Ministerstwo Infrastruktury zebrało oferty do przetargu na stworzenie Narodowego Planu Szerokopasmowego

Ma to być opracowanie dotyczące planu rozwoju szerokopasmowego dostępu do Internetu w Polsce. Resort infrastruktury zapowiada dostęp dla wszystkich, także na wsiach, do roku 2015.

Samoograniczanie ministerstwa

Otwartość przetargu Ministerstwa Infrastruktury w kwestii wyboru doradcy wykonującego opracowanie analityczne o rozwoju szerokopasmowego dostępu do Internetu jest mocno ograniczona. Każdy z potencjalnych dostawców musi bowiem wylegitymować się przynajmniej trzema opracowaniami na temat szerokopasmowego dostępu o wartości pow.100 tys. zł. Każde następne opracowanie spełniające te kryteria będzie dodatkowo punktowane. Doradzanie rządowi jest interesujące, ale nie jest łatwo wymienić zbyt wiele, spełniających kryterium wartości, opracowań w ostatnich latach, jeżeli nie liczyć niektórych studiów wykonalności w ramach regionalnych programów operacyjnych i Programu Operacyjnego Rozwój Polski Wschodniej. Jak się okazuje, nie każdy zasługuje też - wg Ministerstwa Infrastruktury - aby być ekspertem. Trzeba być magistrem prawa, ekonomii lub inżynierem telekomunikacji. Bez względu na doświadczenie inne kierunki kształcenia się nie kwalifikują. Z niejasnych przyczyn wskazuje się wykonawcy jako referencyjne dwa konkretne dokumenty zagraniczne: model Partnerstwa Publiczno-Prywatnego ustalony we Włoszech i schemat fiński. Inne pomysły się nie liczą?

To bardzo dobrze, że takie opracowanie - wspierające decyzje polityczne - powstanie. Nawet bowiem osoby najlepiej zorientowane w stanie rozwoju rynku telekomunikacyjnego w Polsce, wśród których - jak mniemam - jestem, mogą mieć niekiedy problemy z diagnozowaniem, co w praktyce oznacza stwierdzenie polityków, że "będą wspierać rozwój infrastruktury szerokopasmowego Internetu". Sprawa jest oczywiście postawiona nieco na głowie, bo tego typu analizy powinny być dostępne od dawna, na bieżąco uzupełniane, by wspomagać polityczne procesy decyzyjne.

Regulator rynku UKE ma bez wątpienia doskonałą orientację, co się na rynku dzieje, od niedawna pogłębioną dokonaniem inwentaryzacji infrastruktury oraz organizacją w ramach urzędu Krajowego Forum Szerokopasmowego. Kierunki polityki państwa to jednak kwestia znacznie szersza, niż najelastyczniej interpretowane kompetencje regulatora. Rząd może wspierać swą politykę legislacją, postanowienia rządu mogą, przynajmniej teoretycznie, równoważyć interesy wielu ministrów, natomiast samorządy mają najlepszą orientację w sprawach lokalnych.

Zobacz również:

  • Więcej szybkiego internetu w całej Polsce

Szeroka budowa

Obecnie w całej Polsce jest pełno rozgrzebanych projektów sieci szerokopasmowych wykorzystujących unijne finansowanie. Liderzy lokalnych społeczności z niemałym trudem podejmują nieznane im wcześniej nowe zadania w dziedzinie inwestycji szerokopasmowych, bo zauważają, że są pomijani lub lekceważeni w zawiłych grach biznesowych dużych operatorów telekomunikacyjnych. Dla innych to zaledwie pomysł, aby zyskiwać popularność. Dlatego mnożą się przedsięwzięcia, w których usiłuje się zaoferować najtańszy lub wręcz bezpłatny Internet bez planu, jak te sieci utrzymać w przyszłości.

Z kolei realizacja większych, szerokopasmowych przedsięwzięć infrastrukturalnych, jest poddana trudnej próbie biurokratycznej inercji urzędów marszałkowskich, cyzelujących dokumentację projektową. Nisze rynkowe próbują wypełniać lokalni przedsiębiorcy, którzy zaradnością i niskimi kosztami zdobywają klientów, po których nie chcieliby się schylić więksi operatorzy.

Opracowanie, które zostanie zamówione przez Ministra Infrastruktury służyć ma uzupełnieniu strategii pt. "Narodowy Plan Szerokopasmowy". Przy okazji zaprezentowano publicznie projekt tego dokumentu, załączonego do dokumentacji przetargowej. Wcześniej jego dystrybucja była ograniczona. Plan ma być wypełnieniem jednego z zadań wskazanych w unijnej strategii Europejska Agenda Cyfrowa sprzed roku, ale już na samym początku zadeklarowano kompetencyjne samoograniczenie. Czy to zaraźliwe wśród ministrów zajmujących się technologiami informacyjnymi? Niedawno podobną uwagę sformułowałem wobec projektu Planu Informatyzacji Państwa przygotowanego siłami MSWiA.

W Narodowym Planie Szerokopasmowym wyjaśniono, że "dokument koncentruje się na aspekcie rozwoju infrastruktury szerokopasmowej". Zakres właściwości Ministra Infrastruktury z samej nazwy urzędu powinien tłumaczyć takie podejście, gdyby nie to, że istota strategii unijnej, mającej zapewnić trwałe korzyści gospodarcze i społeczne z jednolitego rynku cyfrowego pozostaje jakby wciąż bez gospodarza.

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200