około 1600 osób, z portalu przeznaczonego dla urzędników ponad 30 pracowników urzędu. "80% informacji, która krąży po budynku Urzędu Miasta, ma odniesienia przestrzenne. Wcześniej uzyskanie jakichkolwiek informacji na temat planu zagospodarowania przestrzennego wymagało wycieczki do wydziału architektury, a związane z tym działania angażowały armię ludzi" - mówi Andrzej Kotłowski.

Technologie informatyczne są też sprzymierzeńcem urzędników w walce z nieuczciwymi inwestorami. Gliwice wydały 55 tys. zł na system fotodetekcji, dzięki któremu na podstawie szczegółowego zdjęcia satelitarnego i odpowiedniego oprogramowania wykryto ponad 1000 przypadków nielegalnego postawienia lub zburzenia budynków. Dzięki stosunkowo krótkiemu, prostemu i bardzo efektywnemu kosztowo projektowi miasto będzie mogło ukarać nieuczciwych inwestorów i uzyskać dodatkowe przychody do budżetu, znacząco przekraczające koszt systemu. "Nie ma wątpliwości, że to bardzo opłacalny projekt. Przed wprowadzeniem systemu fotodetekcji stwierdzenie 77 przypadków nieprawidłowości wymagało wydatkowania 337 tys. zł, głównie na wynagrodzenie inspektorów sprawdzających na miejscu stan faktyczny i porównujących go z ewidencją. Krytycy się burzą, ale trzeba sobie uświadomić, że działamy w interesie 42 tys. uczciwych administratorów budynków" - mówi Andrzej Kotłowski.

Inteligentny transport

Chociaż zamieszkiwane przez 200 tys. mieszkańców Gliwice są zaledwie osiemnastym pod względem liczby ludności miastem Polski, to jego zarządcy postanowili zainwestować w system monitorowania natężenia ruchu na kluczowych skrzyżowaniach. Dotychczas kamery zostały zainstalowane na 19 skrzyżowaniach, lecz docelowo system ma objąć aż 64 skrzyżowania. System automatycznie zlicza pojazdy pokonujące skrzyżowania, analizuje ich wielkość i dostarcza informacji systemowi sterowania sygnalizacją świetlną, co pozwala na systematyczne rozładowywanie korków. "W założeniach system ma pozwalać na uzyskanie zwiększenia przepustowości na poziomie 40%, ale nie byłbym aż takim optymistą" - uśmiecha się Zygmunt Frankiewicz.

System jest cały czas dynamicznie rozwijany. W kolejnych latach, dzięki rozszerzeniu funkcjonalności o rozpoznawanie tablic rejestracyjnych i automatyczny pomiar prędkości, posłuży do usunięcia z miasta ciężarówek. "Nie trzeba być wielkim miastem, by mieć problem z korkami. Gliwice położone są w pobliżu węzła autostrady A1 z autostradą A4 i drogą krajową 44. Jeśli na autostradzie powstanie korek, zwiększa się natężenia ruchu w Gliwicach. Kiedy pierwsze siedem skrzyżowań objęliśmy systemem inteligentnego transportu, ruch poszedł o 70% szybciej" - mówi Grzegorz Nitkiewicz, prezes Śląskiej Sieci Metropolitalnej.

Centrum ratownictwa

W 2001 roku Gliwice stworzyły ośrodek koordynacji działań wszystkich służb - policji, straży pożarnej, pogotowia i straży miejskiej - połączony z centrum zarządzania kryzysowego. Powstanie ośrodka było efektem ubocznym prac nad przygotowaniem wizyty papieża, która ściągnęła do Gliwic dwa miliony pielgrzymów.

Każda ze służb posiada własny system informatyczny, ale dzięki przyjęciu pewnych standardów i stworzeniu interfejsów wszystkie mają dostęp do informacji na temat każdego zdarzenia, którego wymaga interwencji więcej niż jednych służb. Innymi słowy, informacje wprowadzone przez operatora, na przykład pogotowia ratunkowego, dostępne są momentalnie dla funkcjonariuszy policji udających się na miejsce wypadku. Wszystkie służby wspólnie obsługują centrum monitoringu miejskiego, choć dziś obraz z kamer nie jest nieustannie śledzony przez dedykowanych pracowników, lecz raczej wspiera służby miejskie w weryfikacji zgłoszeń o zdarzeniach i służy jako materiał dowodowy w sprawach o przestępstwa i wykroczenia. "W przyszłości zdalne stanowiska do nadzoru systemu monitoringu chcemy obsadzić osobami niepełnosprawnymi lub opiekunami osób niepełnosprawnych po odpowiednim przeszkoleniu" - mówi prezes Śląskiej Sieci Metropolitalnej, która przejęła opiekę nad systemem inteligentnego transportu i monitoringu miejskiego.

Śląska Sieć Metropolitalna

Śląską Sieć Metropolitalną obsługuje prężnie działająca spółka, która uczestniczyła między innymi w budowie inteligentnego systemu transportowego i dziś przejęła jego utrzymanie i rozwój. ŚSM świadczy usługi hostingowe i VoIP, uruchamia kolejne darmowe hot spoty na miejskich skwerach. "Mamy serwerownię z wirtualizacją i chcemy wejść mocniej na rynek usług hostingowych. Nie staramy się specjalnie intensywnie rywalizować z przedsiębiorstwami komercyjnymi, ale jako spółka komunalna powinniśmy na siebie zarabiać. Oprócz tego realizujemy zadania własne Gliwic w dziedzinie telekomunikacji, zapewniamy kanał technologiczny przy budowie dróg i nadzorujemy wykonawców" - mówi Grzegorz Nitkiewicz. Śląska Sieć Metropolitalna zarządza w imieniu miasta Gliwice pozyskaną od UKE w drodze przetargu częstotliwością 3,6-3,8 GHz. Miasto Gliwice, jako lider porozumienia w przetargu na częstotliwość współpracuje z 14 samorządami na terenie Śląska. Wspólna sieć radiowa ma objąć wszystkie zainteresowane samorządy i umożliwić mieszkańcom między innymi bezpłatny dostęp do Internetu.

Główne korzyści ze stosowanych rozwiązań:

- Udostępnienie mieszkańcom, inwestorom i urzędnikom geoportalu połączonego z cyfrową bazą danych geodezyjnych

- Sprawnie działająca Śląska Sieć Metropolitalna

- System inteligentnego transportu oparty na monitoringu przepustowości skrzyżowań

- Centrum koordynacji działań służb miejskich

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200