Ponowne przejmowanie steru firmowego IT

W obliczu słabej gospodarki coraz więcej firm decyduje się ponownie przejąć swoje działy IT i wcześniej niż planowano zakończyć kontrakty outsourcingowe.

Patrząc z perspektywy ostatnich 12 miesięcy, większość analityków rynku outsourcingu zgadza się, że liczba zawieranych kontraktów outsourcingowych utrzymuje się na stosunkowo stałym poziomie. Połowa ankietowanych przez firmę doradczą EquaTerra firm oferujących outsourcing systemów IT twierdzi, że zainteresowanie outsourcingiem zapewnia im systematyczny przychód, choć spodziewali się, że koniec roku przyniesienie większe ożywienie. Pod koniec roku outsourcingowy biznes stał się bardziej nieprzewidywalny, a wiele kontraktów, które miały zostać podpisane przed końcem roku, zostało przesuniętych w czasie. Wiele firm podjęło decyzję o przejęciu z powrotem pod własne skrzydła działalności oddanej wcześniej w outsourcing. Trend ten ma się utrzymać i nasilić w 2011 roku.

Insourcing - proces ponownego włączania działań IT w struktury firmy - jest modny. Przykład Chryslera, Delta Air Lines, Barclays i AT&T dowodzi, że insourcing jest już zauważalnym zjawiskiem. Prawdopodobnie coraz więcej firm będzie się zastanawiać nad odwrotem od outsourcingu. Czasem jednak insourcing okazuje się droższy niż outsourcing. Kary za rozwiązanie umowy, rozbudowa siedzib, migracja aplikacji, szkolenia personelu, zatrudnianie nowych ludzi i transfer licencji mogą oznaczać szybką kumulację wydatków. Decyzji o insourcingu nie można podejmować pochopnie. Wymaga szczegółowej oceny obecnych i przyszłych celów i możliwości.

Czas na wyciągnięcie wtyczki

Wśród przyczyn odebrania dostawcy kontraktu firmy wymieniają: niską jakość obsługi, kłopoty z osiągnięciem celów biznesowych i potrzebę przejęcia kontroli nad przyszłością rozwoju działu IT. Problem polega również na tym, że wielu dostawców, którzy zdecydowali się przejąć całość działalności IT swoich klientów, wykroczyło poza zakres swoich kompetencji i uzyskało wskutek tego słabe wyniki działania.

Nie zawsze całość działalności IT, która została z powrotem ściągnięta do firmy, ma pozostać w niej na wieki. Czasem chodzi jedynie o przeorganizowanie i "nowe otwarcie", już z nowym partnerem. Szefowie niektórych działów IT są zdania, że przejęcie na powrót IT przyniesie lub już przynosi firmie duże oszczędności. Nie zmienia to faktu, że sama operacja przejęcia rozwoju i utrzymania IT może być równie kosztowna, jak była operacja wydzielenia ich na zewnątrz. Najłatwiej poddają się powtórnemu ściągnięciu do firmy działania związane ze wsparciem użytkowników i zarządzaniem siecią.

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200