Klient dobry, bo telekomunikacyjny
- Adam Jadczak,
- 14.09.2010
Polska stała się zagłębiem firm oferujących usługi outsourcingu - od tworzenia oprogramowania, po zarządzanie siecią - dla firm telekomunikacyjnych z całego świata, zarówno producentów sprzętu, jak i samych operatorów.
Dobry czas na eksport
"Na świecie trwa druga fala restrukturyzacji kosztów działalności biznesowej" - twierdzi dr Michał Goliński z Zakładu Gospodarki Informacyjnej i Społeczeństwa Informacyjnego w Katedrze Informatyki Gospodarczej Szkoły Głównej Handlowej. Pierwsza polegała na przenoszeniu produkcji do tańszych krajów. Obecnie przenoszona jest działalność usługowa i obsługa procesów biznesowych. Nowe możliwości w tym zakresie pojawiły się m.in. za sprawą rozwoju technik informacyjnych. Na ich wykorzystaniu mogą zyskać nie tylko firmy, ale też poszczególne kraje i ich mieszkańcy. Przy wykorzystaniu IT każdy rodzaj usługi niewymagającej bezpośredniego kontaktu z klientem może stać się towarem eksportowym.
Andrzej Dulka, prezes zarządu Alcatel-Lucent Polska
Wojciech Zaremba, prezes zarządu Tieto Poland
Pełna gama usług
Pracownicy Alcatel-Lucent w Bydgoszczy oferują usługi zarządzania, monitorowania i utrzymania sieci telekomunikacyjnej. Jak przekonują przedstawiciele firmy, to centrum rozwija się bardzo szybko zarówno pod względem liczby zatrudnionych, jak i liczby klientów. Firma posiada na świecie dwanaście takich centrów, jak bydgoski GNOC. Dzięki temu zapewnia klientom ciągłość usług w przypadku awarii jednego z nich. Bydgoszcz jest - pod względem liczby zatrudnionych osób - w pierwszej trójce centrów usługowych Alcatel-Lucent na świecie, a pod względem liczby oferowanych usług w pierwszej piątce.
"Zarządzając rozległymi sieciami telekomunikacyjnymi klientów nasi pracownicy na bieżąco obserwują informacje podawane przez CNN i BBC. Wiedząc o katastrofach naturalnych lub spowodowanych przez ludzi możemy łatwiej interpretować powód włączenia się jakiegoś alarmu. Przykładowo huragan na południowym wybrzeżu Stanów Zjednoczonych powoduje włączenie się kolejnych alarmów. Wiedząc o tym możemy przewidzieć, że jakiś element sieci w danym regionie przestanie działać i przekierować ruch na inne łącza. Zdalnie jesteśmy też w stanie dokonać zmiany konfiguracji lub zrestartować urządzenie, a jeśli jest to niemożliwe, skierować w dane miejsce lokalny zespół specjalistów" - opowiada Andrzej Dulka.