Czy Oracle zawyżył wysokość poniesionych strat w procesie przeciwko SAP?

SAP jednak nie zapłaci amerykańskiemu konkurentowi odszkodowania w rekordowej wysokości 1,3 mld USD. Amerykański sąd federalny uchylił wcześniejszy wyrok w tej sprawie. Zanegowano przede wszystkim sposób naliczania i wysokość przyznanego odszkodowania. Ostateczny wyrok w tej sprawie może zaważyć na przyszłości branży ERP.

Decyzja amerykańskiego sądu federalnego dotyczy trwającego od 2007 roku sporu sądowego między dwójką największych producentów oprogramowania klasy ERP. Proces dotyczy działalności należącej do SAP spółki wyspecjalizowanej w świadczonych niezależnie od producenta usługach wsparcia technicznego dla systemów Oracle. Okazało się bowiem, że pracownicy należącej do SAP firmy bezprawnie korzystali z udostępnianej klientom Oracle dokumentacji technicznej. W toku śledztwa przedstawiciele SAP nie zaprzeczali, że pracownicy TomorrowNow korzystali z nielegalnego dostępu do systemu pomocy technicznej Oracle. Podczas procesu przedstawiciele ówczesnego kierownictwa SAP potwierdzili również, że przejęcie amerykańskiej spółki pierwotnie miało pomóc w zdobyciu silniejszej pozycji na rynku rozwiązań ERP. Wobec tego głównym celem procesu sądowego było ustalenie wysokości związanych z działalnością spółki TomorrowNow zobowiązań SAP względem amerykańskiego konkurenta. W listopadzie 2010 roku decyzją ławy przysięgłych przyznano rację władzom koncernu Oracle. Firmie SAP nakazano zaś zapłatę odszkodowania w wysokości 1,3 mld USD. To kwota niemal dwukrotnie mniejsza niż pierwotnie domagali się przedstawiciele koncernu Oracle, jednak ponad trzykrotnie wyższa od oszacowanych przez ekspertów SAP maksymalnych przychodów konkurenta utraconych w wyniku działalności spółki TomorrowNow. Dodatkowo władze Oracle domagają się od firmy SAP zapłaty odsetek za okres poprzedzający wydanie orzeczenia. W lutym 2011 roku przedstawiciele kierownictwa SAP złożyli oficjalny wniosek o ponowną analizę zgromadzonego materiału dowodowego, który posłużył jako baza do ustalenia wysokości przyznanego Oracle odszkodowania.

Na początku września sędzia Phyllis Hamilton stwierdziła, że wysokość odszkodowania, które w pierwszej instancji przyznano firmie Oracle jest zdecydowanie zawyżona. Według niej wysokość przyznanego firmie Oracle odszkodowania stoi w sprzeczności z wagą zgromadzonego materiału dowodowego. "Zamiast dowodów potwierdzających faktyczne wykorzystanie chronionych prawnie rozwiązań oraz materiałów pozwalających obiektywnie zweryfikować liczbę klientów utraconych w wyniku działalności spółki zależnej SAP i na tej bazie ocenić poniesione straty, koncern Oracle przedstawił oparte w dużej mierze na spekulacjach i domysłach, materiały rzekomo potwierdzające wartość własności intelektualnej jako całości. Jednocześnie przedstawiciele koncernu Oracle zachęcali ławę przysięgłych do całkowitego zignorowania materiałów potwierdzających rzeczywistą wysokość strat" - czytamy w ujawnionym oświadczeniu. Sędzia Phyllis Hamilton powołuje się również m.in. na szacunki ekspertów Oracle, którzy - w zależności od przyjętej metodyki - ustalili wysokość strat poniesionych przez amerykański koncern w wyniku działalności spółki TomorrowNow na poziomie 409 mln USD lub 272 mln USD. W rozległym uzasadnieniu sądowym przytoczona została również wysokość analogicznych szacunków przedstawionych przez prawników firmy SAP. Według ekspertów powołanych przez władze niemieckiego koncernu firma Oracle w bezpośrednim wyniku działalności spółki TomorrowNow utraciła przychody na poziomie rzędu 28 mln USD. "Firma Oracle jest jednak w pełni uprawniona do uzyskania odszkodowania od firmy SAP tym bardziej, że władze firmy SAP biorą odpowiedzialność za działalność powiązanej kapitałowo spółki i nie kwestionują zarzutów dotyczących jej modelu biznesowego, wartość odszkodowania powinna jednak równoważyć rzeczywiście utracone przychody lub bazować na wpływach z tytułu działalności naruszającej prawa Oracle" - uważa sędzia Phyllis Hamilton.

