Co bank może outsourcować

Outsourcing bankowy zawsze był popularnym tematem dla banków, dostawców usług IT i prawników zajmujących się IT. Dawno temu nie było prostej metody, aby outsourcing taki stosować, w szczególności, gdy usługa dotykała tajemnicy bankowej. W 2004 r. outsourcing uregulowano - na dobre i na złe. W lipcu br. nadeszły kolejne zmiany.

Regulacja nie była optymalna. Skomplikowała się jednak wskutek interpretacji wydanych przez Generalnego Inspektora Nadzoru Bankowego (GINB). Największe zmartwienia wynikają z przepisu zakazującego limitowania odpowiedzialności za szkody wyrządzone klientom banku oraz z interpretacji, zakazującej "outsourcingu łańcuchowego" - czyli wykorzystywania podwykonawców. Podstawa do wydania takiego zakazu była niezwykle wątła, banki jednak się do zaleceń dostosowały (in dubio pro GINB), niejednokrotnie taki zakaz umieszczając wprost w umowach.

Nowelizacja resortu finansów

W 2010 r. nadszedł czas na kolejne zmiany, 19 lipca br. ukazała się bowiem nowa wersja założeń do zmiany ustawy prawo bankowe, wydana przez Ministerstwo Finansów. W części implementuje ona standardy outsourcingu bankowego wydane przez Europejski Komitet Nadzorców Bankowych (CEBS), choć - tradycyjnie - bardzo zachowawczo. Zmian w stosunku do obecnej ustawy jest sporo, duża część dotyczy "twardego" outsourcingu bankowego, czyli związanego z czynnościami bankowymi, ale i IT coś ciekawego tam znajdzie. A więc wspólnicy spółki cywilnej zostali przywróceni do łask i nie będzie już wątpliwości, czy mogą oni świadczyć usługi outsourcingowe. Bez wątpienia słusznie.

Ministerstwo Finansów dokonało także zmian w podoutsourcingu. Jest to najważniejsza zmiana, ostrożna, ale otwiera istotną furtkę. W świetle propozycji resortu finansów podwykonawstwo będzie możliwe w dwóch sytuacjach - pierwsza dotyczy "czynności służących realizacji głównego świadczenia wynikającego z umowy", druga sytuacji awaryjnych, gdy wskutek wystąpienia siły wyższej dostawca usług nie byłby w stanie wykonywać powierzonych czynności samodzielnie.

Dokładna analiza wymaga finalnej wersji przepisów, ale wizja MF jest taka - wolno powierzyć podwykonawcom czynności pomocnicze, służące realizacji celu głównego, ale nie można w ten sposób doprowadzić do sytuacji, że faktycznie to podwykonawca spełniałby większość świadczeń. Blokuje się w ten sposób spotykaną w praktyce metodę wystawiania słabego czy lokalnego partnera, za plecami którego stał właściwy, często międzynarodowy wykonawca. Mimo tego ograniczenia i pewnej nieostrości samej koncepcji (gdzie te czynności pomocnicze się zaczynają i gdzie kończą) unikniemy dzięki nowelizacji choć części sporów o podwykonawców.

Praktyczne zastosowanie nowelizacji

Założenia wprowadzają trochę formalności, umowa z bankiem będzie musiała przewidywać możliwość podwykonawstwa (notabene subtelna zmiana k.c. w zakresie umów o dzieło), konieczna będzie też pisemna zgoda banku na "dalsze powierzanie". Podwykonawstwo w sytuacjach awaryjnych różni się tym, że może być stosowane tylko jednorazowo i ma szereg dodatkowych formalnych obostrzeń (łącznie z powiadamianiem KNF w części przypadków).

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200