Trzęsienie ziemi w Japonii może mieć niekorzystny wpływ na branżę IT
- Adam Jadczak,
- Piotr Waszczuk,
- 18.03.2011, godz. 12:14
Zdaniem analityków Bank of America Merrill Lynch, przez najbliższe pół roku trudności z produkcją mogą mieć producenci komponentów IT w Azji. Dotyczy to także Apple'a i wprowadzonego niedawno na rynek iPada 2.
System powiadamiania ratunkowego w Japonii
Twitter podstawowym źródłem informacji o trzęsieniu ziemi w Japonii
Dla mieszkańców Europy i Stanów Zjednoczonych - zarówno mieszkających w Kraju Kwitnącej Wiśni, jak i poza nim - Twitter stał się głównym serwisem, na którym mogą dowiadywać się o tym jak zmienia się sytuacja w Japonii po trzęsieniu ziemi i tsunami.
Cyberataki związane z trzęsieniem ziemi w Japonii
Potężne trzęsienie ziemi o sile prawie 9 stopni w skali Richtera nawiedziło Japonię. Jego następstwem była fala tsunami. Okazało się jednak, że nie jedynym. Specjaliści z Trend Micro i ESET ostrzegają przed atakami typu Black Hat SEO wykorzystującymi tragedię w Japonii.
Trzęsienie ziemi w Japonii może spowodować wzrost cen komponentów
Japońskie fabryki dostarczają na rynek aż 40% wszystkich sprzedawanych układów pamięci flash NAND i 15% pamięci DRAM. Wstrzymanie produkcji w Kraju Kwitnącej Wiśni może doprowadzić do braków, a w konsekwencji podwyżek cen tych komponentów.
Zdaniem ekspertów, jednym z sektorów, który najboleśniej odczuje skutki niedawnego trzęsienia ziemi w Japonii, będzie właśnie branża IT. Pod koniec 2010 r. Japonia odpowiadała bowiem za 1/7 światowej produkcji sprzętu elektronicznego. Ze wstępnych analiz przeprowadzonych przez iSuppli wynika, że z japońskich fabryk pochodziło ok. 13,9% sprzętu, który trafił na rynek w 2010 r. W ujęciu przychodowym japońskie koncerny odpowiadały za ok. 21% światowej produkcji mikroprocesorów, 10% produkcji układów pamięci DRAM i 35% produkcji pamięci NAND. Jednocześnie analitycy zwracają uwagę, że japońskie firmy lokują duży odsetek swoich mocy produkcyjnych właśnie w tym kraju.
Zobacz również:
Japonia jest także jednym z największych dostawców usług z zakresu przetwarzania danych, a także paneli LCD i innych komponentów wykorzystywanych do produkcji wyświetlaczy ciekłokrystalicznych - m.in. filtrów, polaryzatorów, diod LED i lamp CCFL. Tymczasem - w wyniku trzęsienia ziemi z 11 marca - część zakładów produkcyjnych została uszkodzona w. Inne zamknięto wskutek braku zasilania. W niektórych przypadkach zniszczona została zaś infrastruktura drogowa i kolejowa. W efekcie część fabryk musiała wstrzymać produkcję wobec braku niezbędnych surowców i półproduktów. Według ekspertów iSuppli, gros wywołanych trzęsieniem ziemi problemów dla branży IT będzie spowodowane zaburzeniami w światowych łańcuchach dystrybucyjnych.
13,9% dostarczonego w roku 2010 na rynek sprzętu elektronicznego pochodziło z fabryk w Japonii.
Według analityków, co najmniej dwa kwartały potrwa przywrócenie pełnych mocy produkcyjnych i udrożnienie łańcuchów dystrybucyjnych m.in. mikroprocesorów i układów pamięci. Eksperci prognozują, że w wielu regionach Japonii jeszcze tygodniami powtarzać będą się przerwy w zasilaniu spowodowane m.in. przeciążeniem uszkodzonej infrastruktury energetycznej oraz wstrząsami wtórnymi. Zdaniem analityków, problemy z dostawami będą odbijać się m.in. na dostępności i cenach sprzętu elektronicznego.
Ze wstępnych analiz przeprowadzonych przez iSuppli wynika, że - w ujęciu przychodowym - japońskie koncerny odpowiadały za ok. 21% światowej produkcji mikroprocesorów, 10% produkcji układów pamięci DRAM oraz aż 35% produkcji układów pamięci NAND.
Nie wiadomo jak to wpłynie na klientów końcowych. "Wszystko zależy od tego, jak szybko Japonia podniesie się z obecnego kryzysu, a producenci znajdą alternatywnych dostawców komponentów. To jednak bardziej skomplikowany proces niż wiele osób sądzi" - twierdzą analitycy Bank of America Merrill Lynch.
Na pocieszenie dodają jednak, że większość fabryk komponentów wykorzystywanych w przemyśle elektronicznym zlokalizowana jest na południu Japonii, które najmniej ucierpiało w trzęsieniu ziemi. Niemniej jednak partnerzy japońskich firm na Tajwanie niecierpliwie czekają na informacje o tym jak szybko ponownie rozpoczną oni produkcję.
Jak podaje Gazeta.pl, trzęsienie ziemi będzie miało niekorzystny wpływ na dostawy iPada 2. Aż pięć kluczowych komponentów potrzebnych do jego produkcji pochodzi bowiem z Japonii i w najbliższym czasie będzie deficytowe ze względu na stojące tam fabryki. Są wśród nich m.in. kompas elektroniczny, bateria i zaawansowane technologicznie szkło wyświetlacza.
Dodano informacje o udziale japońskich fabryk w produkcji poszczególnych części komputerowych.