Administracja pójdzie za biznesem

Rozwój usług dla mieszkańców to ewolucja w kierunku zastosowania urządzeń mobilnych oraz innych form kontaktu z urzędem bez konieczności fizycznej obecności.

Piotr Malcharek był w latach 2001-2010 szefem IT w Urzędzie Miasta Krakowa.

Na przestrzeni ostatnich lat IT w urzędach to przede wszystkim infrastruktura sprzętowa i sieć. W tym obszarze miniona dekada przyniosła ogromne zmiany i gwałtowną ewolucję. Na tym tle szczególnie widoczny jest brak korelacji między możliwościami, jakie daje nowoczesna infrastruktura sprzętowo-sieciowa, a dalece niezadowalającym tempem rozwoju rozwiązań software’owych w zakresie systemów back-office, a przede wszystkim w obszarze elektronicznych usług dla mieszkańców. Oprogramowanie wspierające wewnętrzne procesy obejmujące zagadnienia planowania budżetu, finansowo-księgowe, podatkowe, ewidencji gruntów i budynków - te rozwiązania były już na początku dekady i - co należy podkreślić - ewoluowały, ale przełomu nie odnotowano. Kolokwialnie można powiedzieć, że nadal są to głównie narzędzia o charakterze transakcyjnym, a funkcja raportująca jest co najmniej niedoskonała. Dużym problemem nadal jest m.in. agregacja danych, stąd rozwiązania klasy ERP czy BI mają dla administracji posmak nowinek, a nawet pewnej ekstrawagancji.

Najlepszą ilustracją problemów we wdrażaniu usług elektronicznych jest e_PUAP - wielokrotne zmiany terminów uruchomienia tego rozwiązania przy jednoczesnym niewielkim zainteresowaniu (i presji!) ze strony użytkowników. Jednocześnie nie do przecenienia jest rola, jaką odegrało uruchomienie BIP. To jeden z mechanizmów, które wpłynęły na otwarcie się administracji na rozwiązania IT, wymusiły uporządkowanie i standaryzację wewnętrznych procedur oraz usług świadczonych dla mieszkańców.

Przez wiele lat IT traktowano jako kolejne standardowe narzędzie do rozwiązywania bardzo tradycyjnych problemów (trochę jak zmiana tradycyjnego klucza na narzędzie pneumatyczne, ale cały czas chodziło o przykręcenie śruby). Dopiero od niedawna zaczęło się to zmieniać. Zaczęto - dzięki wsparciu IT - analizować szersze spektrum realizowanych zadań i wdrażać zupełnie nowe podejście do ich realizacji. Z poziomu zmian ilościowych w realizacji usług (dzięki komputerom było do tej pory coraz szybciej) obserwujemy nareszcie przejście na poziom zmian jakościowych (dzięki IT możemy inaczej). W efekcie zarządzanie i świadczenie usług w administracji - oparte na prawidłowo gromadzonych i przetworzonych informacjach - staje się coraz bardziej racjonalne, wręcz technokratyczne (w pozytywnym znaczeniu tego słowa).

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200