Google kupuje Motorolę, aby bronić Androida
- Piotr Waszczuk,
- 23.08.2011
Najdroższy zakup w historii koncernu ma przyczynić się do zwiększenia tempa prac nad środowiskiem Android. Bezcenne mogą okazać się patenty koncernu Motorola.
zapłaci Google za przejęcie firmy Motorola Mobility.
Transakcja przyczyni się też do istotnego umocnienia pozycji Google na rynku rozwiązań mobilnych. Pozycji, która już dziś jest dość mocna. Z analiz Gartnera wynika, że niemal 50% zaawansowanych telefonów komórkowych sprzedanych na świecie w II kwartale 2011 r. bazowało na środowisku Android. Platforma Android cieszyła się niemal dwukrotnie wyższym udziałem rynkowym niż drugie pod względem popularności oprogramowanie Symbian firmy Nokia. Z tych samych analiz wynika również, że firma Motorola jest ósmym pod względem liczby sprzedanych telefonów producentem na świecie.
Potencjał rynkowy, który kryje się za integracją dwóch firm o tak znaczącej pozycji rynkowej, jest ogromny. Według ekspertów, rozwiązania sprzętowe Motorola stanowią element niezbędny z punktu widzenia planów rynkowych Google w segmencie rozwiązań mobilnych. Analitycy spodziewają się bowiem, że kierownictwo Google zamierza stworzyć własne - po części wzorowane na ekosystemie rozwiązań Apple i zbudowane wokół platformy Android - środowisko usług, aplikacji i urządzeń mobilnych. Eksperci twierdzą, że tylko w ten sposób Google będzie w stanie poprawić rentowność biznesu mobilnego. Nic dziwnego, że oferta Google zakłada premię dla akcjonariuszy spółki Motorola Mobility na poziomie aż 63%!
Bezcenne patenty
Szczególnie cenne dla Google mogą okazać się patenty należące do Motorola Mobility. Mowa tu przede wszystkim o rozwiązaniach technicznych związanych z obsługą standardów telefonii komórkowej, bezprzewodowej transmisji danych, a także kodowania strumieni audio i wideo. Dość powiedzieć, że portfel patentów i wniosków patentowych spółki Motorola Mobility liczy niemal 25 tys. pozycji. Finalizując rekordową transakcję, Google zyska prawa do technologii alternatywnych wobec tych, których nie udało mu się nabyć od Nortel Networks. Wspomniane patenty dotyczyły m.in. technologii z zakresu telekomunikacji 4G, systemów infrastrukturalnych, mechanizmów bezprzewodowej transmisji danych, przesyłania strumieni audio i wideo, a także funkcji wykorzystywanych w ramach aplikacji internetowych, rozwiązań półprzewodnikowych oraz komputerów osobistych i urządzeń mobilnych. Ostatecznie, na początku lipca br., ofertę Google 5-krotnie przelicytowało konsorcjum zawiązane przez Microsoft i Apple. Przedstawiciele kierownictwa koncernu Google uznali to za bezpośredni przejaw walki konkurencyjnej.