Ewolucja zamiast rewolucji

Mimo wielu różnic, Microsoft i VMware podobnie traktują model cloud computing. Ma to być środek pozwalający na świadczenie usług IT w sposób tańszy i bardziej efektywny. Jednak obie firmy proponują odmienny sposób dojścia do niego.

177 mld euro

w skali pięciu największych gospodarek europejskich - może wygenerować wykorzystanie modelu cloud computing, informuje brytyjska organizacja Centre for Economics and Business Research na zlecenie EMC.

Od lat między firmami VMware i Microsoft toczy się konkurencja o to, która z firm dysponuje lepszymi rozwiązaniami wirtualizacyjnymi. Konkurencja w obszarze technologii i potencjału rynkowego przybiera na sile w obliczu rosnącego zainteresowania cloud computing. Obie firmy mają własną wizję rozwoju technologii stojących za przetwarzaniem chmurowym oraz oferty takich usług. Ostatecznie jednak model ten ma być nową formą współpracy z klientami, którzy oczekują, że IT będzie coraz tańsze i bardziej efektywne.

Model cloud computing oznacza możliwość scedowania na dostawcę odpowiedzialności za administrowanie środowiskiem informatycznym. To również możliwość przeniesienia obciążeń finansowych związanych m.in. z koniecznością zakupu sprzętu i oprogramowania do kosztów operacyjnych. Przede wszystkim jednak o chmurze mówi się jako o narzędziu pozwalającym firmom skupić się na działalności biznesowej. "W tej chwili cloud computing jest opcją. W przyszłości stanie się jednak koniecznością podyktowaną względami finansowymi i konkurencyjnymi" - uważa Marek Świerad, dyrektor regionalny VMware na Europę Środkowo-Wschodnią. Jego zdaniem, migracja do przetwarzania chmurowego jest nieunikniona m.in. przez wzgląd na potencjalne korzyści w zakresie kosztów utrzymania IT.

Nie budujemy samodzielnie chmury, tylko komplet rozwiązań infrastrukturalnych i platformowych. Staramy się zbudować standard, który będzie można uruchamiać na rozwiązaniach sprzętowych dowolnego producenta. Przetwarzanie w chmurze jest w zasadzie kolejnym etapem ewolucji wirtualizacji.

Marek Świerad, dyrektor regionalny VMware na Europę Środkowo-Wschodnią

W tym miejscu warto zaznaczyć, że z analiz przeprowadzonych przez brytyjską organizację Centre for Economics and Business Research na zlecenie EMC wynika, że w 2015 r. wykorzystanie modelu cloud computing może wygenerować 177 mld euro w skali pięciu największych gospodarek europejskich. Gros tych środków ma pochodzić ze zwiększenia elastyczności organizacyjnej i inwestycyjnej. Zdaniem analityków CEBR, popularyzacja modelu cloud computing będzie przekładać się m.in. na zwiększenie konkurencyjności poszczególnych gospodarek. Taki model przetwarzania danych ma też przyczynić się do utworzenia nowych możliwości biznesowych. "Jeśli w odpowiednim momencie nie zdecydujemy się na migrację do modelu cloud computing, to w pewnym stopniu będziemy marnotrawić środki. Jednocześnie decyzja, czy będzie to chmura prywatna, publiczna, czy hybrydowa powinna być samodzielną decyzją każdej organizacji" - mówi Marek Świerad.

Chmura w praktyce

Z technicznego punktu widzenia na cloud computing składa się wiele rozwiązań działających po stronie dostawcy takich usług - począwszy od serwerów, pamięci masowych, rozwiązań sieciowych, dedykowanej platformie systemowej, a na warstwie aplikacyjnej skończywszy. Za obsługę poszczególnych elementów środowiska cloud może odpowiadać jeden dostawca albo wielu wyspecjalizowanych operatorów. "Model cloud computing tak naprawdę na rynku biznesowym nic nie zmienia. Koniecznością dla firm jest wciąż szukanie optymalizacji kosztów. Dzięki chmurze przenosimy jednak IT do wydatków operacyjnych, a to fundamentalna zmiana" - podkreśla Dariusz Piotrowski, dyrektor działu Developer & Platform Group w Microsoft Polska.

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200