Co zrobić z polską mocą obliczeniową
- Dorota Konowrocka,
- 01.12.2010, godz. 11:01
Już sześć polskich superkomputerów, w tym cztery należące do akademickich centrów superkomputerowych, znalazło się na liście Top500. Teraz naukowcy muszą nauczyć się w większym stopniu wykorzystywać ich możliwości.
500 mln zł - tyle Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego przeznaczył w ciągu ostatnich 3 lat na rozwój infrastruktury obliczeniowej w Polsce.
W pogoni za PFLOPS’ami
Na aktualnej liście Top500 znalazły się nie tylko klastry obliczeniowe przeznaczone do zastosowań naukowych, ale też farmy serwerów obsługujące serwisy nk.pl i Allegro.pl. Najsilniejszy polski superkomputer osiąga 2% największe systemu na świecie i 8% wydajności największego systemu w Europie znajdującego się we Francji. Łączna wydajność wszystkich naszych superkomputerów uwzględnionych na liście Top500 wynosi 0,6% wszystkich komputerów uwzględnionych na liście. Pierwsze trzy miejsca na liście opublikowanej w listopadzie 2010 zajął klaster chiński o mocy 2,5 PFLOPS, klaster amerykański o mocy 1,8 PFLOPS i ponownie klaster chiński o mocy 1,3 PFLOPS.
Zobacz również:
prof. Maria Orłowska, Sekretarz Stanu w Ministerstwie Nauki i Szkolnictwa Wyższego
"Wiemy, że bez koncentracji wysokich technologii badania naukowe nie mają dziś na świecie szans. Nie wiemy jednak, czy najpierw powinny iść potrzeby naukowców, czy udostępnienie im mocy obliczeniowych stymulujących te potrzeby. Rząd jest zdeterminowany, by wspierać rozwój komputerów dużej mocy, ale również rozwój mniejszych ośrodków afiliowanych przy mniejszych uczelniach, gdzie te potrzeby dopiero zaczynają się rodzić" - mówiła prof. Maria Orłowska, Sekretarz Stanu w Ministerstwie Nauki i Szkolnictwa Wyższego podczas debaty zorganizowanej przez HP Polska. "Nie mam wątpliwości, że najpierw powinien następować rozwój zasobów. Dziś nauka jest wyścigiem: dostarczenie wyników badań przez dwa konkurujące zespoły z różnych stron świata dzieli często zaledwie kilka dni; jeśli nie ma zasobów, ten wyścig jest przegrany już na starcie. Nie może być tak, że są pomysły, a nie ma zasobów" - mówi dr Robert Wieczorek z Wydziału Chemii Uniwersytetu Wrocławskiego. "Dopiero zwiększenie łącznej mocy centrów Komputerów Dużej Mocy do poziomu 1PFLOPS daje nam szansę partnerskiego uczestnictwa w projektach europejskich. Innymi słowy, obecną moc obliczeniową musimy zwiększyć czterokrotnie" - dodaje dr Maciej Stroiński, zastępca dyrektora Poznańskiego Centrum Superkomputerowo-Sieciowego.