Internet siłą polskiej gospodarki wg raportu Boston Consulting Group
- Monika Tomkiewicz,
- 24.05.2011
Biznes internetowy staje się siłą napędową polskiej gospodarki. Już dziś ma większy udział w PKB niż górnictwo, a niebawem może przegonić też inne sektory gospodarki.
jest warta polska gospodarka internetowa, co stanowi 2,7% PKB. Do roku 2015 wartość ta ma się podwoić i wynieść 77 mld USD, czyli 4,1% PKB, kiedy z Internetu korzystać będzie 75% gospodarstw domowych w Polsce.
Internet wyprzedza górnictwo
Polska gospodarka internetowa osiągnęła w 2009 r. wartość 35,7 mld zł, czyli 2,7% polskiego PKB. Tyle jest ona dziś warta, gdyby potraktować ją jako odrębny sektor, tak jak przemysł, transport czy budownictwo. To więcej niż górnictwo, które przez wiele lat stanowiło filar polskiej gospodarki, a dziś ma zaledwie 2% udziału w PKB. Kto napędzą gospodarkę internetową? BCG wyliczyło, że konsumenci, którzy wygenerowali aż 62% "internetowej" części PKB. Z tego aż 70% przypada na handel elektroniczny, 19% na dostęp do sieci i 11% na wydatki na sprzęt. Jako konsumenci jesteśmy bowiem bardzo aktywni.
Autorzy raportu przypominają, że blisko 60% polskich gospodarstw domowych ma dostęp do Internetu, a polscy internauci spędzają w sieci 14,5 godziny tygodniowo, czyli o 30 minut więcej niż przed telewizorem. Jesteśmy też w ścisłej czołówce Europy, jeśli chodzi o intensywność wyszukiwania w Internecie, zajmujemy wysoką pozycję w rankingu współtworzenia treści w społecznych modelach produkcji (np. Wikipedia), aktywnie korzystamy z Internetu do komunikacji. Mniej przyczyniają się do wzrostu wartości polskiej gospodarki przedsiębiorstwa. Wykorzystywanie Internetu przez firmy jest nadal powierzchowne. Polscy przedsiębiorcy coraz częściej korzystają wprawdzie z reklamy w Internecie (ok. 13% wydatków reklamowych ogółem), jednak rzadko stosują bardziej zaawansowane narzędzia internetowe.
Najmniej natomiast inwestuje w gospodarkę internetową administracja publiczna, zarówno kwotowo, jedynie 5 mld zł, jak i w relacji do PKB, która wynosi 0,4% PKB. Obok niskiej aktywności inwestycyjnej biznesu i administracji rządowej dodatkowym czynnikiem mającym negatywny wpływ na wielkość polskiej e-gospodarki jest ujemny bilans handlu zagranicznego dóbr i usług ICT. To dlatego, że Polska jest głównie importerem komputerów i sprzętu telekomunikacyjnego.
Przed Włochami, ale za Szwecją
Wpływ Internetu na polską gospodarkę jest znacznie większy, niż wynika z szacunków udziału Internetu w PKB, ponieważ istotny zakres aktywności nie jest bezpośrednio ujęty w PKB. Autorzy raportu zwracają uwagę na duże znaczenie Internetu jako środowiska informacyjno-komunikacyjnego, które umożliwia pozyskiwanie informacji o ofercie handlowej, wymianę opinii i rekomendacji. Coraz częściej też Internet staje się przestrzenią samoorganizacji konsumentów walczących o swoje prawa, którzy oddziałują na rynek i firmy. Ponadto Internet zmienia nie tylko konsumentów, ale też sposób funkcjonowania przedsiębiorstw, które coraz częściej korzystają z e-maili i reklamy internetowej. Internet stał się więc narzędziem komunikacji z klientem i platformą wymiany handlowej między firmami.
Porównując jednak udział e-gospodarki w PKB w Polsce z innymi krajami, polska gospodarka internetowa plasuje się bliżej mniej zaawansowanych e-gospodarek Europy Południowej - Hiszpania czy Włochy. Tam udział Internetu w gospodarce wynosi ok. 2%. Dla porównania, w rozwiniętych krajach Europy Północnej - Dania czy Szwecja - udział gospodarki internetowej w PKB stanowi 5-6%, a w Wielkiej Brytanii ponad 7%.
Konsumenci lokomotywą wzrostu
Prognozy dla rozwoju polskiej gospodarki internetowej są optymistyczne, ponieważ ma ona olbrzymi potencjał wzrostu. Według szacunków, e-gospodarka będzie w ciągu 5 lat rosła dwukrotnie szybciej niż PKB i w 2015 r. jej wartość wyniesie prawie 77 mld zł (4,1% PKB). Internet będzie miał wtedy wyższy udział w PKB niż sektor finansowy, energetyczny i ochrona zdrowia. Lokomotywą napędzającą rozwój e-gospodarki będą wydatki konsumenckie, rosnące - przy konserwatywnych założeniach - w tempie 16% rocznie. Stymulowane to będzie przez wzrost popularności Internetu. Do 2015 r. z Internetu ma bowiem korzystać już 75% gospodarstw domowych. Poziom wzrostu gospodarczego Polski w coraz większym stopniu będzie zależeć właśnie od poziomu zaawansowania e-gospodarki i od inwestycji w kapitał ludzki, czyli w kompetencje i umiejętności pracowników. Internet i umiejętności korzystania z niego zarówno przez konsumentów, przedsiębiorstwa, jak i administrację publiczną są bowiem siłą polskiej gospodarki.