Zobacz również:

  • Większa wydajność nie oznacza większego TCO
  • Strategiczna współpraca NTT DATA Business Solutions i Beyond.pl

Władze koncernu Oracle nie wykluczają apelacji. "Zgromadzony, obszerny materiał dowodowy potwierdza szeroką skalę bezprawnej działalności spółki TomorrowNow, zaangażowanie ze strony władz firmy SAP, a także ogromną wartość wykorzystanej w sposób sprzeczny z prawem dokumentacji technicznej" - czytamy w oświadczeniu przedstawicieli koncernu Oracle. Według władz amerykańskiego koncernu wysokość szkód poniesionych w wyniku działalności spółki TomorrowNow powinna uwzględniać m.in. wartość rozwiązań opisanych w dokumentacji technicznej, która w bezprawny sposób znalazła się w rękach pracowników TomorrowNow, a rzekomo była również wykorzystywana w firmie SAP. Do tej pory przedstawiciele koncernu Oracle utrzymywali, że wysokość strat poniesionych w wyniku sprzecznej z prawem działalności pracowników spółki TomorrowNow powinna być naliczana w oparciu o wartość hipotetycznych licencji, które należąca wówczas do SAP firma musiałby posiadać, aby w legalny sposób zyskać dostęp do dokumentacji technicznej wykorzystywanej w celu świadczenia usług wsparcia technicznego. Taki sposób naliczania wysokości poniesionych strat wzbudza także kontrowersje wśród analityków branży ERP. "Rynkowa wartość oprogramowania klasy ERP oraz dostarczanej wraz z nim dokumentacji technicznej jest niezmiernie trudna do ustalenia. Trudno bowiem bazować tylko na cennikach - upusty oferowane klientom w toku negocjacji sięgają przecież nawet 90 proc." - uważa Ray Wang, właściciel firmy Constellation Research. Jego zdaniem dla producentów systemów biznesowych od wpływów z tytułu sprzedaży licencji istotniejsze jest podpisanie umowy oraz nawiązanie długofalowego partnerstwa skutkującego regularnymi wpływami z tytułu usług dodatkowych. Ray Wang przyznaje jednak, że dostawcy alternatywnych usług wsparcia technicznego w zdecydowanej większości działają na granicy prawa. "Rynek alternatywnych usług wsparcia nie istniałby, gdyby wszyscy w pełni respektowali przysługujące producentom oprogramowania prawa własności intelektualnej" - twierdzi Ray Wang.

Zdaniem analityków ostateczna decyzja w procesie dotyczącym działalności TomorrowNow zaważy na dalszym rozwoju rynku alternatywnych usług wsparcia technicznego dla kompleksowych systemów biznesowych. Z przeprowadzonych w czerwcu br. analiz firmy Constellation Research wynika, że liczba firm, które rozważają możliwość migracji do tego typu usług stale rośnie. Decydują czynniki finansowe oraz jakość świadczonych usług wsparcia - w tym m.in. szybkość reakcji. Tymczasem usługi wsparcia technicznego stanowią coraz istotniejszą pozycję w strukturze przychodów dostawców oprogramowania biznesowego. Opłaty za wsparcia to również regularne i łatwe do oszacowania wpływy kwartalne.

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200