SAP nie będzie kwestionować zarzutów Oracle w sprawie TomorrowNow

Kolejny przełom w trwającym od trzech lat sporze gigantów branży ERP. Przedstawiciele niemieckiego koncernu chcą jak najszybszego zakończenia rozpoczynającego się procesu w sprawie rzekomej kradzieży wartości intelektualnej przez pracowników nieistniejącej już spółki należącej do SAP.

Przypomnijmy, w 2007 roku władze Oracle oskarżyły pracowników TomorrowNow o naruszenie zasad uczciwej konkurencji i szpiegostwo przemysłowe. Pracownicy należącej do SAP firmy mieli m.in. bezprawnie korzystać z dokumentacji technicznej systemów rodziny PeopleSoft i JD Edwards w celu świadczenia usług wsparcia po niższych cenach niż Oracle. Później dołączyły do tego zarzuty, jakoby cały proceder miał odbywać się za wiedzą i przyzwoleniem władz SAP.

Do tej pory przedstawicielom obu firm nie udało się dość do porozumienia. Oficjalny proces sądowy miał zacząć się z początkiem listopada. Tymczasem przedstawiciele Oracle złożyli oficjalny wniosek o przełożenie pierwszego posiedzenia na 4 listopada. Trzy dodatkowe dni mają pozwolić na zebranie materiałów, które mają dowodzić, że kierownictwo niemieckiego koncernu dysponowało szczegółowymi informacjami na temat modelu biznesowego spółki TomorrowNow. Zebrane materiały mają m.in. stanowić uzasadnienie dla wysokości odszkodowania, jakiego Oracle domaga się od przedstawicieli SAP. Zdaniem prawników Oracle władze SAP dysponowały konkretnymi planami biznesowymi opartymi na materiałach pozyskanych wskutek nielegalnej działalności TomorrowNow.

Warto dodać, że przedstawiciele koncernu SAP nie negują, że model biznesowy firmy TomorrowNow opierał się na działaniach sprzecznych z prawem. W lutym br. właściwy dla sprawy sąd amerykański zdecydował, że władze Oracle mają prawo domagać się odszkodowania w związku z działalnością firmy TomorrowNow. Pod wątpliwość poddawana jest jednak przede wszystkim wysokość ewentualnego zadośćuczynienia dla amerykańskiego konkurenta. W sierpniu władze niemieckiego koncernu zgodziły się zapłacić Oracle odszkodowanie w wysokości kilkudziesięciu milionów dolarów. To jednak dużo mniej niż oczekuje amerykański konkurent. Władze amerykańskiego koncernu domagają się odszkodowania w wysokości niemal 2 mld USD.

Z oficjalnych niedawnych deklaracji kierownictwa SAP wynika, że niemiecki koncern nie zamierza kwestionować zarzutów ze strony amerykańskiego konkurenta. Przedstawiciele niemieckiego koncernu zamierzają w ten sposób uniknąć "medialnego cyrku", który towarzyszy m.in. kolejnym deklaracjom prezesa Oracle. Zdaniem przedstawicieli SAP obecna postawa kierownictwa SAP jest związana głównie z osobistym stosunkiem Larrego Ellisona do Leo Apothekera, byłego dyrektora generalnego niemieckiej firmy. W minionym tygodniu Larry Ellison stwierdził m.in., że dysponuje dowodami w sprawie bezpośredniego zaangażowania Leo Apothekera w działalność firmy TomorrowNow. Deklaracja ta spotkała się natomiast z odpowiedzią ze strony przedstawicieli koncernu HP. Od początku listopada Leo Apotheker zajmie bowiem stanowisko dyrektora generalnego koncernu Hewlett-Packard. W ramach krytyki kierownictwa Oracle ujawniono informację, że przedstawiciele amerykańskiego koncernu już dwa lata temu mieli okazję powołać Leo Apothekera na świadka. Do tej pory jednak z niej nie skorzystali.

Zdaniem analityków taka deklaracja ze strony przedstawicieli SAP może sugerować, że władze niemieckiego koncernu nie będą w stanie skutecznie udowodnić niewiedzy w kwestii działalności TomorrowNow. Oznaczałoby to diametralną zmianę w założeniach rozpoczynającego się w przyszłym tygodniu procesu. Do rozstrzygnięcia pozostałaby w zasadzie tylko kwestia wysokości odszkodowania, które SAP będzie musiał wypłacić amerykańskiemu konkurentowi. Prawnicy podkreślają jednak, że deklarowana przez przedstawicieli niemieckiego koncernu chęć ugody nie jest równoważna z potwierdzeniem zarzutów ze strony Oracle.

Czytaj też:

Microsoft pozywa Motorolę za telefony oparte na systemie GoogleOracle kupuje udziały w firmie rozwijającej technologię InfiniBand

Były wiceprezes Oracle pokieruje firmą Infor

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200